Wiadomości

Śląsk Wrocław złożył wniosek o upadłość. Miasto: to może oznaczać koniec istnienia klubu!

2013-09-17, Autor: tm/jg
Zarząd piłkarskiego Śląska złożył do sądu wniosek o upadłość układową spółki. To efekt wielomilionowych roszczeń wysuniętych wobec klubu przez głównych akcjonariuszy. - Roszczenia te są wyłącznie efektem nieporozumień pomiędzy współwłaścicielami spółki, którzy postanowili przenieść na jej barki wzajemne rozliczenia dotyczące niedoszłej inwestycji w centrum handlowe oraz nieudanego podniesienia kapitału zakładowego spółki - argumentują szefowie Śląska. Dodają, że ogłoszenie upadłości nie oznacza likwidacji spółki. Zdaniem przedstawicieli władz Wrocławia to jednak teraz możliwy scenariusz.

Reklama

Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu władze Wrocławia wspólnie z wynajętymi prawnikami przedstawiły skomplikowany plan, który ma doprowadzić do przejęcia przez miasto w całości piłkarskiego Śląska.

 

Jest on już jednak (na tę chwilę) nieaktualny - przedstawiciele zarządu Śląska Wrocław przygotowali oświadczenie, w którym tłumaczą, że w związku ze zgłoszeniem przez głównych akcjonariuszy spółki wielomilionowych roszczeń pieniężnych, przy jednoczesnym niewywiązywaniu się z podjętych przez nich wcześniej zobowiązań finansowych, zarząd jest zmuszony do złożenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości układowej spółki.

 

Chodzi o żądanie należącej do Zygmunta Solorza-Żaka firmy Polsat Nieruchomości zwrotu kosztów prac przygotowawczych na działce przy Stadionie Miejskim, gdzie miała powstać galeria handlowa. W grę może wchodzić nawet blisko 30 mln złotych.

 

Po tym roszczeniu dług klub wzrósł do ponad 50 mln złotych, dlatego zarząd (powiększony kilka dni temu o drugiego przedstawiciela Bithell Holdings) stosunkiem głosów 2 do 1 (wyznaczony przez magistrat prezes Piotr Waśniewski wstrzymał się od głosu) zdecydował o ogłoszeniu upadłości.

 

Klubowi nie grozi jednak (przynamniej na razie) wykluczenie z Ekstraklasy. Przedstawiciele Śląska przywołują przykład Widzewa Łódź, który upadłość ogłosił 1,5 roku temu, a nadal uczestniczy w rozgrywkach.

 

 

Pełna treść oświadczenia zarządu Śląska Wrocław:

 

W związku ze zgłoszeniem przez głównych akcjonariuszy Spółki wielomilionowych roszczeń pieniężnych, przy jednoczesnym niewywiązywaniu się z podjętych przez nich wcześniej zobowiązań finansowych, zarząd WKS Śląsk Wrocław SA, zgodnie z obowiązującym prawem, zmuszony jest do złożenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości układowej Spółki.


W ocenie zarządu działania obydwu właścicieli Śląska od dłuższego czasu nie mają na celu poprawy sytuacji finansowej, a jedynie zabezpieczenie swoich własnych interesów majątkiem Spółki. W ostatnich dniach główni akcjonariusze wysunęli wobec Spółki wielomilionowe roszczenia, znacząco przewyższające jej możliwości finansowe. Co więcej, roszczenia te są wyłącznie efektem nieporozumień pomiędzy współwłaścicielami Spółki, którzy postanowili przenieść na jej barki wzajemne rozliczenia dotyczące niedoszłej inwestycji w centrum handlowe oraz nieudanego podniesienia kapitału zakładowego Spółki. Śląsk Wrocław stał się tym samym zakładnikiem w sporze pomiędzy głównymi akcjonariuszami.

 

Wiosną, podczas procesu licencyjnego, główni akcjonariusze zobowiązali się do dalszego finansowania Spółki. W oparciu o te gwarancje, za przyzwoleniem Rady Nadzorczej, zarząd Spółki podejmował kolejne zobowiązania finansowe, związane m.in. ze sprowadzaniem nowych piłkarzy.

 

Niestety, wbrew pisemnym obietnicom, główni akcjonariusze od tego czasu nie uczynili nic w celu poprawienia sytuacji finansowej Spółki. Zarząd od wielu miesięcy informował Radę Nadzorczą i właścicieli Spółki o pogarszającej się sytuacji ekonomicznej i problemach związanych z bieżącym funkcjonowaniem. Apele te były jednak ignorowane. Spółka od dawna funkcjonuje wyłącznie dzięki środkom wypracowanym samodzielnie - wpłat od sponsorów, praw telewizyjnych, stale rosnących przychodów z dnia meczowego oraz transferów. Środki te jednak są na wyczerpaniu, a obaj akcjonariusze - zamiast wywiązać się z wcześniejszych obietnic - wysuwają kolejne roszczenia, które w założeniu mają wywrzeć presję na przeciwnej stronie, ale sprowadzają się jedynie do pogorszenia stanu klubowych finansów.

 

Przedłużające się kłopoty finansowe Spółki oraz wyniszczający konflikt pomiędzy współwłaścicielami stawiają pod znakiem zapytania przyszłość Śląska Wrocław. Dlatego, w celu zapewnienia przetrwania zagrożonej bankructwem Spółki, zarząd zdecydował się na rozpoczęcie procedury upadłościowej w wariancie układowym. Celem tej procedury jest zawarcie porozumienia, które zapewni wszystkim wierzycielom zaspokojenie ich roszczeń. Przede wszystkim zaś upadłość układowa jest szansą na przetrwanie Spółki i redukcję jej zobowiązań finansowych.

 

Rozpoczęcie procedury upadłościowej nie jest jednoznaczne z likwidacją Spółki. Co więcej, wniosek w tej sprawie w każdej chwili można wycofać z sądu. By tak się jednak stało, Śląsk Wrocław nie może być dłużej polem bitwy pomiędzy jego właścicielami. Dlatego zarząd Spółki zwraca się z apelem do głównych akcjonariuszy o zaprzestanie sporów i dojście do porozumienia zarówno w sprawie wzajemnych rozliczeń z przeszłości, jak i pomysłów na dalsze funkcjonowanie. Bez osiągnięcia tego konsensusu przyszłość Śląska Wrocław, najbardziej utytułowanego polskiego klubu piłkarskiego ostatnich lat, jawi się w czarnych barwach.

W imieniu zarządu WKS Śląsk Wrocław SA

Piotr Waśniewski
Michał Domański


Przed godziną 15 rzecznik prasowy prezydenta Wrocławia, Arkadiusz Filipowski, przysłał do naszej redakcji komunikat odnośnie sytuacji w jakiej znalazł się klub:

 

Ostatnie działania podejmowane przez Miasto w sprawie piłkarskiej drużyny Śląska Wrocław, zmierzają do uchronienia klubu przed postępowaniem upadłościowym, a tym samym do jego uratowania. Decyzje, podjęte przez przedstawicieli większościowego akcjonariusza spółki Bithell Holdings w zarządzie spółki Śląsk Wrocław, są niezrozumiałe i w mojej ocenie stanowią początek drogi prowadzącej do faktycznej likwidacji klubu.

 

Przy dzisiejszej sytuacji właścicielskiej i finansowej WKS Śląska Wrocław brak jest jakiejkolwiek możliwości zawarcia układu, co finalnie, zgodnie z polskim prawem, doprowadzi do przekształcenia upadłości układowej w likwidacyjną, a to oznacza koniec istnienia klubu.

 

Procedura przyjęta przez Miasto umożliwia Śląskowi Wrocław grę na dotychczasowych zasadach. Decyzja zarządu klubu (podjęta przez przedstawicieli większościowego akcjonariusza) może skutkować utratą licencji na grę w ekstraklasie.

 

Artykuł 4.4.1.5 podręcznika licencyjnego PZPN stanowi bowiem: „Komisja do spraw licencji klubowych może zawiesić lub pozbawić licencji, jeżeli a) z dowolnej przyczyny licencjobiorca stanie się niewypłacalny i wejdzie w stan likwidacji bądź upadłości likwidacyjnej podczas trwania sezonu licencyjnego w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa polskiego (w przypadku gdy licencjobiorca stanie się niewypłacalny, lecz przejdzie w zarząd przymusowy podczas trwania sezonu, dopóki celem zarządu jest ratowanie klubu i jego działalności gospodarczej, nie należy podejmować decyzji o pozbawieniu licencji).” Wszystkie działania Miasta w dalszym ciągu będą zmierzały do ustabilizowania sytuacji Klubu i dokończenia procesu jego przejęcia. W tej chwili sprawą zajmują się prawnicy. Wzywamy większościowego akcjonariusza do współpracy przy uzdrowieniu Śląska Wrocław i zaniechania kroków mogących doprowadzić do jego likwidacji.

Którego z właścicieli Śląska obwiniasz za dramatyczną sytuację finansową klubu i jego upadłość?




Oddanych głosów: 162

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Jański 2013-09-17
    17:15:24

    0 0

    No to od lata na stadionie za miliard będzie grała drużyna klasy A. Zwykle mecze Start Wołów kontra Wrocław Nowy Stadion są darmowe. Czyżby miasto zamierzało przebudować stadion na halę widowiskową?

  • ~ 2013-09-17
    19:59:44

    0 0

    Niech toto upadnie, rozgonić chłoptasi w krótkich portkach do roboty porządnej, a miasto w koncu przestanie pakować moje podatki w tę bandę nierobów i nieudaczników.

  • ~skarabeusz 2013-09-17
    21:55:10

    0 0

    Racje miasta wydają się zrozumiałe. W chaotyczny i urzędniczy sposób starają się odzyskać kontrolę nad klubem minimalnym kosztem (bo w końcu ktoś oskarży ich o straty). Racje firmy pana Solorza są niezrozumiałe. Bronią status-quo doprowadzając do upadku klubu. Czy nie rozumieją że upadek klubu będzie stratą długoterminowo znacznie poważniejszą niż wartość działki przy stadionie?

  • ~W. 2013-09-18
    09:07:11

    0 0

    Genialny sku..wiel. Który to już raz Krok-Solorz okazuje się być o wiele sprytniejszy od Dutkiewicza?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.