Sport
Śląsk z nożem na gardle gra w sobotę z mistrzem Polski
Śląsk nie powinien już sobie pozwolić na ligowe porażki
Organizatorzy początkowo zaplanowali start sobotniego spotkania na godzinę 18.00, ale na prośbę widzów, którzy chcą śledzić konkurs na dużej skoczni w Soczi, koszykarską rywalizację przenieśli na 16.45. Kibice będą mogli obejrzeć bezpośredni przekaz z Zielonej Góry na oficjalnej stronie PLK.
Zobacz także
Do końca sezonu pozostało 5 kolejek. Śląsk, myśląc o pierwszej szóstce tabeli, musi wyjść zwycięsko z większości z nich. Najpierw naprzeciwko stanie lider tabeli, reprezentant Polski w krajowych pucharach, aktualny mistrz – Stelmet. Zespół z Zielonej Góry jest bezapelacyjnie faworytem sobotniego starcia, ale Śląskowi to na rękę. WKS udowodnił w weekend, że znakomicie radzi sobie z teoretycznie lepszymi przeciwnikami, grając o dużą stawkę i pod presją. Niesieni pucharowym sukcesem, zmotywowani i pełni wiary w swoje możliwości mogą sprawić niespodziankę.
Trudność zadania jest jednak ogromna. W tym sezonie jeszcze żaden zespół TBL nie potrafił pokonać mistrza w jego hali. Zielonogórzanie są niezwyciężeni w lidze od pięciu spotkań. Zalety najbliższego przeciwnika Śląska docenia Michał Gabiński, MVP finału IMBC: - Jest to drużyna bardzo, bardzo dobrze przygotowany fizycznie – to przede wszystkich wyróżnia ich od pozostałych. Mają niesamowity potencjał, są znakomicie przygotowani motorycznie – świetnie biegają, skaczą. Czeka nas niewiarygodnie trudne zadanie. Już od wtorku przygotowujemy się do meczu w Zielonej Górze. Ale pamiętajmy, że nawet, zajmujący jedną z ostatnich pozycji w tabeli, Tarnobrzeg nie tak dawno potrafił wygrać z najlepszym zespołem w Polsce.
Co więcej, koszykarze Mihailo Uvalina raz po raz przegrywają mecze w rozgrywkach europejskich, co może ich dekoncentrować, męczyć i fizycznie, i psychicznie. Najpierw nie poradzili sobie w Eurolidze, a ostatnia porażka w Kazaniu wykluczyła ich z dalszej rywalizacji w Eurocupie.
Czy zawodnicy Stelmetu odczuwają skutki napiętego terminarzu? - Na pewno trochę tak. I to nie tylko fizycznie, ale też mentalnie. Pamiętajmy jednak, że najważniejsza część sezonu dopiero przed nami i nie możemy teraz myśleć o tym zmęczeniu – odpowiada Łukasz Koszarek na oficjalnej stronie klubu.
To właśnie Koszarek jest w ostatnim czasie ostoją Zielonej Góry. Świetnie zagrał z Anwilem (13 pkt., 8 ast.), jest najlepiej podającym koszykarzem w lidze. Danny Gibson będzie miał nie lada wyzwanie w obronie, może dlatego oszczędza siły. Amerykanin nie wziął udziału w ostatnich treningach Śląska z powodu bólu stopy. Jerzy Chudeusz informuje, że nieźle poobijany jest także Robert Skibniewski.
W ekipie przeciwników do zdrowia wrócili za to najlepszy strzelec Przemysław Zamojski, a także jego zmiennik Kamil Chanas. Zagrali w Kazaniu, więc prawdopodobnie zobaczymy ich w sobotnim meczu z WKS-em. O sile lidera Śląsk przekonał się w Orbicie, gdzie w pierwszym meczu obu drużyn wyraźnie lepsi byli goście, wygrywając 82:74. Wtedy świetnie zagrał były zawodnik NBA Christian Eyenga (20 pkt., 6 zb., 3 blk.). W ekipie gospodarzy wyróżnił się Paweł Kikowski, który był najlepszym strzelcem wieczoru (22 pkt.).
- Nie trafialiśmy łatwych rzutów, ja sam spudłowałem 3 razy spod kosza. Brakowało nam konsekwencji i w ataku i w obronie, gdzie zostawialiśmy strzelców na wolnych pozycjach - tak Krzysztof Sulima komentował na gorąco pierwsze spotkanie. Jest szansa, że w sobotę otwarte pozycje będą zamienianie na punkty - oby ręka Gabińskiego wciąż była gorąca. Może to wyciągnąć wysokich graczy Stelmetu spod kosza i zostawić więcej miejsca do gry Paulowi Millerowi, którego jeszcze nie było w kadrze zespołu podczas pierwszego starcia.
Tagi: koszykarski Śląsk, śląsk wrocław koszykówka, stelmet zielona góra, TAURON BASKET LIGA, PLK, TBL, stelmet-śląsk
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert