Śląsk - Zoria 2:1. Komplet zwycięstw WKS-u w Słowenii

Śląsk spokojnie rozpoczął spotkanie i nieco oddał inicjatywę przeciwnikowi, ale Zoria nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrą obronę WKS-u. Ukraiński zespół miał kilka rzutów rożnych, jednak za każdym razem wrocławscy obrońcy byli dobrze ustawieni. Bardzo aktywny był Lubambo Musonda, który sprawiał sporo problemów obrońcom przeciwnika. Po jednej z jego akcji szansę na zagrożenie bramce Mykyty Szewczenki miał Michał Chrapek, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką.

W 36. minucie ukraiński zespół wyszedł na prowadzenie. Po przechwycie w środku pola, piłka powędrowała do Władysława Kabajewa, który wbiegł w pole karne Śląska i płaskim strzałem w długi róg bramki pokonał Matusa Putnocky'ego. Zdobywca bramki kilka chwil później miał szansę na drugie trafienie, jednak w dogodnej sytuacji nieczysto uderzył piłkę głową. Podopieczni Vitezslava Lavicki jeszcze przed przerwą zdołali doprowadzić do wyrównania. W 42. minucie niedokładne podanie bramkarza Zorii przejął Jakub Łabojko i w sytuacji sam na sam podał do Roberta Picha, a ten dopełnił formalności. Po pierwszej połowie był remis 1:1.

W przeciwieństwie do pierwszej połowy, w drugiej części gry to Śląsk przeważał. Groźnie pod bramką Zorii zrobiło się w 65. minucie, kiedy po lewej stronie boiska znalazł się niepilnowany Mateusz Cholewiak, wpadł w pole karne i próbował dograć piłkę do Roberta Picha, ale jego zagranie było minimalnie niecelne.

Po zmianie stron wrocławianie znacznie odważniej zapuszczali się pod pole karne przeciwnika, który dał się zepchnąć do obrony. Mimo to Zoria od czasu do czasu szukała okazji do strzelenia drugiego gola i w 77. minucie była bliska osiągnięcia celu, lecz bardzo groźny strzał z narożnika pola karnego obronił Daniel Kajzer. Śląsk odpowiedział w najlepszy możliwy sposób i w 79. minucie to wrocławianie wyszli na prowadzenie. Po zamieszaniu pod bramką Zorii, piłka trafiła pod nogi Mateusza Cholewiaka, który oddał silny strzał zza pola karnego i nie dał bramkarzowi rywali żadnych szans.

Ukraiński zespół próbował odrobić straty, jednak WKS mądrze się bronił i nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Śląsk wygrał wszystkie trzy sparingi w trakcie zgrupowania w Rogli, ale to jeszcze nie koniec meczów kontrolnych. Już po przyjeździe do Polski, w niedzielę, 14 lipca, Śląsk przy Oporowskiej zagra z Wartą Poznań.

Śląsk Wrocław - Zoria Ługańsk 2:1 (1:1)
Bramki: Pich 42, Cholewiak 79 - Kabajew 36

Śląsk: Putnocky (46 Kajzer) - Broź (66 Dankowski), Golla, Pawelec (46 Celeban), Hołownia (46 Stiglec), Musonda (46 Gąska), Łabojko (78 Boruń), Chrapek (59 Łyszczarz), Pich (70 Pałaszewski), Płacheta (52 Cholewiak), Exposito (52 Szczepan).