Wiadomości

Śledztwo w sprawie wypadku Rafała Dutkiewicza umorzone. Prezydent nie popełnił przestępstwa

2014-10-08, Autor: Tomek Matejuk
Prokuratura z Kluczborka właśnie umorzyła postępowanie w sprawie kwietniowego wypadku Rafała Dutkiewicza. - Prokurator biorąc pod uwagę ustalone okoliczności i skutki zdarzenia uznał, iż nie wyczerpało ono znamion ani przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, ani wypadku komunikacyjnego - tłumaczą śledczy. Dla prezydenta Wrocławia cała sprawa skończy się więc na mandacie za kolizję.

Reklama

Przypomnijmy, w połowie kwietnia jadący do pracy służbowym samochodem prezydent Wrocławia wymusił pierwszeństwo i zderzył się z tramwajem.

 

Do wypadku doszło między mostem Piaskowym a mostami Młyńskimi, gdzie obowiązuje zakaz ruchu samochodowego. Służbowy nissan pathfinder, prowadzony przez Rafała Dutkiewicza zderzył się tam z tramwajem linii 17, jadącym od Hali Targowej w stronę placu Bema.

 

Policja ukarała wtedy prezydenta mandatem w wysokości 500 złotych i 11 punktami karnymi za spowodowanie kolizji, a także złamanie zakazu wjazdu. Rafał Dutkiewicz miał złamane kości w obrębie miednicy i musiał przejść operację stawu biodrowego.

 

Kilka dni po wypadku do wrocławskiej prokuratury wpłynęło doniesienie o podejrzeniu popełnienia przez Dutkiewicza przestępstwa. Jeden z mieszkańców Wrocławia, powołując się na doniesienia medialne, zawiadomił śledczych o sprowadzeniu zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym i naruszenie zasad bezpieczeństwa.

 

Wrocławska prokuratura, która wszczęła śledztwo, wystąpiła z wnioskiem o przeniesienie dochodzenia, by nie było posądzeń o stronniczość. Ostatecznie sprawą zajęli się śledczy z Kluczborka.

 

 

Tamtejsza prokuratura rejonowa w środę 8 października umorzyła śledztwo. Śledczy nie dopatrzyli się w całej sprawie znamion przestępstwa. Dodajmy, że wskutek zdarzenia motorniczy tramwaju doznał obrażeń ciała.

 

Jak tłumaczą prokuratorzy, w śledztwie przeprowadzono m.in. dowody z zeznań świadków, z zapisu monitoringu znajdującego się w tramwaju i z opinii biegłych.

 

- Z opinii sądowo-lekarskiej z 30 lipca oraz 26 września wynika, iż stwierdzone u pokrzywdzonego (motorniczego - przyp. red.) obrażenie nie spowodowało u niego naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia trwającego powyżej dni 7. Stanowi zatem skutki o jakich mowa w art. 157 § 2 kk. Z w/w opinii wynika również, iż przebieg zdarzenia, dysproporcja masy pojazdów oraz brak jakichkolwiek obrażeń u innych osób jadących w tramwaju wskazują, iż siły bezwładnościowe jakie działały na ciała osób jadących tramwajem nie były duże - wyjaśnia prok. Lidia Sieradzka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

 

Śledczy dodają, że z zapisu monitoringu wynika, iż w pierwszym wagonie, w który uderzył w samochód nie było więcej niż 9 pasażerów, a z opinii biegłego dotyczącej badań technicznych nissana wynika, iż wszystkie stwierdzone uszkodzenia i niesprawności pojazdu powstały na skutek zaistniałego zdarzenia drogowego.

 

Ponadto, wszystkie urządzenia i podzespoły tego samochodu mające wpływ na bezpieczeństwo jazdy przed zdarzeniem były sprawne technicznie. Sprawny technicznie w chwili zdarzenia był również tramwaj.

 

- Prokurator biorąc pod uwagę ustalone okoliczności i skutki zdarzenia uznał, iż nie wyczerpało ono znamion ani przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, ani wypadku komunikacyjnego - dodaje prok. Lidia Sieradzka.

 

Postanowienie o umorzeniu postępowania nie jest prawomocne.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~emeryt 2014-10-08
    22:20:26

    0 3

    I bardzo dobrze bo to by było tylko wydawanie pieniędzy a efekt żaden.

  • ~zed 2014-10-08
    22:46:44

    4 0

    Nie, nie Rafałku, to nie twoja wina, nie nie. To tramwaj jechał tam gdzie nie powinien, tak tak, to tramwaj.

  • ~oko 2014-10-09
    04:13:17

    0 8

    Brzydki jest ten szpital... Białe ściany i metalowe łóżko. Nie ma niczego, co cieszyłoby oko...

  • ~co za kraj 2014-10-09
    07:57:09

    1 2

    są równi i równiejsi

  • ~prezes 2014-10-09
    12:44:28

    1 3

    Czy to znaczy, że każdy może uderzyć w tramwaj pełen ludzi ? na dodatek jadąc ulicą zamkniętą dla aut osobowych. I dostanie mandat w wysokości 100 złotych. Czy tylko miłościwie nam panujący prezydent i jego dobrzy koledzy mają takie przywileje w tym mieście ?

    Toż to zakrawa na kpinę ze wszystkich...

  • ~sus 2014-10-12
    19:58:24

    1 0

    Skandal , nie chcemy takiego prezy miaydenta , gdyby miał trochę chonoru to podałby się do dymisji !!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.