Ślęza kończy pierwszą rundę sezonu zasadniczego [ZAPOWIEDŹ]

Jak dotąd podopieczne Arkadiusza Rusina spisują się bardzo dobrze i kończącą się pierwszą część sezonu w ich wykonaniu należy ocenić pozytywnie. Zespół jest wiceliderem tabeli, a w ostatnich tygodniach gromił każdego z napotkanych rywali. Siedem poprzednich meczów wygrywał średnio różnicą 27 punktów. Jednak ewentualne potknięcie w Sosnowcu z pewnością mocno zweryfikowałoby ocenę pierwszej rundy. Dlatego też w Ślęzie panuje pełna mobilizacja i wielka chęć odniesienie kolejnego zwycięstwa.

JAS-FBG Zagłębie zajmuje ósme miejsce w tabeli z bilansem czterech zwycięstw i sześciu porażek. Zespół trenera Mirosława Orczyka pokonał m.in. InvestInTheWest AZS AJP Gorzów, co nie udało się wcześniej wrocławiankom. W trakcie sezonu JAS-FBG Zagłębie doznało poważnego osłabienia. Z powodów zdrowotnych z gry wyeliminowana została Olena Samburska, która w pierwszych sześciu spotkaniach zdobywała średnio 15 punktów na mecz. Dziś o obliczu zespołu w największym stopniu decydują Amerykanki - Nicole Michael i Naketia Swanier.

- Nie nastawiamy się na łatwe spotkanie. Nie lubię, jak przed rozpoczęciem gry przyznaje się łatwe dwa punkty – powiedział Arkadiusz Rusin, trener Ślęzy. - Musimy zachować pełną koncentrację. JAS-FBG Zagłębie prezentuje odmienny styl gry do pozostałych drużyn w lidze i na to musimy być przygotowani - dodał szkoleniowiec.

Arkadiusz Rusin zwrócił także uwagę na fakt, że sobotnie spotkanie będzie dla Ślęzy pierwszym na wyjeździe po serii meczów przed własną publicznością. - Mieliśmy długą przerwę w wyjazdach. To jest zupełnie inne nastawienie do meczu. Nie będzie to też krótka, godzinna podróż tak, jak do Ostrowa Wielkopolskiego. Wszystko musi zagrać. Musi być koncentracja zespołu i sztabu szkoleniowego. Wszyscy muszą wykonać dobrą robotę, żebyśmy zakończyli pierwszą rundę zwycięstwem - stwierdził trener wrocławianek.