Ślęza kontynuuje serię zwycięstw. Pewna wygrana na inaugurację Wrocławskiej Iglicy

Gospodynie od początku spotkania kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Pierwsze punkty w meczu zdobyła była koszykarka, a nawet kapitan Ślęzy - Joanna Czarnecka. Jednak po pięciu minutach Ślęza prowadziła już 9:5. Mimo ambitnej gry, pierwszoligowe rywalki nie były w stanie nawet na moment zagrozić mistrzyniom Polski. Po dwóch kwartach Ślęza prowadziła już wyraźnie. Na tablicy widniał wynik 43:26.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Ślęza mogła testować różne rozwiązania taktyczne i zgrywać się przed swoim pierwszym meczem ligowym, w którym do Wrocławia przyjedzie zespół PGE MKK Siedlce. Przypomnijmy, że to spotkanie odbędzie się 29 września o godzinie 18:30.

W drużynie gości wyróżniła się Martyna Stelmach, zdobywając 21 punktów. Ona wraz z Joanną Czarnecką oraz złotą medalistką ze Ślęzą - Małgorzatą Zuchorą spędziły na placu gry najwięcej minut w swoim zespole.

Arkadiusz Rusin dał pograć wszystkim swoim zawodniczkom. Co ciekawe, jedynie Zuzanna Sklepowicz spędziła na parkiecie więcej niż 20 minut (dokładnie 22 minuty i 49 sekund). Najmniej Agnieszka Kaczmarczyk, niespełna 11 minut. Kibice, którzy dopingowali wrocławianki zobaczyli zespołową grę. Świadczy o tym fakt, że najskuteczniejsza w Ślęzie Marissa Kastanek, zdobyła "jedynie" 12 oczek.

W piątek kolejne spotkanie Wrocławskiej Iglicy, w którym Chrobry Basket Głuchołazy zmierzy się z czeskim Basketball Nymburk. W sobotę natomiast z czeszkami zagrają koszykarski Ślęzy (godz. 17).

Ślęza Wrocław - Chrobry Basket Głuchołazy 75:52
Ślęza: Kastanek 12 (2), Szybała 11 (1), Sklepowicz 11 (1), Sosnowska 10 (2), Treffers 9, Kaczmarczyk 6, Siemienas 4, Perez 4, Ursu 4, Ndiba 2, Ajduković 2, Zoll-Norman 0.
Chrobry: Stelmach 21, Deko 12 (4), Dziwińska 8 (2), Zuchora 5 (1), Czarnecka 4, Kaczmarek 2.