Sport
Ślęza wraca do gry. Na początek trudny wyjazd na Węgry [ZAPOWIEDŹ, ZDJĘCIA]
Od niezwykle ważnego i prestiżowego starcia w Pucharze Europy rozpoczną nowy rok koszykarki Ślęzy Wrocław. W czwartek (4 stycznia) o godzinie 18 mistrzynie Polski zmierzą się na wyjeździe z węgierskim Atomeromu KSC Szekszard w pierwszym meczu 1/8 finału tych rozgrywek.
Ślęza znakomicie spisała się w fazie grupowej Pucharu Europy. Komplet sześciu zwycięstw dał jej piąte miejsce w rankingu wszystkich drużyn biorących udział w rozgrywkach i automatyczną przepustkę do 1/8 finału.
Zobacz także
KSC Szekszard za rywalki na pierwszym etapie miał włoską Ragusę, czeski Nymburk i portugalskie Barreiro. Węgierki cztery razy wygrały i dwa razy przegrały, co dało im 12. miejsce w rankingu i konieczność grania w pierwszej rundzie play-off z przeciwnikiem ze swojego kraju - Uni Gyorem. KSC Szekszard wygrał oba mecze i teraz zmierzy się ze Ślęzą.
KSC Szekszard to aktualny wicemistrz Węgier. W obecnym sezonie jest niepokonany w rodzimej lidze. Wygrał między innymi z euroligowym zespołem z Sopronu. - To świadczy o wartości naszych przeciwniczek - zauważa Arkadiusz Rusin, trener mistrzyń Polski. - To drużyna, która gra bardzo dobrze w defensywie i traci mało punktów. To ich wizytówka. Ich gra w obronie przypomina mi trochę naszą defensywę z poprzedniego sezonu - dodaje szkoleniowiec Ślęzy.
Arkadiusz Rusin zwraca również uwagę, że faza pucharowa to nowe rozdanie Pucharu Europy. - Nie ma co pamiętać o naszych sześciu wygranych w grupie. Teraz liczy się tylko zwycięzca dwumeczu. Tutaj już nie będzie szansy odrobienia najmniejszego potknięcia, tak jak w fazie grupowej. Teraz każdy punkt może decydować o awansie do kolejnej rundy - mówi szkoleniowiec.
Jedną z największych gwiazd KSC Szekszard jest Teja Oblak. To reprezentantka Słowenii, grająca na pozycji numer dwa, która w EuroCupie zdobywa średnio niespełna 17 punktów na mecz. W przeszłości występowała w CCC Polkowice i miała okazję współpracować z obecnym trenerem Ślęzy. - Teja to ważne ogniwo zespołu, liderka. Ale takich liderek w KSC Szekszard jest więcej. Tworzą one dobry komponent jako team - zauważa Arkadiusz Rusin. Z innych zawodniczek KSC Szekszard, prowadzonego przez serbskiego trenera Zeljko Djokicia, warto zwrócić uwagę na jego rodaczkę Sarę Krnjić, Słowenkę Maję Erkić, Amerykankę Ericę McCall, a także Węgierki Alexandrę Theodorean, Rekę Balint i zaledwie 19-letnią Agnes Studer.
KSC Szekszard ma też jeszcze jeden atut - liczną i bardzo żywiołową publiczność, która z pewnością liczy na dobry wynik swojego zespołu. Ale na to samo liczą w ekipie Ślęzy. - Po sześciu zwycięstwach w grupie będziemy starali się pozostać niepokonanym zespołem - kończy szkoleniowiec mistrzyń Polski.
Ślęza na Węgry wyruszyła we wtorek po wieczornym treningu. Po całonocnej podróży autokarem, przed godziną 8 wrocławianki dotarły do Szekszardu. W środę wieczorem odbył się trening w hali meczowej, a kolejny zaplanowano na czwartkowy poranek. Początek pierwszego meczu z KSC Szekszard o godzinie 18.
Tagi: Ślęza Wrocław, koszykówka, koszykówka we Wrocławiu, sport, KSC Szekszard, EuroCup, arkadiusz rusin, wrocław
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert