Wiadomości

Solorz odpowiada Dutkiewiczowi: rozstanie powinno odbyć się przy stole, a nie na drodze sądowej

2013-09-19, Autor: tm
Przedstawiciele większościowego akcjonariusza Śląska Wrocław wydali oświadczenie, w którym tłumaczą, że działania miasta groziły utratą licencji na grę w Ekstraklasie i podkreślają, że zarząd klubu podjął słuszną decyzję o upadłości, dzięki której Śląsk nadal będzie mógł uczestniczyć w rozgrywkach. - To z inicjatywy Rafała Dutkiewicza zostaliśmy zaproszeni do stołu i przystaliśmy na współpracę w sprawie klubu i dlatego uważamy, że również rozstanie powinno odbyć się przy stole, w drodze rokowań i w cywilizowany sposób, a nie na drodze sądowej - dodają.

Reklama

Przypomnijmy, we wtorek zarząd piłkarskiego Śląska poinformował o złożeniu do sądu wniosku o upadłość układową spółki. Powodem tej decyzji były wielomilionowe roszczenia wysunięte wobec klubu przez głównych akcjonariuszy.

 

- Roszczenia te są wyłącznie efektem nieporozumień pomiędzy współwłaścicielami spółki, którzy postanowili przenieść na jej barki wzajemne rozliczenia dotyczące niedoszłej inwestycji w centrum handlowe oraz nieudanego podniesienia kapitału zakładowego spółki. Śląsk Wrocław stał się tym samym zakładnikiem w sporze pomiędzy głównymi akcjonariuszami - argumentowali członkowie zarządu Śląska.

 

W reakcji na tę decyzję oświadczenie wydał wrocławski magistrat.

 

- Decyzje, podjęte przez przedstawicieli większościowego akcjonariusza spółki Bithell Holdings w zarządzie spółki Śląsk Wrocław, są niezrozumiałe i w mojej ocenie stanowią początek drogi prowadzącej do faktycznej likwidacji klubu - pisze Arkadiusz Filipowski, rzecznik magistratu.

 

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź drugiego ze współwłaścicieli Śląska Wrocław, czyli kontrolowanej przez Zygmunta Solorza-Żaka spółki Bithell Holdings. Jej przedstawiciele podkreślają, że decyzja gminy wszczynająca postępowanie egzekucyjne grozi utratą licencji na grę w Ekstraklasie, a wartość akcji obu akcjonariuszy spadnie do zera.

 

- W tej sytuacji dla ratowania możliwości dalszych występów WKS "Śląsk Wrocław" w Ekstraklasie, Zarząd Klubu podjął słuszną - naszym zdaniem - decyzję o złożeniu wniosku o upadłość układową, która pozwoli Klubowi na dalsze funkcjonowanie, a przede wszystkim zapobiegnie utracie licencji na grę w Ekstraklasie w wyniku wszczętej przez Władze Gminy Wrocław egzekucji - tłumaczą przedstawiciele spółki.

 

>Czytaj też: Spór miasta z Solorzem o „dziurę” przy stadionie doprowadził do upadłości Śląska

 

 

 

Oświadczenie spółki Bithell Holdings Ltd

 

W związku z aktualną sytuacją prawno-finansową WKS "Śląsk Wrocław" S.A., a w szczególności decyzją Gminy Wrocław jako akcjonariusza wszczynającą postępowanie egzekucyjne poprzez sprzedaż Klubu osobie trzeciej, oświadczamy co następuje:

Ta niefortunna - naszym zdaniem - decyzja grozi poważnymi negatywnymi skutkami dla całego Klubu. Po pierwsze, spowoduje utratę licencji (koncesji PZPN) na grę w Ekstraklasie, o czym stanowią właściwe przepisy PZPN z zakresu licencji Ekstraklasy (cyt. Ust. 4.4.1.8: "Licencja Ekstraklasy nie może podlegać przeniesieniu").

Po drugie, w efekcie tej egzekucji WKS "Śląsk Wrocław" straci licencję, a jakikolwiek inny podmiot nie będzie mógł jej nabyć.

Po trzecie, oznacza to, że wartość akcji obu akcjonariuszy spadnie praktycznie do zera z tym, że strata Gminy nie będzie stratą prywatnego inwestora lecz stratą publicznych pieniędzy.

W tej sytuacji dla ratowania możliwości dalszych występów WKS "Śląsk Wrocław" w Ekstraklasie, Zarząd Klubu podjął słuszną - naszym zdaniem - decyzję o złożeniu wniosku o upadłość układową, która pozwoli Klubowi na dalsze funkcjonowanie, a przede wszystkim zapobiegnie utracie licencji na grę w Ekstraklasie w wyniku wszczętej przez Władze Gminy Wrocław egzekucji.

Jednocześnie oświadczamy, że nieprawdziwe są informacje przedstawiane opinii publicznej przez przedstawicieli Gminy Wrocław o rzekomym utrudnianiu lub blokowaniu z naszej strony finansowego wsparcia Klubu przez Gminę. Już w lutym bieżącego roku zaakceptowaliśmy propozycję Pana Prezydenta Rafała Dutkiewicza co do odkupienia naszych akcji jak i ich wartości (1/3 naszego początkowego wkładu). Uczyniliśmy tak z uwagi na brak perspektyw wspólnego działania z drugim akcjonariuszem, a przede wszystkim dlatego, aby uniknąć sytuacji, w której Klub znalazł się obecnie. Niestety ze strony Gminy Wrocław nie poszły za tym żadne działania umożliwiające nam wyjście z Klubu w sposób cywilizowany. Więcej z chwilą odebrania Klubowi przez Gminę Wrocław działki na Maślicach, która miała być podstawą do stałego finansowania Klubu, stało się jasne, że pozostał tylko sponsoring, którego nigdy nie deklarowaliśmy. Obecne działania przedstawicieli Gminy Wrocław traktowane muszą być - co sami przyznali na konferencji prasowej - jako próbę usunięcia nas z Klubu bez względu na konsekwencje jakie sam Klub poniesie.

Pragniemy przypomnieć, że to z inicjatywy Pana Prezydenta Rafała Dutkiewicza zostaliśmy zaproszeni do stołu i przystaliśmy na współpracę w sprawie Klubu i dlatego uważamy, że również rozstanie powinno odbyć się przy stole, w drodze rokowań i w cywilizowany sposób, a nie na drodze sądowej.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.