Wiadomości

Sondaż prezydencki "ustawiony"? Prowadzi Jacek Sutryk

2018-08-31, Autor: Marcin Torz

Najnowszy sondaż prezydencki potwierdza, że Jacek Sutryk jest faworytem do wygranej. Za kandydatem popieranym przez szeroką koalicję plasuje się Mirosława Stachowiak – Różecka, a ostatnie stopnień podium zajęła Katarzyna Obara. W tle ogłoszonych wyników wybuchł skandal, ponieważ Szymon Sikorski, który pomaga w wyborach Jerzemu Michalakowi, zasugerował, że sondaż został ustawiony.

Reklama

Sondaż został zamówiony przez redakcje Onetu i Faktu. Przeprowadzono go na próbie 500 mieszkańców Wrocławia, a zajmowała się tym pracownia IBRIS.

Wygrał – zdecydowanie – Jacek Sutryk, popierany przez szeroką koalicję (Koalicja Obywatelska, SLD, UED, obóz Dutkiewicza), który zdobył 47 procent głosów. Oznacza to, że gdyby wybory odbyły się teraz, to doszłoby do drugiej tury. A w niej Sutryk zmierzyłby się z Mirosławą Stachowiak – Różecką (Prawo i Sprawiedliwość), która zdobyła 29,3 procent.

Trzecie miejsce ma Katarzyna Obara (Bezpartyjny Wrocław), z dorobkiem 6,1 procent. Warto dodać, że wynik sondażu był opublikowany w tym samym czasie, w którym Obara zainugurowała kampanię wyborczą.

Niżej uplasowała się Marta Lempart (3,9) oraz Małgorzata TraczJerzy Michalak (po 2,2 procent). Bardzo niski wynik Michalaka z jednej strony dziwi, bo polityk ten prowadzi intensywną kampanię od dłuższego czasu. Z drugiej zaś strony były już publikowane sondaże, w których osiągał wyniki np. 0,9 proc, czy – niedawno – 1,8.

Szymon Sikorski, który pracuje w sztabie Michalaka, na Twitterze wystosował apel do wrocławskich dziennikarzy, w którym stwierdza, że pracownia badawcza blisko współpracuje z wrocławskim ratuszem.

– O tym, że sondaże są często orężem w proaktywnym uprawianiu polityki wiadomo nie od dziś - po raz kolejny pisał o tym choćby Michał Majewski w całkiem świeżej książce „Tak się to robi w polityce”. Media chętnie cytują i pokazują badania i sondaże, bo jest to news. Jednakże warto sprawdzać choćby źródła: czy sondażownia jest zrzeszona w Organizacji Firm Badania i Rynku, czy uczestniczy w Programie Kontroli Jakości Ankieterów, a także czy w przeszłości nie było kontrowersji w publikowanej przez nią wynikach. Są sondażownie o mniejszej i większej reputacji i po prostu warto czytać badania głębiej niż tylko tabelki. W czasach fakenewsów i bardzo szybkiej informacji, żyjącej na Twitterze w jeden dzień, wiem, że to nierealny apel, warto jednak od czasu do czasu o tym przypomnieć. Zobaczmy sondaże we Wrocławiu, lub w Krakowie. Wskazania różnych firm badawczych potrafią być w jednym miesiącu rozbieżne o 15-20% - to nie jest możliwe z metodologicznego punktu widzenia. Dlatego dość łatwo można wysnuć wniosek, że nie mogą być „obiektywne”. ] Chciałbym takiej sytuacji - co szczególnie wydaje się ważnym w kontekście wyborów samorządowych - że kandydaci będą się ścigać na umocowane w rzeczywistości (też tej budżetowej) programy i pomysły prorozwojowe. A nie na mityczne słupki. I żeby dziennikarze z równie wielkimi wypiekami, z jakimi piszą o sondażach, o tych pomysłach pisali. Choć wiem, że w 2018 roku to chyba marzenia "ściętej głowy" – tłumaczy Szymon Sikorski.

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 104

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.