Wiadomości

Sposób sprzedaży Śląska Wrocław przypomina „styl dzikiej prywatyzacji”

2017-06-27, Autor: bas

Wrocławscy działacze Prawa i Sprawiedliwości nadal drążą temat prywatyzacji piłkarskiego Śląska. Mirosława Stachowiak-Różecka i Marcin Krzyżanowski już na początku czerwca sugerowali, że zapisy w przetargu na doradcę prywatyzacyjnego mogą faworyzować jedną z firm. Teraz politycy dotarli do dokumentów, z których wynika, że Gmina Wrocław jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu korzystała z usług spółek powiązanych z mec. Masiotą, którego firma zgodnie z przewidywaniami zwyciężyła w konkursie na doradcę.

Reklama

– Miasto prywatyzuje klub, w który zostały zainwestowane olbrzymie pieniądze wrocławian w sposób budzący wątpliwości, przypominający styl dzikiej prywatyzacji. Niedawno wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj ocenił nasze działania, jako żarty. Nam patrząc na to co dzieje się wokół klubu, wcale nie jest do śmiechu – mówi poseł Mirosława Stachowiak-Różecka.

Wrocławscy działacze Prawa i Sprawiedliwości ustalili, że wrocławski magistrat jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu na doradcę prywatyzacyjnego Śląska Wrocław, przy sprawach związanych z klubem korzystał z usług firm powiązanych z mec. Jackiem Masiotą.

– Nasze inicjatywy dotyczące przetargu nie były krytyką dla krytyki. Wynikały z uzasadnionych wątpliwości i obaw. Uzyskane informacje potwierdzają, że od samego początku dyskusji o tym przetargu mieliśmy rację – twierdzi Stachowiak-Różecka.

Zdaniem polityków PiS-u podczas ogłoszonego przez wrocławski magistrat przetargu na doradcę zachwiana została zasada równego traktowania wszystkich oferentów. Działacze tej partii już na początku czerwca alarmowali, że sytuacja, w której decydującym kryterium wyboru będzie czas realizacji usługi, a nie cena, stawia na uprzywilejowanej pozycji firmę prawnika, który zasiadając w radzie nadzorczej klubu miał dostęp do dokumentacji spółki.

Miejska opozycja jednocześnie pytała o sens wydatków na zlecenie kolejnej wyceny klubu. – Pytaliśmy, jakie jest uzasadnienie zlecania po raz kolejny wyceny klubu, jeżeli w kwietniu media informowały o tym, że została ona przygotowana – mówi Marcin Krzyżanowski, wrocławski radny miejski z PiS-u.

Z odpowiedzi, uzyskanych przez działaczy wynika, że w marcu 2017 roku na zlecenia Gminy Wrocław została wykonana wycena klubu, która kosztowała wrocławskich podatników 50 tys. zł netto. Wykonawcą usługi była Fundacja Wspierania Inicjatyw Gospodarczych. Wcześniej – 1 lutego – Gmina Wrocław zawarła z kolei umowę z Centrum Ekspertyz Gospodarczych, a jej przedmiotem było sporządzenie Memorandum Informacyjnego, pt. „Zbycie akcji spółki Wrocławski Klub Sportowy Śląsk Wrocław S.A.”

– Oba podmioty - Fundacja Wspierania Inicjatyw Gospodarczych i Centrum Ekspertyz Gospodarczych Sp. z o.o., wykazują powiązania z Jackiem Masiotą. We wspomnianej fundacji na stronach internetowych figuruje jako ekspert oraz zgodnie z informacjami internetowymi zasiadał w organach statutowych tego podmiotu. Z Centrum Ekspertyz Gospodarczych Sp. z o.o. łączy go pełnienie funkcji Prezesa Zarządu – zauważa radny Marcin Krzyżanowski.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8754