Na sygnale

Sprawca fałszywego alarmu bombowego w szpitalu przy Kamieńskiego zatrzymany. Może pójść na 8 lat za kraty

2014-11-29, Autor: jg
Nawet do 8 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie zatrzymanemu przez policjantów z powiatu bolesławieckiego, a podejrzanemu o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednym z wrocławskich szpitali. Podejrzany w chwili zatrzymania miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom powodów swojego zachowania.

Reklama

Policjanci z komisariatu w Nowogrodźcu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednym z wrocławskich szpitali. Podejrzany, to 28-letni mieszkaniec gminy Nowogrodziec. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu.

 

Na ślad podejrzanego funkcjonariusze wpadli chwilę wcześniej, realizując zgłoszoną w nocy interwencję w jednym z mieszkań. Na miejscu mężczyzna zgłaszający interwencję zaprzeczył jednak, aby wzywał policję. W trakcie interwencji, dyżurny bolesławieckiej komendy powiatowej otrzymał informację od policjantów z Wrocławia o telefonicznym zgłoszeniu podłożenia ładunku wybuchowego we wrocławskim szpitalu przy ulicy Kamieńskiego. Trzeba było ewakuować wtedy m.in. około 100 osób.

 

 

- Jak wynikało z ustaleń wrocławskich funkcjonariuszy, alarm zgłosiła osoba przebywająca właśnie na terenie Nowogrodźca. Policjanci z powiatu bolesławieckiego ustalili, że numer telefonu zgłaszającego alarm bombowy we Wrocławiu jest identyczny z numerem osoby zgłaszającej interwencję, którą właśnie przeprowadzali w Nowogrodźcu funkcjonariusze. Informacja przekazana niezwłocznie interweniującym policjantom, po sprawdzeniu mieszkania pozwoliła odnaleźć telefon, z którego dzwoniono, a który należał do 28-latka - wyjaśnia Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji.

 

Na podstawie zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego, zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut fałszywego zawiadomienia o podłożeniu ładunku wybuchowego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Za czyn, o który jest podejrzany, w świetle obowiązujących przepisów, grozi mu teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

 

- Mężczyzna po zatrzymaniu nie potrafił wskazać powodów swojego zachowania. Obecnie funkcjonariusze sprawdzają, czy nie ma on na swoim koncie jeszcze innych tego typu czynów, w tym fałszywego powiadomienia o alarmie bombowym, w tym samym wrocławskim szpitalu, do którego doszło kilka dni wcześniej, a którego efektem była ewakuacja personelu i pacjentów - kończy Paweł Petrykowski.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~chora 2014-11-29
    15:47:46

    7 0

    Codzienne przepustki z więzienia gnojka. Mop i sprzątanie rejonów w Szpitalu z napisem na plecach i z przodu: "Jestem TO WAM WINIEN".
    A po robocie do pierdla

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.