Edukacja i nauka

Sprawdzili w kuratoriach, ile było skarg. Posłowie i posłanki krytycznie o Lex Czarnek

2022-02-07, Autor: mh/mat.pras.

Posłanki Koalicji Obywatelskiej oraz posłowie i senatorka PO sprawdzili, ile przez ostatnie sześć lat było skarg ze strony rodziców z powodu organizowania w szkołach zajęć przez organizacje pozarządowe. Politycy przedstawili wyniki kontroli przeprowadzonej w Dolnośląskim Kuratorium Oświaty we Wrocławiu

Reklama

Posłowie i senatorowie przedstawili w poniedziałek 7 lutego wyniki kolejnej kontroli w Dolnośląskim Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. – W latach 2016-2021 nie wpłynęła do kuratorium żadna skarga w sprawie zajęć prowadzonych przez organizacje pozarządowe, natomiast w latach 2019-2021 wpłynęło 5 pisemnych zastrzeżeń rodziców do prowadzonych zajęć oraz wydano tylko jedno zalecenie – czytamy w wynikach kontroli. Zdaniem posłów i senatorów KO wskazuje to na „brak praktycznych podstaw do wprowadzenia ustawy Lex Czarnek”.

Dodają, że jednym z jej najbardziej kluczowych zapisów jest ten „uderzający w organizacje pozarządowe, które dotychczas mogły bez większych problemów przeprowadzić zajęcia w placówce oświatowej”. Zwracają uwagę na to, że w projekcie ustawy jest zapis mówiący o tym, że „wszelkie lekcje przeprowadzane przez innych edukatorów niż zatrudnieni nauczyciele muszą być poprzedzone przesłaniem wniosku do odpowiedniego kuratorium oświaty - muszą to zrobić na 60 dni przed zajęciami”. Podkreślają, że aby zajęcia się odbyły, kuratorium musi wydać pozytywną opinię.

Posłanka Krystyna Szumilas powiedziała, że inspiracją do kontroli poselskich była sytuacja w Małopolskim Kuratorium Oświaty, gdzie pani kurator powiedziała, że takich skarb było 400. – Gdy przyszliśmy i sprawdziliśmy okazało się, że są to skargi w raporcie Ordo Iuris. W rzeczywistości takich skarg było 6 od roku 2019 do dnia dzisiejszego. W Dolnośląskim Kuratorium Oświaty pytaliśmy o to samo. Otóż w latach 2016-2021 nie wpłynęła do kuratorium żadna skarga, natomiast w latach 2019-2021 wpłynęło 5 pisemnych zastrzeżeń rodziców do prowadzonych zajęć oraz wydano tylko jedno zalecenie – mówiła Szumilas, posłanka na Sejm RP, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Zdaniem posłanki Zielonych Małgorzaty Tracz przeprowadzona przez nich kontrola jednoznacznie pokazała, że minister Czarnek „prowadzi swoją własną ideologiczną wojnę z organizacjami pozarządowymi”. – To pokazuje, że projektowane zmiany w Lex Czarnek to nie jest potrzebna, której żądają rodzice uczniów, lecz wymysł ministra Czarnka, który chce ograniczyć organizacjami pozarządowym możliwość edukowania dzieci. Minister Czarnek boi się edukacji seksualnej, obywatelskiej lub klimatycznej i dlatego proponuje takie, a nie inne zapisy, aby rodzice nie mieli ostatecznego głosu w tej sprawie – mówiła Małgorzata Tracz, posłanka Zielonych na Sejm RP oraz wiceprzewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej.

Senatorka Agnieszka Kołacz-Leszczyńska zwraca uwagę na to, że „argumenty, które miały lec u podstaw przygotowania Lex Czarnek są po prostu nieprawdziwe”. – W ubiegłym tygodniu w polskim Senacie wszystkie trzy merytoryczne komisje odrzuciły Lex Czarnek. W Senacie odrzuciliśmy tę szkodliwą ustawę, ponieważ uważamy, że nie ma miejsca dla politycznej szkoły PiS-u, nie ma miejsca na indoktrynację uczniów. Nie zgadzamy się na to by rodzice nie brali czynnego udziału w edukacji i wychowaniu swoich dzieci, a także by roli samorządów nie sprowadzać tylko do ilości zakupionej kredy - mówiła Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, senatorka RP.

Zdaniem posła Piotra Borysa ta kontrola pokazała, że problem nie istnieje. – On jest sztucznym problemem, aby ukryć prawdziwe intencje jakim jest wychowanie nowego wyborcy PiS. To jest nic innego jak Lex Czarnek który ograniczy wszystkie szkoły, dlatego że dyrektor, nauczyciele lub rodzice chcieliby zorganizować zajęcia z wolontariuszami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy lub sędziami z Iustiti, a kurator może tego zakazać. 2,5 tysiąca placówek na Dolnym Śląsku od przedszkola do szkół średnich będzie musiała prosić kuratora o zgodę, która będzie eliminować organizacje pozarządowe i szkodzić polskiej szkole – mówił Piotr Borys, poseł na Sejm RP.

Poseł Grzegorz Schetyna dodał, że chcą pokazać, że będą pilnować polskiej szkoły. –  Żeby nie była polityczna, żeby nie była ideologiczna, żeby nie była zakładnikiem Prawa i Sprawiedliwości. Ta walka o polską szkołę, o przyszłość kolejnych pokoleń jest dla nas bardzo ważna, jest krytyczna, ponieważ widzimy w jaki sposób chce się polską szkołę ideologizować. Polska szkoła musi być oderwana od bieżącej walki politycznej. Niech rodzice, dyrektorzy, młodzież, nauczyciele, dzieci decydują w jaki sposób organizować zajęcia pozalekcyjne. Niech polska szkoła będzie otwarta – mówił Grzegorz Schetyna, poseł na Sejm RP.

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8306