Kultura

Steven Wilson: „Najlepsza muzyka nie została jeszcze odkryta”

2018-07-12, Autor: mh

– Jestem bardzo ciekawski, jeśli chodzi o muzykę i odkrywam w niej wiele nowych i interesujących rzeczy. Czasami jestem naprawdę znudzony, ponieważ ciągle robię to samo, więc naturalnym jest, że zaczynam szukać czegoś rewolucyjnego i rozwijającego moją twórczość – mówi Steven Wilson, którego koncert odbędzie się w czwartek, 12 lipca, w Hali Stulecia we Wrocławiu.

Reklama

– Nigdy nie zrozumiem twórczości, w której artysta wydaje dwa albumy i oba są do siebie totalnie podobne. Staram się, aby w mojej muzyce taki krok nigdy nie miał miejsca. Swego czasu byłem zainteresowany także heavy metalem – zdradza Steven Wilson, który przez 30 lat aktywności muzycznej nagrał ponad setkę albumów z różnymi zespołami i uczestniczył w powstaniu kilkudziesięciu wydawnictw płytowych utrzymanych w bardzo zróżnicowanej stylistyce. Cząstkę tych dokonań będzie można usłyszeć na koncercie, który odbędzie się w czwartek, 12 lipca, o godz. 20:30 w Hali Stulecia we Wrocławiu.

Pod koniec lat 80., będąc jeszcze w szkole, stworzył swoje pierwsze projekty, które pozwoliły mu wejść do profesjonalnego świata muzycznego. Były to zespoły No-MAN oraz Porcupine Tree. – Porcupine Tree jest pod każdym względem moim solowym albumem, chociaż wtedy nie byłem jeszcze wystarczająco pewny siebie, by wydać płytę pod własnym nazwiskiem – wspomina Wilson. – Był to pewien sposób na ukrywanie mojej tożsamości, ale sprzedawało się to znakomicie - pierwsze trzy albumy zostały całkowicie wyprzedane! Istnieje wiele solowych nagrań w mojej karierze, jeszcze przed tym, gdy zdecydowałem się je umieścić pod swoim nazwiskiem. Było to po prostu dla mnie zbyt wcześnie, by się ujawnić. Odkrywałem dopiero siebie i swój muzyczny styl, a chciałem sprawdzić wszystkie możliwości. 15 lat zajęło mi odnalezienie drogi dla siebie i powiedzenie: „Wiesz co? Teraz możesz się podpisywać pod swoim nazwiskiem, znalazłeś siebie i swój styl” – dodał Wilson, który nie myśli o sobie jako o muzyku. – Gram troszkę na gitarze, na keyboardzie, na basie, potrafię grać trochę na kilku innych instrumentach – tłumaczy. – Wydaje mi się, że najbardziej komfortowo czuje się jednak z gitarą. Jest tak jednak dlatego, że większość swojego czasu spędziłem grając na gitarze na żywo na scenie. Jeśli chodzi o pisanie muzyki, większość piszę na fortepian czy keyboard, nie na gitarę. Czuję więc, że bardziej pociąga mnie fortepian, czy keyoboard jako kompozytora utworów, ale jako muzyk czuję się lepiej z gitarą – wyjaśnił artysta.

Koncert Stevena Wilsona odbędzie się w czwartek 12 lipca w Hali Stulecia we Wrocławiu. Bilety na wydarzenie można zakupić poprzez strony www.bilety.imprezyprestige.com oraz www.eBilet.pl. Organizatorem występu jest agencja Prestige MJM.
 


Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1243