Sport

Stolica zdobyta! Śląsk pewnie wygrywa z KK Warszawa [RELACJA]

2017-10-09, Autor: prochu

Drugie zwycięstwo w sezonie odnieśli koszykarze Śląska Wrocław. Podopieczni Dominika Tomczyka i Jacka Krzykały w trzeciej kolejce pierwszej ligi pokonali na wyjeździe KK Warszawa 72:56. Najskuteczniejszym zawodnikiem WKS-u był Jan Grzeliński, który rzucił 14 punktów.

Reklama

Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla zawodników KK. Po kilku minutach miejscowi prowadzili już 11:2, a Śląsk grał dość nieporadnie. Sygnał do ataku dał Karol Michałek, który akcją 2+1 w ostatnich sekundach pierwszej ćwiartki zmniejszył prowadzenie rywali do dwóch "oczek". Po 10 minutach KK wygrywał 13:11, a w kolejnej odsłonie oglądaliśmy prawdziwy koszykarski popis. Ku uciesze wrocławskich fanów, była to demonstracja siły WKS-u. Rzucanie rozpoczął Adrian Mroczek-Truskowski, a ważne punkty dołożyli też młodzieżowcy - Wojciech JakubiakAleksander Dziewa. Śląsk wygrał fragment drugiej kwarty aż 19:2 (!) i właściwie było już po meczu - do przerwy było 39:21 dla WKS-u.

Przyjezdni prowadzili i nadawali ton rywalizacji, ale zawodnicy KK nie dawali za wygraną. Po serii dobrych akcji w trzeciej kwarcie zmniejszyli do ośmiu punktów, ale to było wszystko, na co pozwolili wrocławianie. Dwoił się i troił Krystian Koźluk, pomagał mu Mikołaj Motel (obaj rzucili po 16 punktów), jednak nie byli oni w stanie odmienić losów spotkania. I chociaż trzecia i czwarta ćwiartka zakończyły się nieznacznymi wygranymi KK (odpowiednio 19:18 i 16:15), to w ogólnym rozrachunku lepszy był Śląsk. Warto także zwrócić uwagę na statystykę zbiórek - podopieczni Dominika TomczykaJacka Krzykały odnotowali 55 zbiórek, niemal dwa razy więcej niż przeciwnicy (30).

- Cieszymy się podwójnie z każdych dwóch punktów przywiezionych z meczów wyjazdowych, bo te są niezwykle cenne w kontekście całego sezonu. Teraz zatrzymaliśmy KK, ale innego dnia to oni mogli wyrwać nam zwycięstwo. Mamy młodą drużynę, mamy potencjał, ale jesteśmy nieco nieobliczalni. Wciąż dużo jest niedokładności i szarpanej gry. Martwią także przestoje i słabsze okresy - zły początek z silniejszym lub bardziej doświadczonym rywalem może nas kosztować porażkę - podkreśla kapitan Śląska Adrian Mroczek-Truskowski.

Kolejnym rywalem Śląska będzie Spójnia Stargard, która w tym sezonie jeszcze nie doznała porażki. Miejmy nadzieję, że jej seria zostanie przerwana we Wrocławiu, a początek wrocławsko-stargardzkiego starcia w niedzielę (15 października) o godzinie 19 na hali AWF przy Stadionie Olimpijskim.

KK Warszawa - Śląsk Wrocław 56:72 (13:11, 8:28, 19:18, 16:15)
KK: Koźluk 16, Motel 16, Hybiak 10 (2), Wojtyński 6 (1), Rudko 3, Sarnacki 3, Jaremkiewicz 2, Zapert 0, Pietkiewicz 0, Caliskan 0, Iwanowicz 0, Janowski 0.
Śląsk: Grzeliński 14, Mroczek-Truskowski 11 (3), Wilczek 10 (1), Jakubiak 7, Dziewa 7, Krakowczyk 6, Pławucki 5 (1), Michałek 5, Bluma 4, Musiał 3, Żeleźniak 0.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1183