Na sygnale

Strzelał z balkonu do ludzi, bo chciał wypróbować broń

2015-07-15, Autor: tm
Wrocławscy policjanci otrzymali informację, że nieznany sprawca ma strzelać z wiatrówki do ludzi. Funkcjonariuszy zaalarmowała kobieta, która spacerując z psem najpierw usłyszała dźwięk oddawanego strzału, a następnie poczuła świst kuli przelatujący obok niej. Mundurowi zatrzymali podejrzanego o ten czyn mężczyznę. Policjantom przyznał, że chciał wypróbować jak strzela jego broń, którą niedawno kupił.

Reklama

W poniedziałek 13 lipca, około godz. 17.50, funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zostali skierowani na ul. Powstańców Śląskich, gdzie z okna balkonowego jednego z mieszkań nieznany sprawca miał strzelać z broni (wiatrówki) do ludzi.

 

- Policję zaalarmowała kobieta, która spacerując z psem najpierw usłyszała dźwięk oddawanego strzału, a następnie poczuła świst kuli przelatujący obok niej. Gdy funkcjonariusze przyjechali w określony rejon to natychmiast rozpoczęli czynności w celu zlokalizowania miejsca, z którego oddawane mogły być strzały - relacjonuje asp. Wojciech Jabłoński.

 

 

Policjanci udali się do jednej z klatek schodowych, skąd mogły być oddawane strzały.

 

- W wyniku przeprowadzonych działań zatrzymano 21-letniego mężczyznę, który w mieszkaniu posiadał replikę karabinu M-16 na plastikowe kulki. Funkcjonariuszom przyznał, że chciał wypróbować jak strzela jego broń, bo niedawno ją zakupił. Mundurowi zabezpieczyli broń, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu - dodaje asp. Wojciech Jabłoński.

 

Śledczy nadal zajmują się wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tego zdarzenia i sprawdzają czy zatrzymany nie używał tej broni w innych przypadkach, które są niezgodne z prawem.

Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~zwierzak 2015-07-17
    12:00:04

    0 0

    Moim zdaniem, ten areszt to już lekka przesada. Ja rozumiem, że strzelanie do ludzi plastikowymi kulkami jest zwykłym buractwem, ale... koles zapewne strzelał z popularnej chińskiej repliki, którą kupił na bazarze. To nawet nie jest broń, a zwykła zabawka. Grożnie jedynie wygląda. Też mam taką zabawkę i zapewniam, że strzał oddany w dłoń nawet z odległości 5 cm, może najwyżej zirytować ostrzelanego. Może gdyby pechowo trafić w oko, to byłoby jakieś niebezpieczeństwo. Równie dobrze można tymi kulkami rzucać - taki sam efekt.

  • ~Hans 2015-07-23
    13:54:09

    0 0

    No tak, dawno nie było wojny, a chłopcy lubią sobie postrzelać. Proponuję zajrzeć do Galerii Replik spełnić swoje dziecięce marzenia.

  • ~bobrowska22 2016-05-12
    12:45:40

    0 0

    Nigdy nie zrozumiem bezmyślności ludzi. Przecież wystarczy się trochę ogarnąć, znaleźć jakąś strzelnicę w okolicy albo zamówić sobie repliki broni. Słyszałam o dobrym sklepie internetowym galeriareplik.pl

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.