Studenci chcą piwa i toalet na Wyspie Słodowej

Hasło "chleba i igrzysk" zamieniło się w "piwa i kibli".

Nie nie nie. Studenci po pierwsze muszą się uczyć - a w trakcie dnia w.Słodowa jest dla mnie najbliższym miejscem gdzie mogę się uczyć na "świeżym" powietrzu. Wieczorem - owszem, powinno być to miejsce gdzie można spokojnie w plenerze wypić piwko, pograć na gitarze i pośpiewać. Ale gdzie tu koncertować w środku miasta. Ludzie chcą spać bo mają na rano do roboty. Zostawić wyspę jaką jest - z wyjątkiem dodania kilku ławeczek i TOALET. W Gdyni jest "dzika plaża" gdzie można pić i palić ogniska, spełnia swoją rolę doskonale. Tylko morze to nie Odra, a krzaczki to nie Trójmiejski Park Krajobrazowy.

Wreszcie dobry pomysł ;)

Kto powiedział że wyspa miałaby pozostać bez żadnej kontroli? Prawda jest taka że jeśli we Wrocławiu ma się ochotę napić piwa w plenerze, na słoneczku to trzeba oglądać się w prawo i w lewo sprawdzając czy nie idzie policja która bardzo chętnie wlepi mandat, zarobi pieniądze a następnie w mediach pochwali się statystykami, ilu to nieletnich pijących alkohol złapała. Banalne odciągnięcie uwagi od tematów ważniejszych i ignorancji policji we Wrocławiu. Dostaje białej gorączki gdy idę przez rynek spotykając po drodze 10 cyganów, żebrzących, kradnących i tym podobne. W środki dnia na ulicy oławskiej ostatnio dwóch cyganów pobiło człowieka, bo nie chciał kupić od nich perfum. Oczywiście pomimo kamer, policjantów i strażników miejskich zajętych uzupełnianiem funduszy wlepianiem mandatów za złamanie przepisów drogowych itp nikt ich nie złapał. Dobra, ale trochę zmieniłem temat, ale bądź co bądź opisałem dość poważny problem Wrocławia którym ktoś zająć powinien się również.
Ustanawiając nawet studencką organizację, której zadaniem byłoby kontrolowanie wyspy przed spożywaniem na niej narkotyków i piciem alkoholu przez nieletnich, dałoby radę uzyskać pożądany efekt. Starą metodą kija i marchewki. Dostajecie wyspy, ale jeśli będzie nie tak, to zabieramy ją wam. Przypuszczam że taka motywacja by wystarczyła. Poza tym, nie wszystkich stać na piwo w knajpie po 7 zł. Więc jak najbardziej jestem za pozwoleniem na spożywanie alkoholu na wyspie. Jeśli tylko zostanie to dobrze kontrolowane.

Jeżeli to ma być jakoś konkretnie zorganizowane - jestem jak najbardziej za!

popieram studentów ma być piwo i toalety dla ludzi. ZOBACZCIE JAK JEST SCENA ZORGANIZOWANA W Gminnym Osrodku KULTURY w Kołobrzegu kibolom zapewniamy koprus ochronny od MIASTA DO MIASTA SKŁADAJĄCY SIĘ Z UZBROJONEJ POLICJI BY MOGLI SPOKOJNIE PO MECZU WRÓCIĆ DO DOMU NORMALNYM LUDZIOM NALEŻY SIĘ PIWO I TOALETY NA WYSPIE SŁODOWEJ , A NIE NĘKAJĄCA STRAŻ MIEJSKĄ

no chwileczkę!
ja ten pomysł już widziałam w programie konkurenta - Piotra Bobera, dawno temu!!
Bardzo nieładnie!
www.ibober.pl

pomysł dobry, ale na pewno dobry pomysł na otwarcie dyskusji o zagospodarowaniu Wyspy Słodowej :-)

Wszystko fajnie, tylko jakby trochę spóźnione. Toalety postawiono tam kilka miesięcy temu i sprawdziły się (nawet udało się utrzymać je w czystości). Również od kilku miesięcy działa tam coś w rodzaju pubu na wodzie, przez co picie piwa jest tam częściowo zalegalizowane, a całościowo powszechne. Pozostała kwestia organizacja letniego festiwalu młodzieżowego. Aby związać stowarzyszenie nie trzeba być radnym. Czy "wieczni studenci" założyli je już i przygotowali program takiego wydarzenia, złożyli jakieś wnioski do miasta w tym zakresie? Czy tylko wpisali w swój program pomysł kolegów z ekonomicznej uczelni?

spora rzesz studentow nie jest zameldowana we wrocławiu... wiec i tak na nich nie zaglosuja!

zacznijmy od tego, że pisze się 'pokażemy'

Czyli nie będzie można przyjść z dzieckiem i w spokoju posiedzieć na trawie?