Sukces wrocławskiego tenisisty. Hubert Hurkacz z drugim tytułem w karierze!

Pochodzący z Wrocławia zawodnik jak dotąd szedł jak burza przez odbywający się na Florydzie turniej. Polak w żadnym z dotychczasowych trzech meczów nie stracił nawet seta, bez większych kłopotów rozprawiając się z kolejnymi rywalami. Ci może nie byli z absolutnie najwyższej półki, ale były to mecze, które Hurkacz przynajmniej na papierze powinien wygrywać i to właśnie robił. Skutecznie, a także pokazując po prostu wysoką dyspozycję. W finale na jego drodze stanął 20-letni Amerykanin czeskiego pochodzenia Sebastian Korda. Zajmujący 119. miejsce w rankingu ATP zawodnik nigdy wcześniej nie doszedł do finału turnieju tej rangi, ale talent niewątpliwie ma, wszakże choćby w 2018 roku triumfował w juniorskim Australian Open.

W pierwszym secie Hubert miał kłopoty, ale tylko na początku. Korda przełamał go już w pierwszym gemie skuteczną i agresywną grą, ale Polak zachował koncentrację, łapiąc z czasem coraz lepszy rytm. Spokój był w tym meczu ogromną siłą Hurkacza. Grał swoje, na dobrym poziomie, a efekty były coraz bardziej widoczne z akcji na akcję. Jeszcze w tym samym secie dwukrotnie przełamał młodego Amerykanina, a w decydującym gemie pewnie zatriumfował przy swoim podaniu i wygrał pierwszą partię 6:3.

Problemów wrocławianin nie miał natomiast w drugim secie. Hurkacz był lepszy w każdym aspekcie gry. Gdy trzeba było stawiał na siłę, a gdy wyczuł szansę, grał bardziej technicznie. Jego rywal z kolei frustrował się i spieszył, a na dodatek dopadły go problemy zdrowotne, gdyż musiał poprosić o przerwę medyczną. Połączenie tego wszystkiego sprawiło, że Polaka nie dało rady już zatrzymać. Hubert wygrał drugiego seta 6:3, triumfując w całym meczu, a co za tym idzie, turnieju.

Hurkacz odniósł swoje drugie zwycięstwo w turnieju ATP (pierwsze miało miejsce w 2019 roku w Winston-Salem, również w USA), ale w Delray Beach zyskał więcej. Wszakże ten triumf rozbudził nadzieję, iż ten sezon będzie dla niego lepszy niż poprzedni. Że znów udowodni na co go stać, a potencjał drzemie w nim ogromny, to pewne. Dzięki temu zwycięstwu wrocławianin z podniesioną głową może udać się na Australian Open do Australii i liczyć na lepszy rezultat niż w zeszłym roku, gdy odpadł w II rundzie. Co więcej, triumf w USA pozwoli mu przesunąć się nieco w światowym rankingu (35. miejsce jak dotąd) i zyskać rozstawienie w australijskim turnieju wielkoszlemowym.

Finał turnieju ATP 250 w Delray Beach:

Hubert Hurkacz – Sebastian Korda 6:3 6:3