Wiadomości

Sutryk o opozycji: prymitywni populiści!

2020-06-04, Autor: Bartosz Senderek

Kolejne emocjonalne wystąpienie Jacka Sutryka. Prezydent Wrocławia podczas środowej transmisji na Facebooku ostro wypowiedział się o opozycji w radzie miejskiej. Jego zdaniem radni krytykujący m.in. politykę transportową i ekologiczną miasta, przyznanie 12 mln zł nagród urzędnikom czy zamieszanie wokół Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 to „prymitywni populiści”. Prezydent wezwał też do niegłosowania na PiS i przyznał, że sam w wyborach prezydenckich zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego. - Prezydent kpi z inteligencji swoich widzów - komentują jego polityczni przeciwnicy.

Reklama

Jacka Sutryka tym razem zdenerwowała dyskusja podczas sesji absolutoryjnej, a także środowa konferencja prasowa na której jeden z radnych klubu PiS przekonywał, że przez zmiany wprowadzane przez prezydenta z roku na rok we Wrocławiu rosną korki, co ma potwierdzać ranking najbardziej zakorkowanych miast, w którym nasze miasto prześcignęło już Paryż. – Wy ludzie nigdzie nie byliście i nigdzie nie będziecie. Wy nie rozumiecie, jak działa miasto i jak trzeba priorytetyzować ruch w mieście – odpowiadał na zarzuty z konferencji o korkach.

Podczas transmisji prezydent mówił też, że sam jest kierowcą i z własnego doświadczenia wie, że nasze miasto na co dzień nie jest zakorkowane. – Trzeba zrozumieć, że się mieszka w mieście. Czasami trafiają się na pewne przestoje, ale ci koledzy tego nie rozumieją. Oni chcą robić kapitał polityczny na jakiejś nienawiści do kierowców, na szukaniu wojny pomiędzy mną, a kierowcami. Co jest idiotyczne, bo ja sam jestem kierowcą. Ja sam ze sobą nie chcę wojować. Oni tego nie rozumieją, są populistami, prymitywnymi – przepraszam – populistami. Używam takiego słownictwa, bo tylko takie słownictwo do nich pasuje – powiedział Sutryk.

Zdaniem prezydenta na sesji absolutoryjnej przez opozycję najbardziej był atakowany za konto kota Wrocka na Instagramie i transmisje na Facebooku. – To było ich jedyne zmartwienie – przekonywał swoich widzów prezydent i dodał, że radni Prawa i Sprawiedliwości nie rozumieją miasta i wyzwań stojących przed miastem. – Na nich nie głosujemy. Na nich nigdy nie głosujemy. Nigdy Wrocławia, póki ja jestem, PiS-owi nie oddam. Nigdy! – grzmiał Jacek Sutryk.

„Prezydent tych, którzy go wielbią i nie są z PiS”

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzają się z tym, że podczas sesji rady miejskiej nie zaprezentowali merytorycznej krytyki, a wystąpienia prezydenta na Facebooku nazywają „pokazem osobliwości”, podczas którego Jacek Sutryk nie po raz pierwszy obraża ludzi, którzy mają inne zdanie niż on.

– Widać, że solą w oku prezydenta jest krytyczny głos ze strony opozycji, skoro poświęca jej tyle uwagi. Prezydent Jacek Sutryk podczas seansu prezentował także statystyki oglądalności tych osobliwych pokazów. Komu potrzebna jest taka informacja i do czego – dopytuje Michał Kurczewski, przewodniczący klubu PiS w radzie miejskiej. – Pośród wielu merytorycznych wypowiedzi na sesji absolutoryjnej wskazywaliśmy jako opozycja, że czas zakończyć wybryki prezydenta Wrocławia na Facebooku, które nie licują z powagą urzędu. Jak widać Prezydent nie wyciągnął żadnych wniosków z krytyki – dodaje.

Kurczewski uważa też, że prezydent kpi z inteligencji swoich widzów, deklarując najpierw, że nie uprawia polityki, a nastęnie wzywając widzów by nie głosowali na PiS i publicznie deklarując poparie dla Rafała Trzaskowskiego. – Deklarowana bezpartyjność prezydenta Wrocławia, który popiera już po raz drugi (wcześniej Małgorzata Kidawa-Błońska) kandydata PO na prezydenta Polski to także groteska. Deklarowane zaraz po wyborach: „Będę prezydentem wszystkich wrocławianek i wrocławian” należałoby teraz przeredagować na: Będę prezydentem tych, którzy mnie wielbią i nie są z PiS – komentuje radny.

Czy w ubiegłym roku zaobserwowałeś/aś wzrost korków we Wrocławiu?





Oddanych głosów: 1557

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 86

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~wprxceo1265 2021-02-11
    22:37:19

    36 0

    Jacek Sutryk – autokratyczny narcyz oraz najgorszy w historii Wrocławia prezydent – do DYMISJI!
    Analityczno-hipotetyczny profil osobowy: porozumiewanie Jacka Sutryka z otoczeniem się w stylu: „Matołki”, „Mało mnie obchodzi…” czy „Trzeba być szaleńcem…”, itp. zwroty – świadczy o tym, że nie szanuje swoich rozmówców, jest zapatrzony w siebie, ma przesadne i wysoce próżne mniemanie o sobie, nieskromne poczucie wyższości (gdy ma władzę – są oni dla niego co najwyżej petentami). Nie potrafi słuchać ludzi nie mających władzy, a jest to bardzo cenna umiejętność przywódcy. Uważa, że tylko on ma rację (nosiciel tzw. syndromu „zacietrzewienia dogmatyczno-aksjologicznego”). Sprzeczności między tym, co mówi, a co robi – nie stanowią dla niego (np. etycznego) problemu. Kłamie, jest cynicznym i wyrachowanym manipulantem, lubi żyć na cudzy koszt, jak się da: w luksusie. Jego ego – w przeciwieństwie do reszty – ma kosmiczne rozmiary, lubi „puszyć się” (np. podczas imprez), ciągle być w centrum uwagi. Jego osobowość przejawia potężne deficyty jeśli chodzi o pokorę czy skromność – niektórzy nawet mówią o całkowitym jej braku. Umiarkowanie bystry. Gdy jest w dobrym nastroju – lubi obiecywać (tzw. „łaskawy pan”), jednak z dotrzymaniem zobowiązań już bywa różnie. Żądny władzy: dążąc do jej zdobycia maskuje się i jest gotowy (nawet przez długi czas) na znoszenie (pewnych) wyrzeczeń. Kadzi i schlebia silniejszym – pogardza słabszymi. Pozuje na twardego i zdecydowanego, choć w sytuacjach krytycznych prawdopodobnie bliżej mu do lękliwego histeryka. Może przejawiać skłonności sadystyczne lub psycho-sadystyczne. Dobrze maskujący się, próżny arogant i napuszony megaloman. Lubi dominować oraz być obiektem hołdów i pochlebstw – stąd kreuje sobie otoczenie z klakierów oraz hunwejbinów-pretorian. Sympatyk pozorów, bizantynizmu, blichtru, fasadowości, działań PR-owych. Jego publiczne zachowania, podejście do ubioru, itp. – wskazują na zaawansowany egotyzm oraz narcyzm; te przypadłości charakteryzują osobowości psycho- oraz socjopatyczne. Od czasu do czasu miewa wizje, choć do końca wiadomo jakie jest ich źródło (halucyny, tj. stany np. po używkach, chorobowe, np. białą gorączka, tzw. przypadłość prezydencka, czyli pomroczność jasna, itd.). Dlatego prawdopodobnie – po analizie czynności, które wykonał z sukcesem – nadaje się on tylko do prostych działań: wydawania posiłków w garkuchni, dostarczania/wręczania pism, a nadto do czyszczenia szyb z napisów oraz kurzu. A i to – pod kontrolą.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.