Nie przegap

Sutryk przegrywa z PO. I prawie z PiS

2023-02-07, Autor: as

Według prognozy wyborczej do wrocławskiej Rady Miasta dostaliby się przedstawiciele KO, komitetu Jacka Sutryka, PiS, Polski 2050, Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców. Niespodzianką jest nieobecność Nowej Lewicy.

Reklama

Prognozę wyborczą, opracowaną przez Ogólnopolską Grupę Badawczą, zaprezentowała „Gazeta Wyborcza”. Jak czytamy na stronie internetowej tej gazety, we Wrocławiu najlepszy wynik uzyskałaby Koalicja Obywatelska - 25,21 proc. głosów, na drugim miejscu plasuje się komitet prezydenta Sutryka - 18,06 proc., a na trzeciej pozycji jest Prawo i Sprawiedliwość - 17,95 proc. poparcia. Jak widać różnica między komitetem Sutryka i a PiS to 0,11 proc, co wskazuje, że kolejność może być zupełnie inna. Zwłaszcza, że prezydent Wrocławia prowadzi bardzo intensywną kampanię promocyjną, a pozostałe ugrupowania jeszcze nie

Poparcie innych komitetów przedstawia się następująco: Polska 2050 - 13,25 proc., Bezpartyjni Samorządowcy - 9,66 proc., Konfederacja - 7,71 proc., Nowa Lewica 7,29 proc. oraz Nowa Nadzieja 0,87 proc. Dwa ostatnie komitety nie miałby reprezentantów w radzie. Jak to przekłada się na podział mandatów? Według prognozy Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, zaprezentowanej przez „Wyborczą”, wynika, że Koalicja Obywatelska w wyborach do rady miasta uzyska we Wrocławiu 13 mandatów, komitet Jacka Sutryka i PiS po 8, Polska 2050 – 6, a Bezpartyjni Samorządowcy i Konfederacja po 1.

Do wyników prognozy nie przywiązują się nadto Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku, który uważa, że i tak wszystko zweryfikują wyborcy. A jak wiadomo partia ta teraz skupia się głównie na wyborach parlamentarnych i dopiero po nich zacznie przygotowywać się do samorządowych.

Bardziej zdecydowany pogląd na takie wynik ma radny Prawa i Sprawiedliwości. - Bujda na resorach, a nie sondaż – uważa Andrzej Kilijanek. - Trwa walka wewnątrz Platformy Obywatelskiej o miejsca na listach, czego efektem są wypuszczane przez poszczególne frakcje, wyimaginowane sondaże. Prawo i Sprawiedliwość dysponuje od kilku miesięcy pogłębionymi badaniami opinii publicznej i wiemy, że obóz prezydenta kanibalizuje Platformę Obywatelską. Fakt jest taki, że dla Michała Jarosa największym zagrożeniem jest dziś Jacek Sutryk. Życzę obu Panom powodzenia w bratobójczej walce.

Na więcej liczą też Bezpartyjni Samorządowcy. - Prawie 10 proc. w sondażu na rok przed wyborami to dobry prognostyk, ale obecnie skupiamy się na pracy. Mam nadzieję, że w dniu wyborów nasz wynik będzie lepszy - uważa Krzysztof Maj, członek zarządu województwa z Bezpartyjnych Samorządowców i kandydat tego ugrupowania na prezydenta Wrocławia. - W najbliższym czasie zaprezentujemy przedyskutowane z ekspertami oraz mieszkańcami gotowe do wdrożenia rozwiązania, które pomogą lepiej zorganizować życie we Wrocławiu.

Oceń publikację: + 1 + 17 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~rododendron 2023-02-07
    18:49:13

    3 3

    Radny Kilianek nie może zapomnieć o jednym - póki co raczej nie ma szans na to, że jego partia najpierw przerobi okręgi wyborcze, a potem z poparciem rzędu 30% obejmie ponad połowę mandatów w Radzie. Póki co wybory samorządowe to nie Sejm.

  • ~LucjanStefaniak 2023-02-08
    09:25:32

    9 1

    Oby Sutryk sromotnie przegrał i ktoś normalny został prezydentem

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.