Sport

Tadeusz Pawłowski: Arkadiusz Piech przekroczył pewną granicę

2018-09-13, Autor: prochu

- Jestem trenerem, byłym piłkarzem, przebywałem w wielu szatniach, ale niektórych rzeczy nie można tolerować. Arek Piech przekroczył pewną granicę - komentuje ostatnie zajścia w klubie szkoleniowiec WKS-u Tadeusz Pawłowski.

Reklama

Tadeusz Pawłowski (trener Śląska): Jestem doświadczonym człowiekiem, wiele w życiu widziałem. Jestem trenerem, byłem piłkarzem, przebywałem w wielu szatniach. Nie mam problemu, gdy w emocjach na treningu piłkarz pobije się z drugim. Ale niektórych rzeczy nie można tolerować, a Arek Piech przekroczył pewną granicę.

Ustawienie z dwójką napastników w meczu z Wisłą wypaliło bardzo dobrze. To był jeden z naszych najlepszych meczów, najbardziej widowiskowych, od dłuższego czasu. Mieliśmy wiele sytuacji, słupki, poprzeczki... Można było pociągnąć tę koncepcję dalej. W tej chwili trochę się to utrudniło, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Mamy innych zawodników, inni będą grali.

KONFLIKT W ŚLĄSKU? WAŻNY PIŁKARZ ODSUNIĘTY OD DRUŻYNY

Zastanawiam się nad Jakubem Łabojko. We wtorek zagrał 90 minut w reprezentacji U21. Wrócił w środę, trenował z nami popołudniu, to samo dzisiaj, normalnie przepracował zajęcia. Mamy trzech graczy, dla których są dwa miejsca. Jednym z tej trójki jest właśnie Kuba. Łukasz Broź? Z jego zdrowiem w porządku, jest gotowy żeby zadebiutować w Śląsku. Podobnie Daniel Szczepan, który znajdzie się w kadrze meczowej.

Obserwowałem trening reprezentacji Polski, gdy nasza kadra przebywała we Wrocławiu. Utwierdził mnie w przekonaniu, że nie mamy się w Śląsku czego wstydzić. Trenujemy bardzo dobrze, nasz sztab pracuje na najwyższym poziomie. Zajęcia kadry Jerzego Brzęczka pokazały mi też coś, co odnosi się również do sytuacji naszej drużyny - trzeba czasu, by coś zbudować.

Oglądaliśmy ostatnie mecze Zagłębia, czy to ligowe czy sparing. Mamy swoją koncepcję i przewidywanie, jak oni będą grali. Na pewno jest pytanie kim zastąpią Alana Czerwińskiego, czy młodym zawodnikiem, czy doświadczonym Jakubem Tosikiem, czy może zagrają trzema z tyłu. Musimy wiedzieć, jak mamy się bronić przy rozegraniu piłki w różnych wariantach. Na pewno nie pojedziemy do Lubina po to, by stanąć i czekać co się stanie. Będziemy chcieli grać w piłkę.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1069