Tai Woffinden wicemistrzem świata, Maciej Janowski poza Grand Prix

Indywidualnym Mistrzem Świata został po raz czwarty w karierze Greg Hancock, który w przeszłości reprezentował barwy klubu z Wrocławia, natomiast na najniższym stopniu podium stanął młodzieżowiec z Polski, Bartosz Zmarzlik. Hancock złoty medal zapewnił sobie już po swoim pierwszym starcie, natomiast walka o pozostałe krążki toczyła się do ostatnich metrów. Ogromne szanse na medal miał Australijczyk Jason Doyle, ale przed trzema tygodniami uległ poważnej kontuzji barku i przedwcześnie zakończył sezon. Na nieszczęściu Doyle'a skorzystali inni - właśnie Woffinden i Zmarzlik. O krok od medalu mistrzostw świata był Chris Holder, który wygrał rywalizację w Melbourne, ale do szczęścia zabrakło mu dwóch punktów.

Końcówka sezonu nie należy do Macieja Janowskiego. Wychowanek Sparty przeciętnie radził sobie w lidze i również znacznie obniżył loty w cyklu Grand Prix. W Australii zdobył tylko pięć punktów, a jego bezpośredni rywale znacznie więcej (Niels Kristian Iversen 12, Matej Zagar 11), przez co stracił miejsce w czołowej ósemce, która ma zagwarantowane prawo startów w przyszłym roku. Ostatnią nadzieją dla Janowskiego jest dzika karta, którą mógłby otrzymać od organizatorów.

Czołówka klasyfikacji Grand Prix 2016:
1. Greg Hancock (USA) - 139
2. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 130
3. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 128
4. Chris Holder (Australia) - 126
5. Jason Doyle (Australia) - 123
6. Piotr Pawlicki (Polska) - 99
7. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 93
8. Niels Kristian Iversen (Dania) - 91
9. Matej Zagar (Słowenia) - 90
10. Maciej Janowski (Polska) - 90
11. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 88
12. Peter Kildemand (Dania) - 68
13. Nicki Pedersen (Dania) - 62
14. Andreas Jonsson (Szwecja) - 52
15. Chris Harris (Wielka Brytania) - 40
16. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 31