Sport

TBL: Śląsk pokazał charakter i wraca z Zielonej Góry zwycięski

2011-12-11, Autor: Piotr Kolisko
Pomimo początkowych kiepskich minut wrocławski Śląsk rozegrał w Zielonej Górze bardzo dobre spotaknie. Zwycięstwo 78:74 nad zespołem Zastalu jest kolejnym krokiem do gry w fazie play-off.

Reklama

W wyjazdowym spotkaniu fazy rewanżowej sezonu zasadniczego wrocławski Śląsk pokonał Zastal Zielona Góra 78:74. Pierwsza kwarta meczu przyniosła serię strat ze strony Śląska, co przełożyło się na wysokie prowadzenie 22:12 zespołu gospodarzy.

Od pierwszych minut swojego rytmu gry nie mógł znaleźć Robert Skibniewski, wrocławski playmaker wcałym meczu zanotował fatalną 28% skuteczność, trafiając tylko 4/14 oddanych rzutów z gry. Przy słabej dyspozycji wrocławskiego rozgrywającego nie błyszczał również Aleksandar Mladenović, który swoje akcje najczęściej kończy po dobrych asystach "Skiby".

 

Wrocławianie pudłowali, jednak w grze utrzymywał ich waleczny Akselis Vairogs, który wyraźnie na przestrzeni ostatnich spotkań staje się najjaśniejszą postacią wrocławskiej ofensywy. Pierwsza połowa meczu zakończona prowadzeniem Zastalu 40:37 dawała nadzieję, że dobre minuty Śląska dopiero nadejdą. Tak też stało się w ostatniej odsłonie spotkania, kiedy to uaktywniła się ofensywa wrocławian, a ważne punkty po pojawieniu się na boisku trafił Bartosz Bochno.

 

Bohaterem tej odsłony w szeregach WKS-u stał się jednak Quarran Calhun, który dwoma celnymi rzutami trzypunktowymi wyprowadził Śląsk na prowadzenie. W szeregach Zastalu sytuację próbował ratować Walter Hodge, jednak po celnych rzutach z dalekiego dystansu, które dawały nadzieje kibicom z Zielonej Góry. Będąc jednak pod presją Slavisy Bogavaca, Amerykanin pomylił się w decydującej akcji.

 

Dla Śląska było to już siódme zwycięstwo w lidze, a pokonanie Zastalu różnicą większą niż jeden punkt sprawiło, że wrocławianie wyprzedzili podopiecznych trenera Tomasza Jankowskiego w tabeli Tauron Basket Ligi. Porażkę swojego zespołu tak komentował szkoleniowiec zespołu Zastalu:



- Najważniejsza była czwarta kwarta i moment, w którym pozwoliliśmy odjechać Śląskowi na osiem punktów. Końcówka jest taka, że raz się uda a trzy razy nie. W niej zabrakło nam trochę koncentracji. Przestrzeliliśmy aż cztery rzuty wolne - mówił po meczu Tomasz Jankowski, trener Zastalu Zielona Góra.


Zastal Zielona Góra - Śląsk Wrocław 74:78 (22:12, 18:25, 15:18, 19:23)

 



Zastal: Walter Hodge 22, Jakub Dłoniak 10, Rafał Rajewicz 8, Uros Mirković 8, Marcin Sroka 8, Kamil Chanas 7, Kirk Archibeque 6, Piotr Stelmach 5, Marcin Chodkiewicz 0, Marcin Flieger 0


Śląsk: Slavisa Bogavac 19, Akselis Vairogs 13, Aleksandar Mladenović 11, Robert Skibniewski 9, Bartosz Diduszko 9, Quarraan Calhoun 9, Bartosz Bochno 5, Piotr Niedźwiedzki 2, Paul Graham 1, Paweł Buczak 0
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1174