Sport

TBL: Śląsk przegrywa z Turowem, legenda powraca

2011-12-17, Autor: Piotr Kolisko
Derby regionu połączone z powrotem do składu koszykarskiej legendy. Tak właśnie wyglądał piątkowy przegrany pojedynek Śląska Wrocław z Turowem Zgorzelec, w którym po długim okresie rehabilitacji po kontuzji wystąpił Adam Wójcik.

Reklama

Wyjście Adama Wójcika w pierwszym składzie Śląska było wydarzeniem. W tym momencie chociaż na chwilę wynik stał się sprawą drugoplanową.

 

> ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z MECZU ŚLĄSKA WROCŁAW Z TUROWEM ZGORZELEC

 

 

Ten sam Adam Wójcik z siódmej reprezentacji Mistrzostw Europy roku 1997, ten sam koszykarz, który grał w Eurolidze w barwach zespołów z Charleroi i Malagi i w końcu ten sam, który był najbardziej wartościowym zawodnikiem finałów w PLK.

 

Popularny "Oława" od pierwszego gwizdka na boisku - to było coś. Powrót z drugoligowej rzeczywistości do realiów Tauron Basket Ligi okazał się dla wrocławskiego weterana dośc łatwy. Owszem, Adam Wójcik nie jest motorycznie już tym samym koszykarzem, który pokazywał zwód na szóstym metrze od kosza, by później zdobyć punkty po penetracji. To 41 letni wyjadacz parkietów, który doskonale pokazuje, że dobre zawody na ekstraklasowym koszykarskim podwórku można zdobywać, nawet mając za pasem myśli o trzecim filarze.

 

Adam Wójcik dodawał od pierwszych minut swojemu zespołowi spokoju i opanowania, walcząc jak równy z równym z Dallasem Lauderdalem. Trener Miodrag Rajković od początku spotkania pozostawił na ławce rezerwowych Aleksandara Mladenovicia, by obserwować jak "Oława" spędza na parkiecie ciężkie, ale jakże solidne 7 minut.

 

Goście ze Zgorzelca rozpoczęli spotkanie od serii rzutów trzypunktowych, by po czwartej wreszcie próbie znaleźć drogę do kosza. Jednak wynik pierwszej kwarty przyniósł znikome, jednopunktowe prowadzenie zespołu ze Zgorzelca. Wraz z pojawieniem się na boisku w końcówce pierwszej części spotkania Aleksandara Mladenovicia, gra wrocławian znowu zaczęła przypominać stylem to, co do tej pory prezentował w rozegranych meczach Śląsk. Dwójkowe akcje serbskiego środkowego grane z Robertem Skibniewskim są tak proste i książkowe, że mogliby wykonać je nawet przy zgaszonym świetle.

 

"Skiba" bezwzględnie czuje grę na pick n roll'ach, a jak już kiedyś pisałem, Aleksandar Mladenović jest do bólu cierpliwy i dokładny, a to z kolei przekłada się na jego statystyki blisko 14 punktów na mecz. Druga kwarta spotkania przyniosła żywiołowe wejście Akselisa Vairogsa, który tuż po zameldowaniu się na parkiecie zanotował 2 punkty po penetracji, by po paru minutach popisać się celnym rzutem za 3 punkty z faulem.

 

Łotysz jest wulkanem energii, dobra iskrą w zespole Śląska - factorem X, który przy pomyślnych wiatrach może w pojedynkę wygrać, bądź też przegrać mecz. Obraz meczu cały czas wskazywał, że spotkanie w Hali Orbita będzie musiało zakończyć się po dogrywce. Po dwóch kwartach meczu na tablicy wyników widniał rezultat 37:39 dla zespołu PGE. Niestety od początkowego gwizdka, dobrych zawodów w szeregach zespołu Śląska nie notował Quarran Calhun, który choć zanotował na swoim koncie 9 punktów, to nie trafił ani jednego z 8 oddanych rzutów trzypunktowych.

 

Trzecia kwarta spotkania przyniosła zmiany taktyczne w szeregach Turowa, a na boisku pojawił się John Edwards, który w kilku akcjach łatwo radził sobie z Aleksandarem Mladenoviciem. Trener zespołu ze Zgorzelca, Jacek Winnicki uczulił swoich graczy w czasie przerwy na dwójkowe zagrania serbskiego środkowego z Robertem Skibniewskim, a to przełożyło się na agresywniejsze krycie playmakera Śląska przez Ronalda Moore'a. Tymczasem gdzieś po cichu swoje punkty, nawet nie na boczny kosz, zdobywał Daniel Kickert.


Gdy wydawało się już, że kolejne akcje, choć spektakularne i efektowne to, nadal utrzymujące wynik remisowy, nie podniosą do stojących owacji kibiców zespołu Śląska, do akcji wkroczył duet Graham - Calhun, którzy swoim alley-oop'em z zupełnie innej galaktyki przypomnieli kibicom, że lockout w NBA właśnie się skończył. Tak, to zagranie będzie jednym z trzech najlepszych akcji tego sezonu w Tauron Basket Lidze.

Trzecia kwarta zakończyła się remisem 21:21, a wynik całego spotkania był o dwa punkty korzystniejszy dla zespołu Turowa. Ostatnia odsłona przyniosła walkę o każdy centymetr parkietu. Gdzieś po cichu swoje punkty zdobywał nadal Daniel Kickert. Wrocławianie w tej odsłonie trafiali wielkie rzuty tak jak m.in: trzypunktowe trafienia Slavisy Bogavaca i Roberta Skibniewskiego, jednak ostatnie słowo należało do koszykarzy PGE - w szczególności do Konrada Wysockiego, który na 20 sekund przed końcem meczu trafił przełomową "trójkę", a ta zadecydowała o końcowym jednopunktowym zwycięstwie Turowa.

W ostatniej akcji dla Śląska piłkę miał jeszcze Akselis Vairogs jednak jego rzut nie znalazł drogi do kosza.Bez wątpienia było to świetne spotkanie, a Daniel Kickert zdobył chyba "najcichsze" 26 punktów w tej kolejce Tauron Basket Ligi. Prócz porażki martwić może również eksploatowanie Roberta Skibniewskiego, który wobec braku klasowego zastępstwa musi spędzać na parkiecie "duże minuty". Jednak bez jego 38 minut zaangażowania, walki i przeglądu sytuacji, ten mecz mógłby zakończyć się znacznie wyższą porażką Śląska.


Wiele kontrowersji, zarówno wśród kibiców, jak i ławek rezerwowych obu ekip, wzbudzały decyzje sędziowskie. Jednak podczas konferencji prasowej trener Ślaska, Miodrag Rajković nie upatrywał w tym aspekcie gry przyczyn porażki swojej ekipy:


 –  To był nasz pierwszy mecz u siebie po prawie miesięcznej przerwie. Mam nadzieje, ze każdy kolejny zagramy w taki sposób. Mój zespół pokazał dziś charakter, co bardzo cieszy. Jeśli chodzi o decyzje w końcówce gry i sposób rozegrania ostatniej akcji, to były moje pomysły i ja ponoszę za nie odpowiedzialność. Uważam, ze poziom sędziowania w Polsce jest wysoki, a dziś sędziowie nie byli problemem  – powiedział szkoleniowiec wrocławskiego zespołu.


Śląsk Wrocław - Turów Zgorzelec 87:88 (16:18, 21:21, 27:27, 23:22)
 
 
Śląsk Wrocław: Mladenović 20, Bogavac 19 (9 zb.), Skibniewski 13, Calhoun 9, Diduszko 7, Vairogs 7, Wójcik 6, Graham 6

Turów Zgorzelec: Kickert 26, Moore 19, Jackson 12, Cel 10, Wysocki 6, Edwards 6, Gustas 4, Mielczarek 3, Lauderdale 2
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Maciej 2011-12-17
    17:36:27

    0 0

    Oława!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8252