TBL: Wielka Sobota z koszykówką w tle

Powoli wszelkie niewiadome dotyczące zbliżającej się fazy play-off wyjaśniają się. Awans do następnego etapu rozgrywek zapewniły sobie zespoły Śląska i AZS-u Koszalin.

Jednak o kolejności w tabeli po drugim etapie gier, a co za tym idzie o rozstawieniu przed play-offami zadecydują kolejne pojedynki obu ekip. Już w sobotę o godzinie 18.00 wrocławski Śląsk zmierzy się we własnej hali z rozpędzoną Polpharmą Starogard Gdański.

Przeciwnik zespołu Miodraga Rajkovicia wygrał ostatnie cztery spotkania a głównym zadaniem defensywnym Śląska będzie zatrzymanie będącego ostatnio w znakomitej formie Brandona Hazzarda. Amerykanin w ostatnich trzech spotkaniach swojego zespołu notował średnio aż 29 punktów.

Odpowiedzią Śląska na błyskotliwą grę lidera Polpharmy może być Paul Graham, który choć nie notuje tak spektakularnych występów indywidualnych to już od dziesięciu spotkań daje swojemu zespołowi minimum 17 punktów na mecz.

W dotychczasowych pojedynkach Śląsk trzy razy ogrywał drużynę Polpharmy jednak trener WKS-u zapowiadał przed spotkaniem, iż jego drużynę czeka ciężki pojedynek:

– Nasi rywale nie walczą już o jakieś konkretne cele. Widać jednak, że nie jest im obojętne z jakim bilansem zakończą sezon. Sprowadzili dobrego zastępcę dla Weedena, walczą w każdym meczu o punkty i szacunek kibiców oraz przeciwników. My mamy wciąż swoje cele do osiągnięcia, co nakłada na nas większą presję. Musimy pamiętać o tym, co nas czeka i podejść do tego spotkania maksymalnie skoncentrowani – podsumował Miodrag Rajković

Jeżeli wrocławianie marzą o zajęciu siódmego miejsca przed fazą play-off, co teoretycznie pozwoli im w dalszych rozgrywkach rywalizować ze słabszym rywalem muszą sobotnie spotkanie wygrać. Początek meczu we wrocławskiej Orbicie już w sobotę o godzinie 18.00.

Tak na własnym parkiecie wrocławski Śląsk ogrywał Polpharmę Starogard Gdański: