Tego nie usłyszymy we Wrocławiu: autobus jest znów za wcześnie, dobrze, że zamknęli wyspę i kocham tylko Zagłębie...

Założony 3 czerwca przez dwóch wrocławskich studentów fanpage na Facebooku błyskawicznie zdobywa popularność. Po zaledwie dobie obecności w sieci "polubiło" go już prawie 10 tysięcy osób, a liczba ta cały czas rośnie.

Na stronie pojawiają się zabawne, mocno zabarwione ironią i sarkazmem zdania, których nigdy nie mówią wrocławianie. Część z nich umieścili administratorzy fanpage'a, ale lwią część stanowią wpisy samych użytkowników.

- Ciężko powiedzieć skąd pomysł, po prostu zaczęliśmy w nocy wymyślać przykładowe zdania, mieliśmy dużo zabawy, więc postanowiliśmy założyć fanpage - mówią twórcy strony "Zdania, których wrocławianie nigdy nie mówią".

Jak na razie największą popularnością cieszy się zdanie "Uwielbiam ten wygodny dystans między stopniami w przejściu Świdnickim", internautom przypadło też do gustu m.in. "Chodzę do Spiża regularnie, nie tylko wówczas, gdy przyjeżdżają do mnie w odwiedziny znajomi", "Nowy budynek Biblioteki Uniwersyteckiej świetnie wkomponował się w architekturę Ostrowa Tumskiego" czy "Dziękuję za umilenie mi podróży tramwajem tą wspaniałą grą na akordeonie!".

Sporo "lajków" zebrały też dwa zdjęcia: jedno z wysokimi obcasami i podpisem "Na Rynek tylko w szpilkach", a drugie z piłkarzami Śląska i hasłem "Tylko Zagłębie Lubin".

Kopalnią zabawnych cytatów są jednak przede wszystkim posty użytkowników, którzy sami proponują prześmiewcze zdania. Parę przykładów: "Tu nikt nie kradnie rowerów", "Ten autobus jest znów za wcześnie", "Uwielbiam wycieczki niemieckich turystów w Rynku", "Dobrze, że zamknęli Wyspę Słodową" czy "Żaden motorniczy tramwaju nigdy nie zamknął mi drzwi przed nosem - zawsze na mnie czekają".