Wiadomości

Temat Tygodnia: Wrocławski Budżet Obywatelski 2016 (OPINIE)

2016-10-19, Autor: red.

Dziś rano poznaliśmy wyniki tegorocznego Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. W naszym cyklu Temat Tygodnia poprosiliśmy przedstawicieli różnych wrocławskich środowisk: polityków, dziennikarzy i aktywistów miejskich o krótkie podsumowanie tej edycji WBO oraz ewentualne propozycje zmian na kolejne lata.

Reklama

Bartłomiej Świerczewski, dyrektor biura ds. Partycypacji Społecznej

Wrocławski Budżet Obywatelski jest procesem bardzo młodym. Rozpoczęliśmy go we Wrocławiu w roku 2013. Zaczynaliśmy skromnie i pod względem środków – 3 mln PLN i frekwencyjnie – kilkudziesięciu liderów, ok. 150 projektów, 53 tys. głosujących. Dziś mamy budżet na poziomie 25 mln, liderów jest kilkuset, składanych projektów ok. 800. Frekwencja w roku 2016 jest faktycznie niższa niż rok temu, ale nadal stanowi 60% frekwencji uzyskiwanej w czasie wyborów samorządowych czy ponad 700% tej, występującej w wyborach do samorządów osiedlowych. Czy ta liczba jest ostateczna? Zapewne nie. I za rok zapewne znów będzie inna – moim zdaniem większa. Istotne wydaje się też to, że WBO zmienia się co roku, na podstawie uwag i pomysłów zgłaszanych przez mieszkańców. Dzięki temu nowością zakończonej edycji WBO2016 jest podział miasta na rejony z przypisanymi im konkretnymi kwotami, dopuszczenie do głosowania osób powyżej 16 roku życia, czy umożliwienie oddania głosu w aż 13 punktach na terenie miasta. Czy to się może podobać mieszkańcom? Jak pokazują wyniki przeprowadzonej przez nas ankiety zdecydowanie tak. Aż 65% respondentów pozytywnie ocenia WBO a 85% twierdzi, ze podział na rejony jest słusznym pomysłem.

Czy każdy projekt ma takie same szanse w WBO? Zdecydowanie nie. Po czterech edycjach widać wyraźnie, że budżet partycypacyjny daje mieszkańcom szansę na zbudowanie miejsc, które mogą służyć lokalnym społecznościom. I zaryzykował bym twierdzenie, że im bardziej takie miejsca służą, tym częściej wygrywają w kolejnych edycjach WBO.

Marcin Torz, dziennikarz gazety SuperExpress

Fakt, że tak mało wrocławian interesuje się WBO to najlepszy pretekst do tego, aby wreszcie zakończyć ten projekt. Pieniądze, które dotąd przeznaczano na budżet, powinny trafić do rad osiedli, którym przy okazji trzeba też zwiększyć uprawnienia. Skoro wrocławianie nie chcą sami decydować na jakie inwestycje wydawać miejską kasę, to niech to robią za nich - demokratycznie wybierani - radni. Oni doskonale wiedzą, czego dane osiedle potrzebuje, mogą też prowadzić na miejscu konsultacje z mieszkańcami. Warto przy tym ustalić zasady, na co pieniądze mogą być wydawane. To również bolączka obecnego WBO - przypomnę choćby przedziwny pomysł części radnych miejskich, którzy publicznie namawiali do glosowania na projekt... oświetlenia figury Jezusa na Ostrowie Tumskim.

Jakub Nowotarski, prezes Stowarzyszenia Akcja Miasto

Tak wyraźny spadek liczby głosów jest niepokojący i zmusza nas do zastanowienia się nad zasadami i długoterminową wizją WBO. Wciąż tak naprawdę nie wiemy, czemu w perspektywie kilku lat ma on służyć. Z drugiej strony, głosów nadal jest sporo i cieszy to, że wrocławianie chcą współdecydować o lepszym Wrocławiu. Myślę też, że przyszłoroczna piąta edycja budżetu obywatelskiego to dobry moment, żeby bardzo wyraźnie zwiększyć pulę środków, np. do 100 mln zł. W skali całego budżetu miasta nie jest to olbrzymia kwota (raptem 2,5%). To mieszkańcy znają potrzeby miasta najlepiej, więc już czas, żeby w większym stopniu wyręczyli władze miasta w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

Michał Górski, przewodniczący Stowarzyszenia OK Wrocław 2018

Wrocławianie chcą się angażować w życie lokalnej społeczności. Pokazuje to WBO. Niestety w tym roku zmieniono zasadę oddawania głosów, głosując przez internet trzeba było po raz pierwszy potwierdzić swój wybór SMS-em. Jest to dodatkowa bariera, która mogła zniechęcić potencjalnych zainteresowanych. Jeżeli frekwencja będzie spadać należy się zastanowić nad rezygnacją z tej dodatkowej bariery. Sam Wrocławski Budżet Obywatelski cieszy się znacznym zainteresowaniem, należy je podtrzymywać. Im łatwiej będzie oddać głos przez internet, tym zainteresowanie będzie większe.

CZYTAJ DALEJ >> Opinie: Marcina Krzyżanowskiego (PiS), Piotra Uhle (Nowoczesna), Adama Murawskiego (lider jednego z projektów WBO 2016), Przemysława Filara (TUMW) oraz Tomasza Kozłowskiego (Fakt).

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Marcin Data 2016-10-19
    15:18:03

    11 2

    "Skoro wrocławianie nie chcą sami decydować na jakie inwestycje wydawać miejską kasę, to niech to robią za nich - demokratycznie wybierani - radni. "

    Buahahaha. Ja proponuję przejrzeć wyniki ostatnich wyborów do rad osiedli: http://d.polskatimes.pl/k/r/1/11/aa/519e088371260_z.pdf

    Przykład z mojej najbliższej okolicy - Maślice. Dwa okręgi wyborcze (sic!). W pierwszym głos oddało... 72 osoby. Żeby zostać radnym osiedlowym wystarczyło 19 głosów (więcej mieszka u mnie w jednej klatce bloku). W drugim... No cóż, w drugim okręgu w ogóle nie było głosowania, bo na 11 miejsc było 11 kandydatów.

    W całym mieście frekwencja w wyborach do rad osiedli wyniosła oszałamiające 4%, głosowało 15 tys. mieszkańców. Jakoś mi ta argumentacja nie klei z ponad 100 tys. głosów oddanych na WBO.

  • ~Marcin Torz 2016-10-19
    18:33:26

    9 1

    Oczywiście, obecne rady osiedli to śmiech na sali. Ale jeśli radni faktycznie mogliby zajmować się czymś poważnym, co poprawia życie mieszkańców, to frekwencja wyborcza byłaby wyższa.
    Teraz RO to niestety często grupy osób, które organizują raz w roku festyn i na tym kończą. Bo nie mają środków na nic więcej, ani możliwości, ani czasami również intelektu i chęci.
    Dajmy radom większe uprawnienia, dajmy im pieniądze na inwestycje, a na pewno będzie lepiej.

  • ~Dariusz Niszewski 2016-11-03
    22:52:24

    2 0

    Konieczność potwierdzania internetowego głosowania kodem otrzymywanym przez SMS było super pomysłem. Utrudnia to podszywanie się oszustów pod inne osoby, co miało miejsce w poprzednim WBO (WBO-2015). Pomimo, że prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Stare Miasto we Wrocławiu i Policję dochodzenie zakończyło się umorzeniem śledztwa w sprawie o wykorzystanie danych osobowych "wobec niewykrycia sprawców przestępstwa - Komenda Policji Wrocław Stare Miasto".

  • ~Magdalena Strzałkowska 2017-09-01
    13:51:31

    0 0

    A propos danych osobowych... toż to jakaś plaga, nieuwaga, a może diabeł ogonem rozum ludziom przykrył... miasta, miasteczka... wciąż taka sama bajka....świetny aczkolwiek szokujący artykuł red. Rafała Klana "Wyciek danych i błędy w projektach. Co dalej ze Wschowskim Budżetem Obywatelskim" na lokalnym portalu zw.pl. https://zw.pl/news/wyciek-danych-i-bledy-w-projektach.-co-dalej-ze-wschowskim-budzetem-obywatelskim,135154

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.