To jeszcze nie koniec wzmocnień. Koszykarski Śląsk ma nowego rzucającego

Sezon rozpoczął się już kawał czasu temu, a koszykarski Śląsk nie miał już raczej w planach kolejnych wzmocnień, gdyż kadra zespołu była odpowiednio szeroka. Wszystko zmieniła kontuzja Garretta Nevelsa. Czołowy punktujący zespołu z uwagi na uraz kostki wypada z gry do końca 2020 roku, przez co klub musiał znaleźć dla niego zastępstwo, aby nie zostać z bardzo ograniczoną rotacją na tak długi czas. Na efekty poszukiwań nie trzeba było długo czekać.

Kyle Gibson to 33-letni rzucający, mierzący 196 cm wzrostu, mający wieloletnie doświadczenie w grze w Europie. Swoją karierę rozpoczął rzecz jasna w Stanach Zjednoczonych w zespole Canton Charge, występującego w rozgrywkach G League, czyli swego rodzaju zaplecza dla NBA (grają tam choćby zawodnicy przed Draftem NBA, albo ci którym jak dotąd nikt z najlepszej ligi świata się nie zainteresował). Jednak już po dwóch latach Gibson postanowił udać się na Stary Kontynent, aby tutaj budować swoją markę. Amerykanin przez lata grał w czołowych europejskich ligach. Włochy, Belgia, Turcja czy Francja. Wszędzie Gibson zdobywał średnio po kilkanaście punktów na mecz. Ostatni sezon spędził we francuskiej ekstraklasie w zespole Boulazac Basket Dordogne. Do momentu przerwania rozgrywek przez pandemię koronawirusa, były już zespół 33-latka zajmował 15. Miejsce w lidze, a on sam notował średnio 11,8 pkt na mecz.

Kyle Gibson podpisał ze Śląskiem kontrakt obowiązujący do końca obecnego sezonu.