Wiadomości

To na tych dawnych gruntach rolnych we Wrocławiu wkrótce powstaną osiedla mieszkaniowe

2016-02-25, Autor: jg
W 2016 roku zapowiada się spory ruch na wrocławskim rynku nieruchomości. Stolica Dolnego Śląska wciąż może zaoferować atrakcyjne działki na sprzedaż. Sporo ciekawych propozycji znajduje się w zasobie wrocławskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

Reklama

Przedstawiamy te, które najpewniej wzbudzą najwięcej emocji wśród kupujących. Wszystko dlatego, że to ziemia w najciekawszych miejscach we Wrocławiu, które doceniają inwestorzy.

 

Agencja Nieruchomości Rolnych będzie szukać chętnego za zakup działek niedaleko ul. Kosmonautów, na osiedlu Stabłowice. To kilka atrakcyjnych parceli, na których można wybudować osiedla mieszkaniowe. Stabłowice to coraz popularniejsze do życia miejsce we Wrocławiu. Cena za grunt nie została jeszcze ustalona. Ale wiadomo, że przetarg powinien zostać ogłoszony po wakacjach.

 

 

Na osiedlu Żerniki na sprzedaż wystawionych jest blisko 118 hektarów ziemi. Teren przeznaczony jest pod różne usługi, w mniejszej części pod tereny mieszkaniowe i zieleń. Cena nie została jeszcze ustalona. Przetargu można spodziewać się już na wiosnę. Żerniki wyróżniają się spokojem i ciszą, ale też świetnym połączeniem z centrum, jak i lotniskiem i autostradą.

 

Osiedle domków jednorodzinnych może powstać w okolicy ulicy Dolnobrzeskiej w Leśnicy. Atutem tej działki jest na pewno spokojna okolica. W sąsiedztwie znajduje się zieleń i kameralne osiedla. Przetarg: wiosną tego roku. ANR ma też na sprzedaż działki o łącznej powierzchni 16 hektarów, które leżą tuż obok linii kolejowej. Tam można wybudować osiedla jednorodzinne. Przetarg odbędzie się jesienią.

 

Prawie 7 milionów złotych będzie kosztować ziemia w Marszowicach. To peryferie naszego miasta. Oferowane działki leżą w północno – zachodniej części Wrocławia. Sąsiadują z lasem oraz z istniejącym już osiedlem, które – to ciekawostka – zamieszkuje wiele znanych wrocławskich osobistości.

 

Przy ul. Smardzowskiej, do sprzedaży wystawione będą kolejne grunty. To w sumie kilka działek, które również można przeznaczyć na zabudowę mieszkaniową. Przetarg w połowie tego roku. W tym roku można się też spodziewać przetargów na trzy kolejne działki z Wojszyc. Parcele znajdują się w okolicy ul. Gałczyńskiego.

 

Tam miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na budowę osiedla domów wielorodzinnych. Wojszyce, jak i sąsiednie Jagodno, to w ostatnich latach cel wielu rodzin, które postanowiły zamieszkać w tej części Wrocławia. Blisko stąd do centrum miasta, ale też łatwo dostać się na autostradę – a z niej na lotnisko czy do centrum handlowego w Bielanach Wrocławskich. Dlatego też ten rejon miasta cieszy się sporą popularnością wśród deweloperów.

 

Ciekawą propozycją są również działki na Oporowie. Nieruchomość przylega do ulicy ks. Jana Dzierżonia. Na Oporowie mogą powstać osiedla domów jednorodzinnych i wielorodzinnych. Planowany termin sprzedaży: II kwartał tego roku.

 

Niedaleko, bo przy ul. Kwiatkowskiego, na sprzedaż wystawiona będzie ziemia, na której można wybudować biura i zakłady produkcyjne. Przetarg na 0,3 hektara tej nieruchomości zaplanowano na jesień tego roku. Okolice ul. Kwiatkowskiego to świetne miejsce na biznes.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Yogi 2016-01-25
    12:52:34

    0 15

    Okolice Leśnicy, Żerniki czy Stabłowice to najgorsze miejsca do zamieszkania we Wrocławiu. Do centrum jest tak daleko, jakby mieszkało się w innej podwrocławkiej miejscowości. Przestańcie reklamować zapyziałe miejsca gdy własnie w dzielnicy Krzyki Południe jest dużo wolnych przestrzeni pod budownictwo mieszkaniowe. Dojazd do centrum z przysłowiowego Jagpodna zajmuje kilka minut........

  • ~gienio 2016-01-28
    12:15:42

    12 0

    No fantastycznie. Szkoda tylko, że władze miasta najpierw pozwalają na gwałtowną rozbudowę osiedli, a potem są głęboko zdziwione skąd się bierze codzienny paraliż na niedrożnych trasach dojazdowych. W niektórych miejscach mam wrażenie, że nawet nie próbowano się zastanowić, jak wzrost ilości mieszkańców wpłynie na problemy komunikacyjne. Wystarczy rano spróbować wjechać do miasta od południa czy zachodu (ale jak znam życie, gdzie indziej nie jest lepiej).
    Pod tym względem jest to wręcz kompromitacja władz miejskich. Zamiast kolejnych festiwali wolałbym choć cień planowania rozwoju miasta.

  • ~tantus 2016-02-26
    10:26:56

    1 0

    @Yogi: "Dojazd do centrum z przysłowiowego Jagpodna zajmuje kilka minut........ " Chyba helikopterem!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.