Sport
Tomasz Gollob i Nicki Pedersen to za mało na Spartę
3
(Fot. Norbert Bohdziul www.saronphoto.com )
Choć wielu nie wierzyło w siłę wrocławskiej Sparty, to jednak drużynie udało się pokonać zespół
z Gorzowa w 6. kolejce Speedway Ekstraligi. Sparta Betard Wrocław wygrała na własnym torze z
Caelum Stal Gorzów 48:42.
Dwa pierwsze wyścigi zakończyły się remisem. W gonitwie numer jeden bezkonkurencyjny był Maciej Janowski, natomiast w biegu drugim Kenneth Bjerre atakował Nickiego Pedersena do samego końca, niestety bezskutecznie. Po trzecim wyścigu wrocławianie wywalczyli dzięki Tomaszowi Jędrzejakowi dwupunktową przewagę, ale w ciągu dwóch kolejnych stracili prowadzenie. Przełomowy okazał się bieg ósmy. Pedersen został wykluczony za dotknięcie taśmy, w powtórce upadek zaliczył Łukasz Cygan, który został wykluczony. Osamotnionemu Bartoszowi Zmarzlikowi nie udało się pokonać pary Piotra Świderskiego i Macieja Janowskiego. Wrocławianie po raz drugi podczas tego spotkania objęli prowadzenie.
W odsłonie dziesiątej Sparta zwiększyła przewagę na 33:27, po podwójnej wygranej Tomasza Jędrzejaka i Dennisa Anderssona. Defekt zaliczył Tomasz Gollob. Kluczowym okazał się bieg dwunasty, również wygrany przez wrocławian na 5:1. Było już wiadomo, że tylko ogromny pech może spowodować przegraną gospodarzy. Tak się na szczęście nie stało. Wyścigi trzynasty i czternasty zakończyły się remisem, natomiast ostatni wyścig, piętnasty, po raz pierwszy w tym spotkaniu podwójnie wygrali goście. Spotkanie zakończyło się wynikiem 48:42 dla Sparty.
Nieoczekiwane zwycięstwo Sparty Betardu Wrocław z pewnością było efektem równej jazdy całego zespołu. Pochwalić przede wszystkim należy menadżera Piotra Barona, który dał kolejną szansę Adamowi Shieldsowi. Australijczyk tym razem nie zawiódł. Zaraz po Tomaszu Jędrzejaku i Piotrze Świderskim był najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny wrocławian. Świetnie spisywali się również Maciej Janowski i Dennis Andersson. Gorsze spotkanie zaliczyli natomiast Kenneth Bjerre oraz debiutujący Patrzyk Malitowski.
Wyrównany poziom Sparty Betardu Wrocław napawa optymizmem na kolejne mecze. Znajdą się i tacy, którzy wierzą w miejsce na podium . Jednak żeby o tym myśleć, zawodnicy muszą dawać z siebie wszystko i nie zawodzić siebie nawzajem. Jedno jest pewne. Najbliższy mecz, 29 maja 2011 w Częstochowie pokaże, czy dobra forma całego zespołu Sparty zagości na dłużej, czy był to tylko jednorazowy przypływ nadziei na lepsze starty.
Zobacz także
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2011-05-23
07:45:11
Czy redaktorzy w naszym kraju są aż tak ograniczeni, że nie potrafią poprawnie napisać nazwiska żużlowca. Nicki PeDersen - tak się nazywa ten sportowiec! Już nie chcę wspominać o tym, że nasi komentatorzy, spece od żużla, odkąd pamiętam wymawiają Petersen, mimo iż mają przed oczami kartkę z nazwiskiem pisanym przez D!