TOP 10 szewców ocenianych najlepiej przez wrocławian

O tym, czy obecnie wrocławianie chętnie korzystają z punktów naprawy butów rozmawialiśmy z dwoma szewcami. - Coraz więcej ludzi teraz częściej wywala buty, niż decyduje się na naprawę. Zdarza się, że delikatnie rozklei się podeszwa i wystarczy wydać 20-30 złotych na klejenie i buty można nosić. Przydałoby się zwiększenie świadomości ludzi na temat naprawiania butów - nie musimy za każdym razem kupować nowych butów, wystarczy naprawić te, które już mamy - opowiada Łukasz Zięba, szewc z warsztatu napraw i renowacji butów PucyButy przy ul. Sokolniczej 7/17/lok.6. Zięba w branży pracuje 7 lat

To, że coraż rzadziej naprawiamy, a więcej kupujemy, dostrzega także Janusz Stawiarski, szewc od 29 lat, który swój warsztat naprawy obuwia prowadzi przy ul. Stefana Drzewieckiego 25. - Zawsze najwięcej pracy jest jesienią i wiosną: ludzie chcą naprawić buty przed zimą lub po zimie. Coraz mniej butów się naprawia, coraz mniej jest punktów naprawy, coraz mniej ludzi podejmuje ten zawód. Większość szewców jest w zawodzie po 30 lat i więcej. Jedyna nadzieja na zwiększenie liczby pracujących szewców, to ludzie z Ukrainy, gdzie zawód szewca nadal jest bardzo popularny - dzieli się spostrzeżeniami Janusz Stawiarski.

Zobaczcie listę 10 najpopularniejszych wrocławskich szewców — to tu wrocławianie najczęściej oddają buty do naprawy (kliknij)