Tragiczny wypadek na Psim Polu. Nie żyje motocyklista, dwie osoby ranne [ZDJĘCIA]

W oparciu o tą informację można powiedzieć, że motocyklista jechał po prostu za szybko. Niech żyją motocykliści. Niech żyje prędkość

wina i tak jest dziadka, który prowadził samochód

Mieszkam na os Sobieskiego i słyszałem jak koleś pędził, potem był tylko huk i cisza, ja akurat czekałem na przystanku na 141 bo jechałem odebrać z serwisu swoją maszynę... Po pierwsze nie był to nissan tylko astra II kombi, po drugie fakt ze kolo w aucie wymusił, po trzecie, kolo na motocyklu pędził okrutnie, za szybko, bez pomyślunku, w tym miejscu jest bardzo niebezpiecznie... miał pierszenstwo ale co z tego przy 200 albo i wiecej na motocyklu widzisz bardzo mało... trzeba zwalniac w takich miejscach...

Sorry, błąd, faktycznie był to Nissan chyba Sunny kombi.

Reasumując - dobrze się stało. W przyszłości nie będzie hałaśliwym postrachem i zagrożeniem dla innych, by nie rzec sprawcą czyjejś śmierci.

Miejsce jest bardzo dobrze oznakowane, widoczność również dobra (długa prosta bez żadnych przesłon) tylko ludzie to idioci i nie mogą poczekać 10 sekund tylko musza już od razu przejechać

Jak oszacowaliście te 200 km/h? Bo motocykl ryczał? Wystarczy, że ścigacz jedzie na niskim biegu i silnik będzie ryczał nawet przy czterdziestce na pierwszym biegu. Nie bronię motocyklistów, którzy ewidentnie przekraczają prędkość ale ocenę prędkości na podstawie hałasu można o kant D potłuc. A winę ewidentnie ponosi kierowca auta. Wymuszenie pierwszeństwa zawsze będzie wymuszeniem

*Kamil* skad wiesz z jaka predkoscia jechal jak byles na przystanku..i nawet nie wiesz jakie to auto bylo..daruj sobie komentarze jak nie bylo cie przy zdarzeniu..poza tym nie wiem czy wiesz ale przed nim pare sek wczesniej przelecialo dwóch motocyklistów...Darujcie sobie komentarze typu debil..idiota ..itp. Pomyslcie o rodzinie... przeplacil to wlasnym zyciem koniec na ten temat.. Dziade z nissana powiniene sie zakrzymac,,upewnic sie ze nic nie jedzie. Największa wine ponosi samochód..bez dwóch zdań.

w jakie k** lusterko? on mial popatrzec w lewo przez okno... jakby sie zakrzymal.. jak powinien to by widzial... sorry ale w pewnym wieku powinno sie juz nie siedziec za kolkiem

jestescie wszyscy zalosni!!! za motocyklista jechal samochod, obok inny motor...dopowiedzcie sobie czy mogl Go nie zauwazyc, nie uslyszec majac po prostu glosniejszy silnik?ktos wspomnial (i slusznie), ze na niskim biegu to mozna byc glosnym i to wcale nie oznacza o wysokiej predkosci... zastanowcie sie zanim cokolwiek napiszecie... czy ktorykolwiek/ktorakolwiek z was bierze udzial w sprawie jako sledczy, ze wiecie ile jechal motocyklista? a jak stary dziad nie widzi to mu zabrac prawo jazdy a nie stawiacie krzyzyk na mlodym czlowieku... czy ktokolwiek z was pomyslal, ze czytac to moze rodzina??? p.s.a zjezdzajac z tej gorki tez nikt nie jedzie 50km/h bo auto samo sie rozpedza, wiec nie mowcie ze \"biedny dziadziu jechal powolutku, a motocyklista zapier....\"bo nikt z was nie ma prawa wydawac jakichkolwiek osadow. mlody czlowiek mial przed soba cale zycie, a dziad stary Mu to odebral, wiec hejtucie ale spojrzcie w lustro sobie w twarz i zastanowcie sie nad tym co piszecie...

Czytam te posty i zastanawiam się kto je pisze....sami \"święci\" czy co?Jaki jest sens debata w jaki samochód uderzył,czy też z jaką prędkością jechał.Czy jest choć jeden/na osoba która mogłaby przyznać się że nigdy nie popełniła błędu ....nie wierzę .Zginął młody człowiek,który miał marzenia,plany....i uśmiech na twarzy....Tak się składa że znałam tego przemiłego chłopaka....mam prawie 50 lat...Proszę nie piszcie bzdur....nie znajac okoliczosci wypadku ani też Łukasza,to jest wstrętne i żenujące.....i bardzo smutne