Na sygnale

Tragiczny wypadek na ulicy Mickiewicza. Jeden kierowca nie żyje, drugi - pijany

2014-08-13, Autor: tm
W środę po południu na ulicy Mickiewicza doszło do tragicznego wypadku - zderzyły się tam dwa auta, a kierowca jednego z nich zmarł. Okazało się, że prowadzący drugi samochód - mimo że to nie on spowodował wypadek - był kompletnie pijany.

Reklama

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 16 na ulicy Mickiewicza. Przy skrzyżowaniu z ulicy Parkową zderzyły się dwa samochody osobowe.

 

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca toyoty - wyjeżdżając z ul. Parkowej - wymusił pierwszeństwo przejazdu i zderzył się z nadjeżdżającym ulicą Mickiewicza renault. Siła uderzenia wyrzuciła toyotę na torowisko, gdzie auto wpadło na tramwaj linii 2.

 

24-letni kierowca toyoty wypadł z samochodu. Mimo trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji na miejscu wypadku, nie udało się go uratować.

 

 

Po policyjnej kontroli okazało się natomiast, że przewieziony do szpitala drugi kierowca - prowadzący renault - był kompletnie pijany. Miał 2,7 promila alkoholu w organizmie.

 

Mimo, że to nie on był sprawcą wypadku, odpowie za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Biegli sprawdzą też, czy jego stan miał wpływ na przebieg całego zdarzenia.

 

Miasto uruchomiło komunikację zastępczą, a na miejscu wypadku pracowała policja i prokurator. Dopiero przed godz. 21 wznowiono ruch tramwajowy w stronę centrum. W kierunku Biskupina dojeżdżały zastępcze autobusy.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~jowisz 2014-08-13
    20:50:28

    5 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~smutny 2014-08-14
    11:28:53

    3 0

    A czy ta moczymorda jechała 50 km/h? Nie! Gnała jak dzika świnia przez pole kartofli. Owszem, nieszczęśnik z toyoty wyjechał z podporządkowanej, ale gdyby alkoholik jechał 50-tką, to może ten młody chłopak by przeżył. Życie jest najważniejsze!

  • ~benek 2014-08-14
    13:41:04

    0 0

    A gdyby oboje jechali 40 km/h?
    Alkohol dla kierowców to dobra rzec. Tu jednak zginał nie ten co miał.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.