Sport
Treningi Śląska w Austrii: gra w dziadka, ostatni sparing i powrót do Wrocławia
Sebastian Mila wydaje się być w dobrej formie przed nowym sezonem
Pierwsze wtorkowe zajęcia były typowo piłkarskie. Zawodnicy po rozgrzewce zagrali w zmodyfikowaną wersję "dziadka", w której ośmiu zawodników rozgywało między sobą piłkę, a dwóch usiłowało im w tym przeszkodzić. Grano do dwudziestu celnych podań. Piłkarze wykazywali się dużą precyzją - gry dość często przerywane były brawami dla ekipy, której udało się osiągnąć ten wynik.
Zobacz także
Następnie drużyna została podzielona na pięć grup, które rozgrywały między sobą szybkie mecze na skróconym boisku. Najlepiej wypadła ekipa Zielonych dowodzona przez Sebastiana Milę, która nie tylko wygrała wszystkie spotkania, ale strzeliła również najwięcej bramek. Dobrą skutecznością wykazał się zwłaszcza nowy napastnik Śląska Marco Paixao, ale i inni gracze WKS-u popisali się ładnymi strzałami.
W zajęciach z resztą zespołu nie wziął udziału Sebino Plaku. Albańczyk w spotkaniu z Admirą lekko naciągnął mięsień i sztab szkoleniowy zalecił mu mniejsze obciążenia treningowe. Zawodnik truchtał wokół boiska oraz ćwiczył indywidualnie z fizjoterapeutą Dawidem Gołąbkiem.
Po treningu piłkarze wrócili do hotelu, gdzie czekał na nich obiad. O godz. 16 wyjadą na kolejne zajęcia. Będzie to już ostatni normalny trening podczas zgrupowania w Austrii. Środa upłynie zawodnikom głównie na przygotowywaniu się do wieczornego sparingu z Duklą Praga, po którym zespół uda się w podróż powrotną do Wrocławia.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert