Trudna sytuacja koszykarskiego WKS-u. Śląsk musi wygrać i liczyć na innych

Przed ostatnią kolejką zapewniony udział w fazie play-off mają Spójnia Stargard, Polonia Leszno, Sokół Łańcut, Polfarmex Kutno, R8 Basket Kraków i GKS Tychy. O dwa ostatnie miejsca walczą Śląsk, Znicz Basket Pruszków i Biofarm Basket Poznań. Obecnie siódme i ósme pozycje w tabeli zajmują odpowiednio poznaniacy i pruszkowianie z takim samym dorobkiem - 47 punktów. Koszykarze WKS-u są na dziewiątym miejscu z jednopunktową stratą do swoich rywali.

Śląsk wciąż ma spore szanse na awans do play-offów, ale musi bezwzględnie wygrać w najbliższym wyjazdowym meczu z Astorią Bydgoszcz. Porażka wyklucza możliwość wejścia do ósemki. Najgorsze dla podopiecznych Radosława Hyżego jest jednak to, że muszą liczyć na innych, konkretnie na potknięcie Biofarm Basketu albo Znicza. Ten pierwszy gra na wyjeździe z Pogonią Prudnik, a Znicz jedzie do Warszawy na mecz z walczącym o utrzymanie KK. Dla Śląska nie ma większego znaczenia, czy przegra Znicz czy Basket - wrocławianie okazali się dwukrotnie lepsi w rundzie zasadniczej i od jednych i od drugich, więc mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań.

Pocieszeniem dla Śląska może być fakt, że dzięki walce o ósemkę do samego końca i sprawieniu kilku niespodzianek po drodze (m.in. wygrana w Lesznie z faworyzowaną Polonią), wrocławianie mają już zapewniony bezpieczny ligowy byt. Jeśli jednak nie uda się wejść do play-offów, Śląsk już teraz - bardzo wcześnie - zakończy sezon. Pierwsza ósemka ligi walczy bowiem o awans, a zespoły z miejsc od jedenastego do szesnastego rywalizują w play-out. Drużyny, które zajęły dziewiąte i dziesiąte miejsce - podobnie jak ostatnia ekipa, spadająca z ligi - nie będzie już w tym sezonie rozgrywać spotkań.

Wszystkie mecze 34. kolejki pierwszej ligi rozegrane zostaną w niedzielę (8 kwietnia) o godzinie 18.