Kultura

Trwa festiwal sztuki restauracyjnej

2018-02-10, Autor: mh

W lutym we Wrocławiu trwa festiwal sztuki restauracyjnej Fine Dining Week. Celem tej imprezy jest pokazanie, czym jest sztuka restauracyjna najwyższej próby. Uczestnicy wydarzenia mają okazję samodzielnie doświadczyć fine diningu i przekonać się, na czym polega jego ekskluzywność.

Reklama

W wydarzeniu biorą udział cztery wrocławskie restauracje: La Maddalena, Marina, Restauracja w Zamku Topacz i Olszewskiego 128.
Fine Dining Week to wydarzenie dedykowane najwyższej próby sztuce restauracyjnej. Po raz pierwszy festiwal obejmuje swoim zasięgiem aż cztery miasta: Wrocław, Warszawę, Kraków oraz Poznań.– Świadomość, czym jest fine dining, wciąż dopiero rośnie w Polsce – napisano w zapowiedzi imprezy. – Festiwal służy więc przede wszystkim pokazaniu gościom, czym jest sztuka restauracyjna najwyższej próby. Mają oni okazję na pełne, samodzielne doświadczenie fine diningu, by dzięki temu zrozumieć, na czym naprawdę polega jego ekskluzywność – dodali.

Narodziny fine diningu to przede wszystkim burzliwy okres w historii XVIII-wiecznej monarchii francuskiej. Paradoksalnie, długie lata Wielkiego Głodu oraz Rewolucja Francuska, przyczyniły się do rozwoju sztuki restauracyjnej. Grono najbogatszych, którzy stracili życie na szafocie, bądź wyemigrowali, pozostawiło po sobie piwnice pełne win i wysoko wykwalifikowanych kucharzy bez pracy. W efekcie, koniec monarchii Burbonów i początek I Republiki Francuskiej to czas rozwoju sztuki restauracyjnej. Zaledwie w przeciągu roku, we Francji powstało 50 nowych lokali. Jak zatem wyglądały początki fine diningu w Polsce? W stosunku do krajów zachodu, kultura fine diningu w Polsce ma o wiele krótszą historię. Mimo wszystko, początki sztuki restauracyjnej w rodzimym wydaniu, jak i na zachodzie mają to samo podłoże - zmieniającą się sytuację polityczną oraz społeczno-gospodarczą. – Wraz z rozwojem kapitalizmu, warszawski fine dining bazował na świeżo tworzącej się klasie lokalnych biznesmenów. – komentuje bloger kulinarny Marek Tretyn. – Tak jak i oni, był mocno siermiężny, a dodatkowo dostępny niemal wyłącznie w hotelowych restauracjach. Tak zwany „zielony salonik” w warszawskiej Victorii (dziś mieści się tu La Brasserie Moderne) był na przełomie lat 80. i 90. szczytem snobizmu. Tuż po 1990 roku zaczęły pojawiać się niehotelowe lokale, które oferowały znacznie wyższy poziom sztuki kulinarnej. Pamiętam, że w 1993 roku moja ówczesna firma zorganizowała jedną ze swoich pierwszych, dużych imprez połączonych z kolacją dla partnerów, w otwartej rok wcześniej restauracji Belvedere.  Z racji lokalizacji  i jakości kuchni był to absolutny hit. Znacznie później przyszła moda na bywanie z gośćmi biznesowymi w niektórych fine diningowych restauracjach z kuchnią polską. Tutaj warto wspomnieć o Amber Room, restauracji, która początkowo była otwarta wyłącznie dla osób będących członkami elitarnego klubu Polskiej Rady Biznesu. Dziś w Warszawie działa kilkadziesiąt restauracji serwujących najwyższej próby sztukę kulinarną. Szczęśliwie, od dwóch lat, dzięki Festiwalowi Fine Dining Week każdy może poznać wyrafinowane smaki ich kuchni za relatywnie niewielkie pieniądze – podsumowuje autor bloga FoodSnob.pl.

Festiwal, który jest organizowany cykliczne przez Restaurant Week, ma miejsce w dniach 7 – 18 lutego, m.in. we Wrocławiu. Dress - code: Smart casual+. Cena to 119 zł.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1596