Trzymajmy kciuki za pomocnika Śląska, który chce spełnić swoje marzenie

Słoweńskie media od kilku miesięcy domagały się sprawdzenia Roka Elsnera reprezentacji. Selekcjoner kadry Slavisa Stojanović zawodnika Śląska powołał jednak dopiero w październiku na mecze eliminacji mistrzostw świata z Cyprem i Albanią. Ale wówczas Elsner nie pojechał na zgrupowanie, bo dowiedział się, że trener już wcześniej sobie założył, że zawodnik Śląska nie znajdzie się nawet na ławce rezerwowych. Słabe wyniki Słowenii w eliminacjach do mistrzostw świata sprawiły, że Stojanović szuka nowych rozwiązań i Elsner ma teraz duże szanse na debiut w kadrze.

 

- Nie było trudno mi się odnaleźć na zgrupowaniu. Mimo, że jestem debiutantem, to większość piłkarzy znam ze wspólnych występów w lidze słoweńskiej czy polskiej - mówi Elsner.

Jeżeli Rok Elsner zadebiutuje w reprezentacji Słowenii na stałe zapisze się w historii Śląska. Będzie bowiem pierwszym reprezentantem innego kraju występującym we wrocławskim zespole.

 

- Na pewno chciałbym zagrać w środę, ale decyzje o ostatecznym składzie poznamy dopiero bezpośrednio przed meczem - przyznaje zawodnik. - Choć niewykluczone, że selekcjoner uchyli rąbka tajemnicy już po wtorkowym treningu - dodaje.

 

Słoweniec zaraz po środowym spotkaniu rusza w drogę do Wrocławia, by jak najszybciej dołączyć do pozostałych piłkarzy Śląska, którzy przygotowują się do niedzielnego starcia z Wisłą Kraków.