tuWroclaw.com poleca: Gdzie na steki we Wrocławiu?

Campo

Jedyna restauracja we Wrocławiu dysponująca magicznym grillem opalanym drewnem Josper. No i w Campo dzieje się magia, która przenosi się później na talerz. Świetna wołowina z argentyńskiej hodowli, krucha, soczysta, z genialną teksturą, będąca wspaniałym uzupełnieniem eleganckiego charakteru samego miejsca. Znają się tu na mięsie, wiedzą jak się z nim obchodzić, a każdy kawałek ich steka przynosi wielką radość. Campo jest miejscem obowiązkowej wizyty dla każdego miłośnika porządnego mięsa wołowego.

Gdzie? Podwale 83

Concept Stu Mostów

Michał Czekajło jako pierwszy na poważnie eksperymentuje z sezonowaniem mięsa na sucho i wychodzi mu to bardzo dobrze. Mięso pochodzi z polskiej hodowli najwyższej jakości, dojrzewa w lokalu na Długosza i kusi marmurkowatą strukturą oraz apetycznymi przerostami tłuszczu. Jeśli raz doświadczycie całego procesu przygotowywania mięsa z Conceptu do smażenia - od krojenia piłą do aromatu smażonej wołowiny, zakochacie się na dobre.

Gdzie? Jana Długosza 4

Pinola

W zależności od tego, jak traficie, w znajdującej się na Gaju Pinoli traficie na sezonowany rostbef lub antrykot. Niezależnie od części wołowiny kusząca jest cena – niespełna 50 zł, które za tej jakości produkt można na spokojnie uznać za promocję. Proste smaki, prosty sos, ziemniaczki i na długo pozostający w ustach smak, to charakteryzuje pinolowe steki.

Gdzie? Świeradowska 51/57

The Winners Pub

Specjalnością zakładu są steki z polędwicy podawane na gorącym, maksymalnie nagrzanym kamieniu z lawy wulkanicznej, dzięki któremu gość sam moduluje stopniem wysmażenia mięsa i osobiście decyduje o najlepszym momencie do spożycia. Interesujący jest sam proces smażenia, ale i prostota dodatków oraz pyszny aromat unoszący się nad stołem. Winners będzie świetną propozycją dla wielbicieli brytyjskich pubów oraz kibiców sportowych, bo samo miejsce idealnie łączy te dwa światy.

Gdzie? Pawła Włodkowica 5

Soczewka

Dojrzewający antrykot, dojrzewający rostbef lub świeża polędwica – to trzy możliwości wyboru, kiedy wpadniecie do znanej głównie z burgerów Soczewki. O jakość wołowiny dbają tu jak mało gdzie indziej, więc nie obawiajcie się, powinno być bardzo smacznie. Steki trafiają na talerz w najlepszej możliwej formie, delikatnie muśnięte temperaturą grilla, z ziołową nutą i wysmażone w punkt.

Gdzie? Rynek 21

Menu Motto

Jeśli zdecydujecie się na steka w restauracji Beaty Śniechowskiej - Menu Motto, możecie liczyć na największy wizualny efekt WOW. Ogromny stek z antrykotu z kością Tomahawk to właściwie procja dla dwóch osób. Podany z wyrazistym sosem demi glace. kimchi, pieczonym ziemniakiem i twarogiem, stanowi jedną z najciekawszych mięsnych poycji w mieście.

Gdzie? Hubska 54