Biznes

Tymoteusz Myrda: "Dość wykluczenia komunikacyjnego na Dolnym Śląsku!"

2019-07-17, Autor: Marta Gołębiowska

O możliwościach i kierunkach rozwoju kolei aglomeracyjnej i regionalnej, pomysłach na przyszłość Wrocławskiego Węzła Kolejowego i sposobie na włączenie mniejszych miejscowości na Dolnym Śląsku w system transportu kolejowego rozmawiamy z Tymoteuszem Myrdą, członkiem Zarządu Województwa Dolnośląskiego.

Reklama

Marta Gołębiowska: Kolej uważana jest za jeden z najatrakcyjniejszych środków transportu. Pan się z tym zgadza?

Tymoteusz Myrda: Trudno się z tym nie zgodzić. Kolej jest komfortowa i bezpieczna, a dzięki licznym inwestycjom w infrastrukturę i tabor czasy przejazdu skracają się. I to do ludzi przemawia. Dobrze widać to na przykładzie pociągu Wrocław-Lubin, nowego połączenia Kolei Dolnośląskich. Po jego uruchomieniu przewoźnicy autobusowi, którzy do tej pory obsługiwali pasażerów na tej trasie, zaczęli likwidować część kursów.

Czy Dolnoślązaków wciąż trzeba namawiać na przesiadkę z auta do pociągów?

Etap promocji kolei jako środka komunikacji mamy za sobą. Czasy, gdy kojarzyła się ona ze starymi, wolnymi pociągami minęły, kolej staje się coraz popularniejsza. Infrastruktura drogowa rozwija się dużo wolniej niż kolejowa, ludzie przesiadają się do pociagów. Coraz więcej wrocławian używa kolei aglomeracyjnej jako głównego środka komunikacji po mieście, bo tak najszybciej dociera do celu. W efekcie na Dolnym Śląsku w ostatnich miesiącach notujemy aż 20-procentowy wzrost liczby pasażerów w stosunku do zeszłego roku. Dlatego teraz stoimy przed innym, ważnym zadaniem – we współpracy z PKP i rządem musimy tym pasażerom zapewnić atrakcyjną ofertę. Ich liczba rośnie, rosną więc wymogi. 

Jak wypada Dolny Śląsk pod względem rozwoju kolei na tle innych regionów?

Dolny Śląsk to jeden z najbardziej rozwiniętych pod tym względem regionów Polski. To tutaj przebiega 10 proc. wszystkich linii kolejowych, jakie mamy w kraju. Mamy coraz nowocześniejszy tabor, na terenie województwa prowadzone są remonty infrastruktury kolejowej. Ale sporo inwestycji jeszcze przed nami. Przede wszystkim, jeszcze w tym roku, jako Samorząd Województwa Dolnośląskiego chcemy przejąć od PKP 400 km nieczynnych linii kolejowych, a następnie je wyremontować. Na ich trasie są położone mniejsze miejscowości, które w pewnym sensie podlegają wykluczeniu społecznemu, bo pociągi tam w ogóle nie dojeżdżają. Chcemy to zmienić.

CZYTAJ TEŻ: JEST UMOWA NA DOLNOŚLĄSKIE CENTRUM SPORTU

Pod koniec czerwca przedstawiciele PKP, marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski i prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podpisali list intencyjny w sprawie stworzenia „Wstępnego Studium Wykonalności dla Wrocławskiego Węzła Kolejowego”. Szykuje się prawdziwa rewolucja?

To się okaże. Na pewno istotnymi założeniami tego studium ma być zwiększenie przepustowości Wrocławskiego Węzła Kolejowego, większy rozdział transportu pasażerskiego i towarowego oraz lepszy kompromis między wymogami kolei aglomeracyjnej i kolei regionalnej. Przede wszystkim chodzi o to, by przygotować ten węzeł do przyjęcia większej liczby połączeń, pociągów i pasażerów, bo takie są tendencje. Dworzec Świebodzki ma zostać przywrócony do użytku, ale jeszcze nie wiadomo, czy będzie stacją czołową, czy też przelotową. My, jako samorząd, opowiadamy się za tą drugą opcją. Ważną możliwością, którą to studium wykonalności weźmie pod uwagę, jest połączenie kolejowe z wrocławskim lotniskiem.

CZYTAJ TEŻ: SZLAKIEM PIWA I WINA PO DOLNYM ŚLĄSKU

Zarówno drugie życie Dworca Świebodzkiego, jak i pociąg na lotnisko, od lat budzą w mieszkańcach sporo emocji. Do tej pory były to mgliste obietnice, a naprawdę dużo ludzi na to czeka. 

I trudno się dziwić. Dworzec Świebodzki ma spory potencjał, który teraz jest praktycznie niewykorzystywany, natomiast połączenie kolejowe z lotniskiem znacznie ułatwiłoby podróżowanie. Aktualnie osoba, która, dajmy na to, przyjeżdża pociągiem lub autokarem na Dworzec Główny lub Dworzec Wrocław, położone w centrum miasta, aby dotrzeć na lotnisko, musi wsiąść w autobus lub taksówkę. Obie te opcje są czasochłonne, pojazdy te często stoją w korkach. Pociąg byłby atrakcyjną alternatywą, które zresztą z powodzeniem stosują inne miasta.

Studium wykonalności ma powstać w trzy lata. Tylko co dalej?

Na jego bazie powstanie projekt usprawnienia Wrocławskiego Węzła Kolejowego, który z kolei będzie podstawą do starania się o dotacje unijne na ten cel. Musimy przygotować się na proces wieloletni. Ma on zaowocować dokumentem, który nada kierunek rozwojowi kolei na Dolnym Śląsku nawet na następne kilkadziesiąt lat. Ta odległa perspektywa jest niezbędna do porządnego zaplanowania dynamiki zmian we Wrocławskim Węźle Kolejowym. Dzięki temu kolej będzie miała szansę na dobre zdominować lokalny transport.

CZYTAJ TEŻ: POCIĄGI EKSPRESOWE W KOLEJACH DOLNOŚLĄSKICH?

 

Czy powrót pociągów na Dworzec Świebodzki to dobry pomysł?




Oddanych głosów: 1375

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8834