Wiadomości

Udział aut w podróżach po Wrocławiu ma spaść do 40 procent. Eksperci: cel zbyt mało ambitny

2013-04-10, Autor: Tomek Matejuk
Urzędnicy pokazali wstępną wersję "Wrocławskiej Polityki Mobilności" - dokumentu, który ma określić, w jakim kierunku powinien rozwijać się transport w stolicy Dolnego Śląska. Główne założenie to ograniczenie udziału podróży samochodem do 40 procent w stosunku do wszystkich podróży po mieście. Eksperci zgodnie podkreślają: to cel zbyt mało ambitny.

Reklama

Urzędnicy tłumaczą, że poprzedni taki dokument powstał 14 lat temu, więc jego nowelizacja jest koniecznością. Zmiany zaczną się już od samego nazewnictwa: politykę transportową zastąpiła polityka mobilności. Priorytet w mieście będzie w najbliższych latach mieć transport niesamochodowy, czyli m.in. komunikacja zbiorowa. Obecnie podróże autem stanowią blisko 42 proc. wszystkich podróży po Wrocławiu. W magistracie chcą, by ten udział spadł do 40 procent.

 

- Nie chodzi nam o to, by wrocławianie kupowali mniej aut, ale by rzadziej z nich korzystali - tłumaczy Marek Żabiński, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Wrocławia.

 

Urzędnicy chcą też, by wrocławianie częściej jeździli rowerami i chodzili pieszo. Planują tworzyć w mieście kolejne deptaki i usuwać z ulic bariery, które utrudniają poruszanie się osobom niepełnosprawnym. Chcą też ograniczyć możliwość parkowania aut w ścisłym centrum miasta i zamierzają promować parkowanie na parkingach kubaturowych.

 

Poza tym założeniami, konkretów w dokumencie znajdziemy niewiele. Jak tłumaczą urzędnicy, w uchwale znalazły się zalecenia, co należy zmienić, ale nie na razie bez szczegółowych propozycji, jak zamierzone efekty osiągnąć.

 

- Dokument ma stworzyć platformę dla polityk sektorowych i programów, które określają konkretne rozwiązania - wyjaśnia Marek Żabiński.

 

Nad projektem od roku pracował 9-osobowy zespół złożony z miejskich planistów, urzędników z Wydziału Transportu, a także przedstawicieli MPK czy ZDiUM.

 

Teraz dokument zostanie poddany konsultacjom społecznym, a na przełomie czerwca i lipca ma się nim zająć Rada Miejska.

 

- W pierwszej dekadzie maja planujemy zorganizować konferencję w Sali Sesyjnej, na której każdy będzie mógł wyrazić swoją opinię na temat dokumentu - zapowiada Marek Żabiński.

 

Już teraz o pierwsze recenzje "Wrocławskiej Polityki Mobilności" pokusili się zaproszeni przez magistrat do współpracy naukowcy. Zgodnie podkreślają, że założony przez urzędników cel zmniejszenia udziału samochodów w całkowitej licznie podróży po mieście do 40 procent jest zbyt mało ambitny.

 

- Ten cel powinien odnosić się do 40 procent, ale w stosunku do transportu zmotoryzowanego, czyli z wyłączeniem podróży rowerem i na piechotę - podkreśla prof. Andrzej Rudnicki z Politechniki Krakowskiej.

 

- Moim zdaniem powinniśmy założyć ograniczenie ruchu samochodowego do co najwyżej 35 procent - wtóruje prof. Antoni Szydło z Politechniki Wrocławskiej.

 

- Warto byłoby bardziej zaakcentować w dokumencie bezpieczeństwo pieszych - dodaje dr inż. Tomasz Dybicz z Politechniki Warszawskiej.

 

Pełna treść "Wrocławskiej Polityki Mobilności" można znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej.

 

 

 

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~Oburzony 2013-04-10
    11:49:22

    0 0

    Dobrze. Niech zaczną coś robić w tym kierunku. Nie jestem wrogiem samochodów, sam czasem jeżdżę autem po Wrocławiu, ale w tym mieście za dużo jest samochodów. Jeżeli poprawi się jakość komunikacji miejskiej (nowe linie, częstotliwość kursowania, a w przyszłości wykorzystanie tras kolejowych - kolej miejska) to może coś z tego będzie. Na razie to tylko ładne hasła.

  • ~kubu 2013-04-10
    12:16:05

    0 0

    Sranie w banie. Oczywiście, miasto o tym gada o dawna. Ale ich metody polegają nie na zachęcaniu do zmiany poprzez np. czynny rozwój komunikacji miejskiej, tylko na zmuszaniu kierowców by rezygnowali z samochodów. Zdanie "Nie chodzi nam o to, by wrocławianie kupowali mniej aut, ale by rzadziej z nich korzystali" możemy rozumieć jak "Zrobimy wszystko, żeby utrudnić wam poruszanie się samochodem po mieście - nie będziecie mieli innego wyjścia tylko przesiąść się na brudne tramwaje i autobusy lub rowery". Niestety ten proces możemy obserwować już od dawna. Ich zdaniem to świetne rozwiązanie.

  • ~Miazga 2013-04-10
    12:21:04

    0 0

    No i ok - tylko wreszcie ZBUDUJCIE te parkingi "kubaturowe" bo póki co nadal nie ma gdzie parkować, a po 2 - to dajcie w zastępstwie aut DOBRĄ, skuteczną, sprawną technicznie i logistycznie sieć transportu miejskiego!!! Bo jak na razie, to jest dzika porażka w tym zakresie. Stawiam za przykład Londyn, bo tam transport miejski działa po prostu CUDNIE! Tylu autobusów podjeżdżających jeden za drugim wciąż na przystanek i rozjeżdżających się w różnych kierunkach, NAWET ODLEGŁYCH, nigdy nie ujrzymy we Wrocławiu! MIASTO NIE MA ŻADNEJ ALTERNATYWY dla samochodów.

  • ~pasha 2013-04-10
    16:52:00

    0 0

    "Eksperci" jak zwykle chcą uszczęśliwić mieszkańców na siłę. Kiedyś jeździłem do pracy komunikacją zbiorową. Mam do przejechania 7,5 km ze Śródmieścia na Księże Małe, muszę jechać dwoma tramwajami i potem doginać kilometr na piechotę albo podjechać trzy przystanki autobusem. Problem w tym, że cała operacja zajmuje ok 50-60 min i to pod warunkiem że wszystkie przesiadki przebiegną bez problemu. Odkąd wstawiłem gaz do auta zrezygnowałem z jeżdżenia wiecznie zatłoczonymi i spóźnionymi tramwajami, razem z robolami tankującymi piwo o 6 rano, z kłótliwymi staruszkami, z gderającymi babami, z hałaśliwymi gimbusami. Cała podróż nie dość że przebiega w spokoju to jeszcze zajmuje 20-30 min. Oczywiście może i dało by się przesiąść na rower ale trzeba by mieć możliwość wzięcia prysznica przed pracą bo siedzenie spoconym przez osiem godzin jest czymś dalekim od przyjemności

  • ~spece od procentów;) 2013-04-10
    19:15:57

    0 0

    Ciekawe czy ci "ekspoerci" - profesory o doktory jeżdżą codzień włącznie zbiorkomem , bo jak tak patrzę po uczelniach, to im wyższa ranga pracownika naukowego, tym więcej aut codzień na parkingu pod uczelnią, bo nierzadko mąż i żona dwoma autkami do pracy jeżdżą, bo przecież zajęcia mają o różnych porach itp. itd. Także takie oceny i procenty z sufitu niech sobie wsadzą - w rurę wydechową !!!

  • ~Blanchard 2013-04-10
    19:32:48

    0 0

    "Urzędnicy chcą też, by wrocławianie częściej jeździli rowerami i chodzili pieszo" - tym cytatem można streścić pomysły UM. Metro niepotrzebne, sprawna komunikacja miejska też. Zakazać jazdy samochodami i wprowadzić obowiązek poruszania się za pomocą nordic walking:)))

  • ~DW 2013-04-11
    10:04:55

    0 0

    Może najpierw niech poprawią komunikację miejską, nie mam już nawet zamiaru pisać o nowych pojazdach, ale te, które teraz jeżdżą powinny zostać przynajmniej porządnie wyczyszczone. Nie wiadomo jak usiąść na brudne poklejone siedzenia, wszędzie pelno kurzu, piachu i brudu, porysowane szyby... Utrzymanie czystości to nie powinien być jakiś wielki wyczyn dla MPK!!! Wybieram więc swój samochód, mam gwarancję, że dojadę nie obklejony gumami do żucia i na czas.

  • ~zed 2013-04-11
    14:13:36

    0 0

    Ale chodzi o to żeby było napisane, że spadło i że coś robią, nie ważne ile, ale społeczeństwo będzie informowane że jest super! Jak wszystko we Wrocławiu nie ważne ile i za ile ważne że kasa leci i firmy wujków mają co robić!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8776