Wiadomości

UrbanCard ma przynieść większe dochody z biletów

2010-12-31, Autor: Bartłomiej Knapik
Urzędnicy zaplanowali, że w przyszłym roku na biletach MPK miasto zyska 140 mln 286 tys. zł. Dokładnie taką kwotę planowali na kończący się dziś rok. Tymczasem szacowane (danych za grudzień wciąż nie ma) przychody ze sprzedaży biletów będą o 15 mln niższe. Jak więc tym razem mamy wyrobić plan? Dzięki UrbanCard.

Reklama

W budżecie na przyszły rok w pozycji: wpływy z komunikacji zbiorowe czytamy, ze są one „zaplanowane na poziomie 140 mln 258 tys. zł dochody w tej pozycji będą wyższe o 11,95% od przewidywanych wpływów z komunikacji zbiorowej w roku 2010.”

Z obliczeń matematycznych wychodziłoby więc, że plan zakładał zarobek nieznacznie wyższy niż 125 mln zł. Z tym, że piszący budżet odnoszą do planów tego, co dostaną faktycznie (w oparciu za wpływy do końca listopada – patrz tabela), a nie do własnych planów z grudnia 2009 r. Rok temu wpływy do budżetu planowano na poziomie 140 mln 286 tys. zł. Dokładnie tak sam o jak teraz. Zmieniła się jedynie cyfra w dacie.

Jak urzędnicy chcą tego dokonać?
„Oszacowano, iż na wzrost planowanych dochodów z komunikacji zbiorowej wpłynie wdrożenie systemu Wrocławskiej Karty Miejskiej URBANCARD, który umożliwi, m.in. skuteczniejszą kontrolę biletową. Planowaną w powyższej wysokości kwotę dochodów z tytułu wpływów z komunikacji zbiorowej określono na podstawie obowiązujących we Wrocławiu od 1 sierpnia 2008 roku cen biletów oraz szacunkowej liczby pasażerów korzystających z usług miejskiej komunikacji zbiorowej.” - czytamy w budżecie.

Od 1 grudnia papierowe miesięczne i dekadówki nie są już sprzedawane. Ponoć wszyscy, co mieli już sobie je wyrobili. Można z tego wyciągnąć wniosek, że regularnie z komunikacji miejskiej korzysta 130 tysięcy wrocławian – bo mniej więcej tyle osób wyrobiło sobie UrbanCard. Jeśli tak jest rzeczywiście (jak jest naprawdę nie do końca wiemy bo wyniki badań ruchu, które mieliśmy poznać do końca roku są wciąż tajne), oznacza to, iż w ciągu 5 lat połowa pasażerów tramwajów i autobusów przesiadła się do aut. Po pierwsze, tłumaczyłoby to korki. Po drugie byłoby porażką ekipy rządzącej Wrocławiem od kilku lat promującej komunikację zbiorową. I wreszcie po trzecie – stawiają pod dużym znakiem zapytania ewentualne zwiększenie przychodów z biletów w 2011 roku.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku po raz pierwszy od 5 lat uda się zanotować wzrost przychodów ze sprzedaży biletów. Zmiana ta jednak na kolana nie powala, zwłaszcza jeśli porównamy ją do planowanych przychodów. Faktyczne przychody z biletów od lat są niższe niż urzędnicze prognozy – co wprost można interpretować jako dowód odwracania się wrocławian od komunikacji zbiorowej.

W szczegółach przychody wyglądają następująco:
rok 2005 – faktyczne wpływy: 121 mln 534 tys. zł, dane według budżetu uchwalonego w grudniu 135 mln 415 tys. zł
rok 2006 – faktyczne wpływy: 119 mln 320 tys. zł, dane według budżetu uchwalonego w grudniu 115 mln 415 tys. zł
rok 2007 – faktyczne wpływy: 118 mln 205 tys. zł, dane według budżetu uchwalonego w grudniu 131 mln 122 tys. zł
rok 2008 – faktyczne wpływy: 115 mln 593 tys. zł, dane według budżetu uchwalonego w grudniu 132 mln 422 tys. zł
rok 2009 – faktyczne wpływy: 112 mln 011 tys. zł, dane według budżetu uchwalonego w grudniu 133 mln 591 tys. zł
rok 2010 - sprzedaż na koniec listopada – ok. 110 mln zł,
prognozowane faktyczne wpływy za rok 2010 - ok. 125 mln zł,
dane według budżetu uchwalonego w grudniu – 140 mln 286 tys. zł

Czy UrbanCard uszczelni system o tyle lepiej, niż medialny powrót kontrolerów biletów, który obserwowaliśmy ponad rok temu? Czy może jednak kolejne w dalszym ciągu wrocławianie będą się szybciej zniechęcać do niefunkcjonalnej komunikacji zbiorowej? Co o tym sądzicie?
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~ 2010-12-31
    00:13:29

    0 0

    Ja się tam cieszę, że ludzie odwracają się od komunikacji miejskiej. Bo zaczynam wierzyć, że lepiej to już było, zwłaszcza po tym co przeżyłam w ostatnich mroźnych dniach, jadąc wciśnięta w szybę, albo nie mogąc w ogóle wejść do tramwaju...

  • ~ 2010-12-31
    08:27:06

    0 0

    No to będzie ciekawie... Wirtualne prognozy Dutkiewicza i jego klakierów. A ja mam w nosie komunikacje, ciągle spóźniające się tramwaje, TRAMWAJE + (a raczej minus) Wmawianie jak jest dobrze w tym mieście... A tu gó... prawda. Ja od wiosny mam rower

  • ~ 2011-01-04
    13:03:09

    0 0

    Urbancard = karta Urbana

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.