Wiadomości

Urzędnicy wydadzą 300 tys. złotych na witacze, które staną na rogatkach miasta. Radny pyta, dlaczego tak dużo

2015-04-13, Autor: Tomek Matejuk
Pięć specjalnych witaczy ma pojawić się na rogatkach naszego miasta, by przypominać mieszkańcom i turystom o nadchodzących obchodach Europejskiej Stolicy Kultury. Miasto planuje wydać na ich wykonanie 300 tys. złotych. - Jest to, biorąc pod uwagę znaczenie tych konstrukcji dla jakości życia mieszkańców Wrocławia, kwota bardzo wysoka - podkreśla radny Sebastian Lorenc.

Reklama

Na marcowej sesji rady miejskiej rajcy wyrazili zgodę na to, by z budżetu Wrocławia wydać 300 tysięcy złotych na wykonanie i montaż pięciu witaczy, które mają pojawić się w naszym mieście w ramach przygotowań do obchodów Europejskiej Stolicy Kultury.

 

Witacze ESK mają stanąć przy rondzie na ulicy Granicznej, przy ul. Żmigrodzkiej, na osiedlu Nowe Żerniki, przy skrzyżowaniu al. Poprzecznej i ul. Krzywoustego, a także przy al. Karkonoskiej.

 

O całą sprawę, tuż po sesji, zapytał w formie interpelacji radny Bezpartyjnych Samorządowców Sebastian Lorenc.

 

- Z prostego działania arytmetycznego wynika, że jeden witacz będzie kosztować 60 tysięcy złotych. Jest to, biorąc pod uwagę znaczenie tych konstrukcji dla jakości życia mieszkańców, kwota bardzo wysoka - podkreśla Sebastian Lorenc.

 

 

Lorenc dopytywał m.in. na jakiej podstawie wyliczono koszt wykonania witaczy, czemu mają one dokładnie służyć, co stanie się z nimi po zakończeniu obchodów ESK 2016 i jak będą miały one wpływ na jakość funkcjonowania naszego miasta.

 

Radnemu odpowiedziała w imieniu prezydenta Dorota Ostrowska, dyrektor biura promocji miasta w magistracie.

 

- Wyliczony koszt jest jedynie kosztem szacunkowym, opartym o ogólną koncepcję witaczy. Ostateczny koszt witaczy będzie znany po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego i niewykluczone, że będzie on niższy - tłumaczy Dorota Ostrowska.

 

Ostrowska podkreśla, że witacze mają przypominać mieszkańcom o zbliżającym się całorocznym świecie kultury w mieście, a turystów informować o wydarzeniach artystycznych, które nastąpią za rok.

 

- Jest to kolejny element promocji ESK zarówno do "wewnątrz", a więc do mieszkańców, jak i na "zewnątrz", czyli do osób odwiedzających Wrocław m.in. w celach turystycznych bądź biznesowych - wyjaśnia szefowa biura promocji miasta. I dodaje:

 

- Wkomponowując takie oznaczenia w przestrzeń miejską, w subtelny sposób podkreślamy charakter i atmosferę tego całorocznego święta.

 

W magistracie tłumaczą, że witacze są jednym z elementów brandingu ESK. 

 

- To kolejny etap rozwoju Systemu Identyfikacji Wizualnej, który powstał, żeby uwspólnić działania wizualne w tym przedsięwzięciu. Do zaprojektowania systemu zostali zaproszeni najzdolniejsi, młodzi wrocławscy projektanci i designerzy, którzy mogą pochwalić się również dorobkiem ogólnopolskim – wyjaśnia Michał Bieniek, kurator ds. programu sztuk wizualnych ESK.

 

Po zakończeniu obchodów witacze mają jeszcze przez jakiś czas wskazywać na wyróżnienie, jakim dla Wrocławia jest tytuł ESK 2016 i być elementem marki promocyjnej naszego miasta.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~dziadu 2015-04-13
    20:27:30

    11 0

    Najlepszym witaczem jest Al. Powstańców Śląskich. Kostka pamiętająca III Rzeszę, nierówna jak trasa offroadowa ze światłami co 50 metrów. Ewenement na skalę światową...

  • ~dxtr 2015-04-14
    11:18:57

    3 0

    Piękny, bezkolizyjny i nie nastręczający żadnych problemów zjazd z A4 na bielanach to kolejna wizytówka.
    Czy potrzebujemy kolejnej? Jeśli tak, to proszę do mnie - te parę skrzynek zrobię za pół oferowanej ceny!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.