Vitezslav Lavicka: Dla niektórych mecz z Arką będzie ostatnim w Śląsku

Vitezslav Lavicka: Zrobiliśmy ważny wynik z Miedzią w Legnicy. Cieszymy się z tego, ale w ostatnim spotkaniu z Arką chcemy zagrać o wygraną, z szacunkiem do kibiców i rywali. Niektórzy zawodnicy mają problemy z kontuzjami. Jesteśmy jednak w sytuacji, gdy nie musimy ryzykować, to pozytywne. Najważniejsze jest zdrowie piłkarzy, dlatego na przykład Mateusz Radecki, Michał Chrapek i Krzysztof Mączyński z tego względu raczej nie zagrają. Piotr Samiec-Talar miał w minionym tygodniu problemy zdrowotne i trenował indywidualnie. Teraz już jednak ćwiczy razem z drużyną, tak samo będzie w piątek. Po popołudniowym treningu wybierzemy osiemnastkę, która w sobotę weźmie udział w meczu.

Musimy być skoncentrowani do ostatniego spotkania. Mamy rozmowy z drużyną, analizę gry Arki, trening przedmeczowy - tak, jak robimy to zawsze. Jesteśmy skupieni i chcemy zdobyć trzy punkty. Walczymy, by skończyć sezon na tak wysokim miejscu w tabeli, jak tylko się da. Reguły profesjonalnej piłki są takie, że dla niektórych piłkarzy mecz z Arką będzie ostatnim w Śląsku. Wszyscy jednak są odpowiedzialni za klub i wynik, dlatego do końca trzeba walczyć o jak najlepsze miejsce. Są również tacy gracze, z którymi jeszcze rozmawiamy i decydujemy wspólnie, czy zostaną, czy nie.

Zimą przyszedłem do Śląska, celem była stabilizacja drużyny i utrzymanie w ekstraklasie. Teraz jednak chcemy iść wyżej, walczyć o większe cele. Taka jest wizja klubu. By to się stało, potrzebne nam są dobre przygotowania, wartościowy obóz i silni sparingpartnerzy. Mamy opracowany wstępny plan przygotowań. Zawodnicy otrzymają od Michała Polczyka, trenera przygotowania motorycznego, rozpiskę z indywidualnymi treningami. Całą drużyną zaczniemy przygotowania 17 czerwca. Będziemy mieć około pięć tygodni pracy przed sezonem. Mamy w planie zagraniczny obóz.