Wiadomości

W niedzielę znów będziemy biesiadować w Rynku. Co zjemy tym razem?

2012-06-01, Autor: Tomek Matejuk
Kilkadziesiąt potraw z 16 europejskich krajów, a na dokładkę warsztaty, kiermasz, występy muzyczne i pokazy kulinarne – już w najbliższą niedzielę wrocławianie jak co roku spotkają się w Rynku, by sprawdzić, co Europa ma na widelcu. Motyw przewodni biesiady jest oczywisty – spróbujemy kuchni państw, które zmierzą się podczas Euro 2012.

Reklama

Angielskie bułeczki z wołowiną, marsylska zupa rybna, holenderskie naleśniki z bekonem czy tradycyjny sernik skandynawski – wrocławianie, którzy wezmą udział w kolejnej, czwartej już edycji biesiady „Europa na Widelcu” na pewno nie obejdą się smakiem. Wszystkich tych potraw, a także wielu innych będzie można skosztować we wrocławskim rynku.

- Będzie to przy okazji test wrocławskiej strefy kibica, bo właśnie tam postawione zostaną stoły biesiadne – tłumaczy Paweł Romaszkan z biura promocji we wrocławskim magistracie.

O to, by podczas biesiady było pysznie zadba, jak co roku, duet Robert Makłowicz – Piotr Bikont.

- Nadchodzące Euro to współczesny substytut wojny. Mężczyźni przywdziewają narodowe barwy, ganiają się, wrzeszczą na siebie, a czasami nawet biją. My chcemy pokazać inny, spokojniejszy wymiar spotkań europejskich – mówi żartobliwie Robert Makłowicz.

Pomysł na tegoroczną biesiadę przyszedł do organizatorów sam.

- To już czwarta edycja, za każdym razem zmieniamy formułę. Nie inaczej będzie też tym razem – zaprezentujemy kuchnie narodowe państw grających na Euro, pojawią się cztery stoły, odpowiadające turniejowemu podziałowi na grupy – wyjaśnia Piotr Bikont, głównodowodzący przygotowaniami do biesiady.

Jak podkreśla Bikont, tegoroczne menu jest w całości dziełem wrocławskich kucharzy.

- Niektóre potrawy są takie, że „kapcie spadają”. Wyszliśmy poza rygory finansowe i przygotujemy naprawdę wyśmienite dania – dodaje Piotr Bikont.

Sama biesiada odbędzie się w niedzielę. Dzień wcześniej wrocławianie będą mogli wziąć udział w jarmarku produktów spożywczych.

- Nie zabraknie tradycyjnej alei win i piw, a także, co będzie nowością, cydrów – podkreśla Piotr Bikont.

Oprócz degustacji dań z 16 krajów europejskich, wrocławianie będą mogli wziąć udział warsztatach na temat wytwarzania destylatów, kupić kulinarne książki w trakcie kucharskiego kiermaszu czy porozmawiać z  Robertem Makłowiczem i Piotrem Bikontem podczas specjalnego spotkania w  ramach cyklu „Gadki-szmatki Literatki”.

Nie zabraknie tez występów muzycznych – zagra m.in. ukraiński zespół Atmasfera, a także wyjątkowy, bo zbierający się raz do roku, big band pod przewodnictwem Zbigniewa Czwojdy, któremu będzie towarzyszyć Justyna Steczkowska.

Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie festiwalu "Europa na Widelcu"

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ewa 2012-06-01
    09:49:59

    0 0

    Fjan impreza ale koszt za mikro porcję jest mocno wygórowana

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.