Wiadomości

W okolicach Rynku brakuje miejsc parkingowych... dla rowerów

2011-05-13, Autor: Bartłomiej Knapik
Walczą z samochodami parkującymi na drodze rowerowej, otwierają wypożyczalnie, nawet jeździli do Kopenhagi uczyć się, jak walczyć z korkami i przekonywać kierowców do przesiadki na rowery. Jest jednak problem, który może szybko przyhamować wzrost miłośników jednośladów – coraz ciężej znaleźć dla nich miejsce. W okolicach Rynku w ciągu dnia, graniczy to z cudem.

Reklama

Przepełnione są stojaki w okolicach urzędów i na sąsiednich ulicach. Rowerzyści radzą sobie jak mogą przypinając swoje pojazdy do koszy na śmieci, latarni... właściwie do wszystkiego, do czego da się je przypiąć.

Urzędnicy obiecują poprawę... ale nie koniecznie dużą i szybko:
- Od 2009 roku postawiliśmy stojaki na rowery na Świdnickiej, Oławskiej, św. Maja, oczywiście na odcinkach w pobliżu Rynku, w samym Rynku i placu Solnym. Po zakończeniu prac kolejny pojawi się na ul. Kuźniczej. Oczywiście, że przydałoby się rozbudować te parkingi bo w tej chwili wszystkie miejsca są zajęte i to się będzie działo – zapewnia Daniel Chojnacki, oficer rowerowy. - Klub Puzze stawia miejsca na swój koszt, my przenosimy stojaki spod banku zachodniego na pl. Solny i dostawimy kolejne na ul. Św. Mikołaja. Kolejne stojaki pojawią się w przyszłym roku, ale dziś nie powiem jeszcze ile ich będzie, bo to zależy od tego, jakie fundusze przyzna na ten cel w przyszłorocznym budżecie rada miasta – dodaje.



Czy to tylko obietnice? Wydaje się, że nie. We Wrocławiu zwłaszcza w tym roku wyraźnie widać, że miasto wykonało zwrot – i szeroką ręką zaczyna wprowadzać ułatwienia dla jednośladów. Jeszcze w czerwcu na Św. Mikołaja kontrapas, który obecnie kończy się przed skrzyżowaniem z ul. Rzeźniczą – po uruchomieniu sygnalizatora – zostanie dociągnięty do Nowego Światu. 
Pojawi się także droga rowerowa na ul. Śwdnickiej od Nasypowej do Podwala, a na Ruskiej tylko rowerzyści będą mogli jechać na wprost przez skrzyżowanie z ul. Kazimierza Wielkiego. Pojawią się także nowe sygnalizatory dla rowerów. Oraz oczywiście ruszą wypożyczalnie wrocławskiego roweru miejskiego, których listę znajdziecie pod tym linkiem. Pojedynczo to wszystko niewielkie zmiany – razem pokazują, że  rewolucja rowerowa już się rozpoczęła, a jej najważniejszym jak na razie zwycięstwem jest niedługi odcinek drogi rowerowej na Kazimierza Wielkiego.

Przynajmniej jeśli chodzi o Wrocław – bo najważniejsze zmiany wchodzą w życie od przyszłego piątku. Wtedy to zacznie zobowiązywać znowelizowane pod potrzeby rowerzystów prawo o ruchu drogowym.

Od piątku rowerzystom będzie wolno m.in.:
- wyprzedzać powoli jadące samochody z ich prawej strony (dziś wolno z prawej strony jedynie omijać stojące - np. na czerwonym świetle - pojazdy), pod ogólnymi warunkami: musi być dostateczna widoczność, miejsce itp.
- jechać środkiem pasa ruchu na skrzyżowaniu aby samochód nie wyprzedzał nas w obrębie pasa ruchu i zajeżdżał nam drogę,
- jechać obok innego rowerzysty, jeśli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu,
- zatrzymywać się na wlocie skrzyżowania w śluzie rowerowej obok innych rowerzystów - przewozić dzieci w przyczepkach ciągniętych przez rower (do niedawna za to groziło 300 zł mandatu),
- wyjątkowo - jechać po chodniku w innych niż obecnie dopuszczane sytuacjach (oblodzenie, ulewny deszcz, silna mgła - ekstremalne warunki pogodowe), rowerzysta jadący po chodniku ma obowiązek ustępować pierwszeństwa pieszym.

Rowerzyści jadący na wprost po drodze dla rowerów, pasie ruchu dla rowerów, jezdni bądź innej części drogi na wprost będą mieć pełne pierwszeństwo przed pojazdami zmieniającymi kierunek ruchu - czyli to kierowca musi patrzeć, jak skręca, czy drogą rowerową ktoś nie jedzie, a nie na odwrót.
Teraz rowerzysta, podobnie jak na całym świecie, będzie musiał stosować się do znaków drogowych, także tych ustawianych przy drodze dla rowerów.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (14):
  • ~ 2011-05-13
    01:35:25

    0 0

    "Przepełnione są stojaki w okolicach urzędów i na sąsiednich ulicach. Rowerzyści radzą sobie jak mogą przypinając swoje pojazdy do koszy na śmieci, latarni... właściwie do wszystkiego, do czego da się je przypiąć. " Obraz ten przedstawia jak daleko jeszcze nam do normalności i jak Wrocław rowerowo zatrzymał się w ciągu prezydentury DUDU!!! Ale mamy propagandę na to idą miliony a poprawy jak na lekarstwo, ta władza potrafi to najlepiej!!!

  • ~ 2011-05-13
    02:07:20

    0 0

    to bardzo dobrze świadczy o Wrocławiu. Coraz więcej ludzi przesiada się na rowery. Super. Trzeba inwestować jak najwięcej w ten środek transportu.

  • ~ 2011-05-13
    02:31:45

    0 0

    Jeśli chodzi o stojaki, to te proste postawione w zeszłym (?) roku były pomysłem według mnie rewelacyjnym. Owszem, nie mamy jakiś masowych parkingów rowerowych jak to wygląda w Holandii, Włoszech czy Hiszpanii, ale rozmieszczenie po kilka stojaków na prawie każdej ulicy także jest świetnym rozwiązaniem. Według mnie warto zachęcać właścicieli terenów aby zezwalały na stawianie na nich stojaków. Nawet jeśli taki miałby się znaleźć np. na patio jakieś kamienicy a nie przed nią - dla pracowników biur w danej kamienicy jest to opcja nawet lepsza, ponieważ rowery nie stoją w miejscu aż tak bardzo ogólnodostępnym. Tylko ważne aby tych miejsc przybywało wraz z pojawianiem się nowych ścieżek i ilości korzystających z nich cyklistów!

  • ~ 2011-05-13
    07:35:18

    0 0

    Szkoda tylko że inwestujemy tylko ciut ciut - zawsze dużo gadania pry fleszach a jak przychodzi do inwestycji to zaczyna sie kombinowanie co by tu uciąć - niestety nana wszystkie cuda kasy w budżecie nie ma więc póki co jak zwykjle głośne hasła i słowa że Wrocłąw wspiera jednoslady

  • ~ 2011-05-13
    08:33:02

    0 0

    To są stojaki na rowery Ukraina chyba. Ja swojego nie zostawię przypiętego do rury, bo zaraz mi podpieprzą albo siodełko, albo koło (albo całą resztę oprócz koła). Garaże rowerowe to jedyne rozwiązanie.

  • ~ 2011-05-13
    09:00:21

    0 0

    ~Maxy dobry pomysł. Zatem proponuję budowę podziemnego parkingu dla rowerów pod fosą

  • ~ 2011-05-13
    09:44:14

    0 0

    troche cisnie sie na usta "czyli jak zwykle"... bo to tak ciezko bylo przewidziec, ze skoro ludzie maja przesiasc sie z samochodow na rowery, to beda musieli je gdzies przypiac. I 10 czy 20 miejsc to za malo. Potrzeba 1000. Przed urzedami, sklepami, kazdym budynkiem uniwersytetu, przed biurami itd. Nie jeden wielki parking, od ktorego znowu trzeba isc 500m, tylko na kazdej ulic jakis stojak.

    Za to podobaja mi sie zmiany w prawie o ruchu drogowym, idzie ku lepszemu!!!

  • ~ 2011-05-13
    09:59:31

    0 0

    garaże rowerowe? dajcie spokój.
    tylko rury, wszędzie są rury.

  • ~ 2011-05-13
    10:55:13

    0 0

    Taki mały przykład:
    http://www.slidesandstuff.com/images/bike-lockers-01.jpg
    Oczywiście wzorów i kolorów takich lockerów jest mnóstwo. No tak ale rura to rura ;)

  • ~ 2011-05-13
    12:31:35

    0 0

    Maxy zejdź na ziemię! Kto przy zdrowych zmysłach pozwoli na postawienie w rynku takich blaszaków? Kup sobie dobre zapięcie i nie jęcz. Dobre czyli nie za 20zł. Kradzieże rowerów zdarzają się rzadko i tylko wtedy gdy właściciel sie o to prosi badziewnym zapięciem. Stojaki rury są bardzo dobre i to takie powinni stawiać, a nie jakieś niewiadomo co dziesięć razy droższe.

  • ~ 2011-05-13
    12:40:22

    0 0

    Nie zgadzam się. Jak ktoś chce może przypinać do rury - nie zabraniam. Ja nie mówię żeby Rynek zastawić lockerami. Ja tam mogę się przejść te 500m. Powinna być możliwość zostawienia roweru w bezpiecznym miejscu w okolicach Centrum. Jeżeli chodzi o zabezpieczenia to zabezpieczają one przed kradzieżą całego roweru, a nie jego części. Nie wszyscy mają składaki :) Skoro wszędzie w Europie są takie rzeczy to niby dlaczego tylko u nas ma nie być ?

  • ~ 2011-05-13
    13:39:39

    0 0

    Po prostu do jazdy po mieście należy korzystać z roweru o niewielkiej wartości. Najlepiej kupić jakiś starszy, ale wygodny rower miejski. W Berlinie np. już dawno się tego nauczono, że jak masz droższy rower i go zostawisz przypiętego na ulicy, to po 5 minutach nie masz siodełka, a po 10 minutach kół :)

  • ~ 2011-05-13
    14:02:51

    0 0

    Dokładnie - kilka indywidualnych mini-garaży i kilka większych monitorowanych dla posiadaczy droższego sprzętu. Oczywiście rozsądnie zbudowanych, a nie jak rowerownia w C-13 politechniki - same wyrwikółki, mimo monitoringu i ochroniarza rowery potrafiły zniknąć. Pomijam fakt, iż cała politechnika jest wyposażona w wyrwikółki, jedynie pod A3 są 4 scheffieldy. Tacy ludzie zarządzają politechniką, tacy uczą przyszłych inżynierów. A później wielkie zdziwienie, że takie budynki i drogi projektują, jak projektują.
    ~Maciej - zadaniem miasta jest zapewnienie bezpieczeństwa. Winno się wyłapać rumunów i cwaniaczków, amatorów cudzych rzeczy, co się pałętają po mieście. To nie obywatel powinien poruszać się na złomie na dostojne spotkanie, żeby nie było szkoda w razie kradzieży. Owszem, na całym świecie kradną - i właśnie dla tego powinno być kilka bezpiecznych miejsc do zostawienia pojazdu. A na młynie i świebodzkim w weekend, to gdzie jest policja? Gdzie kontrole?

  • ~ 2011-05-13
    21:19:02

    0 0

    Swoją drogą jakieś większe parkingi w kilku miejscach "taktycznych" nie byłyby takim złym pomysłem. Miejsca takie to przykładowo okolice Dworca kolejowego, aby osoby mieszkające poza miastem po dojeździe pociągiem dalszą część drogi do pracy/szkoły mogły odbyć właśnie na rowerze. Rower taki opłacałoby się przywieźć do miasta wtedy, jeśli parking byłby bezpieczny i zadaszony - aby chronił np. przed deszczem. Mniejsze miejsca postojowe mogłyby się znaleźć np. gdzieś przy węzłach przesiadkowych. Dobre wyważenie pomiędzy dużymi parkingami i pojedynczymi "rurami" rozsianymi na każdym kroku byłoby chyba najlepszym rozwiązaniem :-)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.