W piątek rusza przegląd 8. Przegląd Kina Francuskiego

12 maja rozpocznie się w 8. Przegląd Nowego Kina Francuskiego. W programie dwa filmy z udziałem Juliette Binoche, przedpremierowy pokaz hitu „Jutro będziemy szczęśliwi” z Omarem Sy oraz „Tour de France” z enfant terrible francuskiego kina, Gérardem Depardieu. Filmem otwarcia będzie wspomniany „Jutro będziemy szczęśliwi” Hugo Gélina. Ulubieniec polskiej publiczności Omar Sy wciela się w rolę lekkoducha, któremu była sympatia zostawia kilkumiesięczną Glorię, twierdząc, że ta jest jego córką.

„Fatima” to wyróżniony Cezarem za najlepszy film, obiecującą kreację aktorską i scenariusz adaptowany tytuł Philippe’a Faucona. To opowieść o imigrantce, która mieszka z dwiema dorastającymi córkami w wielkim francuskim mieście. Wszystkie swoje emocje przelewa na papier w ojczystym języku. Co gra w jej duszy?

„Martwe wody” Bruno Dumonta z charyzmatyczną Juliette Binoche w jednej z ról podbiły francuską publiczność. Podobnie było z polskimi widzami podczas ostatnich Nowych Horyzontów. Reżyser nie rezygnuje z intelektualnego i erudycyjnego kina, i przenosi widzów do 1910 roku, do Flandrii. Tam gag goni gag. Aktorzy grają w świadomie przeszarżowanym stylu, a Dumont nieustannie odwołuje się do klasyki kina, z komediami Jacques’a Tati na czele. Drugim filmem z udziałem Binoche jest komedia „mamy2mamy”. To „Bridget Jones” po francusku, pisały media. Bohaterki, matka i córka, są w podobnym wieku i obie zachodzą w tym samym czasie w ciążę – w tę mniej lub bardziej planowaną. Która z kobiet stanie się bardziej odpowiedzialna i jak się nawzajem zniosą?

Innym polecanym filmem jest „Odyseja” Jérôme’a Salle’a o Jacquesie Cousteau. Bohatera poznacie w latach 40., gdy dopiero zaczyna odkrywać swoją fascynację podwodnym światem. Zobaczcie, ile jest w stanie poświęcić dla swojej pasji i jak wiele zdecyduje się zaryzykować. W rolę żony Cousteau wcieliła się Audrey Tautou. Znaną twarz rozpoznacie też w „Tour de France”. W filmie Rachida Djaïdani zagrał kontrowersyjny francuski aktor Gérard Depardieu. Film nie ma jednak nic wspólnego z popularnym wyścigiem kolarskim. To opowieść o męskiej przyjaźni, która zradza się pomiędzy pozornie niepasującymi do siebie bohaterami.

Uwagę powinna zwrócić też nominowana do Oscara i Europejskich Nagród Filmowych animacja „Czerwony żółw”. Nie jest to kolejna historia Robinsona Crusoe, lecz opowieść o człowieku i naturze, kontempla­cyjna, poetycka baśń bez słów, przepięknie animowana, ręcznie rysowana i malowana akwarelą.