Nie przegap

W tej kadencji w ratuszu ruszy jeszcze klub go-go?

2023-06-02, Autor: Arkadiusz Franas

Jedną z ważniejszych informacji jaka w tym tygodniu pojawiła się na oficjalnym profilu klubu radnych Jacka Sutryka było otwarcie miejskiego beach baru. Ale jakie niedopatrzenie! Dlaczego prezydent na uroczystości nie pojawił się z nadmuchiwanym krokodylkiem, a wspierający go rajczynie i rajcowie nie przywdziali strojów bikini czy innej adekwatnej do miejsca garderoby? Jeśli ekipa rządząca Wrocławia zamierza być konsekwentna, to rozumiem, że za kilka miesięcy zamiast sali sesyjnej w ratuszu będziemy mieli miejski klub z tańcem erotycznym.

Reklama

Na początek drobne wyjaśnienie językowe. Nie jestem specem od gwary feministycznej i sam wymyśliłem rodzaj żeński od słowa „rajca”, ale nie wiem czy zwolennikom tego stylu to przypadnie do gustu. W każdym razie, chciałem być nowoczesny i na czasie, choć czy to jeszcze nowoczesne? Przecież nowoczesny jest/ma być system niebinarny, o czym kilka dni temu wspominał w „Mielonym” mój kolega TuTremo... Czyli feminizm jest passe, gdyż nie ma kobiet i mężczyzn? Dobrze, uciekam od tego niebezpiecznego wątku. Uciekam na plażę.

Bo tam, jak poinformowano nas na oficjalnym profilu Klub Radnych Forum Jacka Sutryka - Wrocław Wspólna Sprawa:

Marta Kozłowska, Dominik Kłosowski oraz Jarosław Krauze z Klub Radnych Forum Jacka Sutryka - Wrocław Wspólna Sprawa uczestniczyli w oficjalnym otwarciu Port Węglowy Beach Bar.

Dominik Kłosowski: "Dzisiaj oddajemy pierwszy etap Beach Baru, w którym możemy dobrze spędzić czas na powietrzu nad dwiema rzekami Odrą i Oławą, napić się czegoś i popływać na kajakach”.

 

Czyli doczekaliśmy czasów, że gmina uruchamia miejsce, gdzie mieszkańcy mogą „napić się czegoś”. Dają nam do zrozumienia, że i władza już też wie, że na nich i ich dokonania na trzeźwo trudno już się patrzy? No, no…

Nie wiem dlaczego, ale jakoś przypomniał mi się fragment tekstu wrocławskiego historyka Andrzej Krajewskiego sprzed kilku lat: „Jednak trudno nie zauważyć, że Władimir Putin musiał dobrze odrobić lekcję historii. Gdy z dnia na dzień wszystkie produkty spożywcze drożeją, bezpiecznie jest obniżyć cenę najpopularniejszego środka rozrywkowo-znieczulającego. Zwłaszcza że ilekroć Rosjanie na trzeźwo stawali do walki o zachowanie swojej mocarstwowej pozycji, zawsze przegrywali”.

Nie twierdzę, że w miejskim barze będzie za darmo albo po promocyjnych cenach. Tego nie wiem. Ale widać, że prezydent i ten biznes chce mieć pod kontrolą. A uda mu się, ponieważ jak donosi Robert Suligowski, kandydat Zielonych na prezydenta miasta: „Wiewiórki doniosły mi, że Beach Bar we Wrocławiu poprowadzi Fundacja Aquapark Wrocław. (…). Prezesem jest prokurent Aquaparku, w Radzie Fundacji członkowie zarządu Aquaparku”.

Jak wiadomo prezesem Aquaparku jest człowiek, który niedawno kupił dom od Jacka Sutryka, a niedługo potem jego żona została prezesem zoo. Sami swoi na posterunku. Nasz prezydent, który w teorii i na imprezach rangi ogólnopolskiej głosi się zwolennikiem demokracji, teraz wybiera się na marsz 4 czerwca do Warszawy. By po nim, jak sam twierdzi, razem z kolegami stworzyć „Nowy Ład Samorządowy, czyli lepsze warunki do bardziej efektywnego działania na rzecz naszych mieszkańców tj., podnoszenia jakości ich życia”. I tu się rodzi kilka pytań. Czy chodzi o ten ład, w którym samorządowcy z rożnych miejscowości nawzajem się zatrudniają w swoich spółkach i trzeba go tylko udoskonalić? Czy może ten pod hasłem „mniej internetu, więcej mycia”? Czy tę trzecią opcję, czyli sieć lokali gastronomicznych z wyszynkiem? Wszystkie niewątpliwie podnoszą jakość życia mieszkańców. Szkoda, że tej refleksji nie było, gdy na ostatniej sesji Rady Miasta Wrocławia rajczynie i rajcowie (coraz bardziej mi się to podoba) od prezydenta nie chcieli podnieść jakości życia mieszkańców TBS, którzy poprosili o poparcie apelu w sprawie “umożliwienia mieszkańcom TBS kontroli nad działalnością spółek TBS”. W tej sprawie prezydent i jego akolici są przeciw. No fakt, naród się zagalopował. Tu już od teorii z demokracją w tle przechodzimy do praktyki. A w praktyce o tym, co się dzieje w spółkach i kto może na tym zarobić decyduje prezydent. Jak to elokwentnie ujął Czesław Cyrul, radny Sutryka, o rodowodzie z PZPR: „Jak potraficie, zorganizujcie się i wygrajcie wybory w mieście, skoro jesteście pewni swoich racji, to wyborcy wam uwierzą”. Czy mi się wydaje, czy ja całkiem niedawno podobne słowa słyszałem u prezydenta Wrocławia? Reasumując, jak się nie podoba, to do beach baru. Ewentualnie możecie wypić za zdrowie prezydenta.

Ten rozrywkowy „nowy ład samorządowy” może być nęcącym kierunkiem rozwoju. Teraz zaczęli handlować procentami, a przecież wcześniej wprowadzono potańcówki. Nawet przy remontach. Co prawda ta tradycja chyba w zawieszeniu, ale pamiętają Państwo, że przy otwarciu Mostów Pomorskich zrobiono potańcówkę i zapowiadano, że przy każdej większej inwestycji będzie podobna balanga. Gdy ruszały tramwaje na Popowice, to już orkiestry nie usłyszeliśmy. Ale może grajkowie nie mieli wolnych terminów? Kto robił wesele, ten wie ile się czeka. Ubaw był jednak po pachy, bo już na początku zdarzyła się awaria. Jak twierdzili urzędnicy przez „ciało obce”, ale raczej nie UFO.

Gdy tak patrzyłem na to otwarcie beach baru w mej głowie zrodził się kolejny pomysł, który z chęcią odstąpię za darmo. Co lepsze, okazało się, że jak zacząłem pisanie tekstu zobaczyłem, że podobny powstał w głowie wspomnianego Roberta Suligowskiego – klub go-go! Jak już dwóch tak kombinuje, to musi być coś na rzeczy. A ja nawet wiem gdzie! W sali sesyjnej ratusza. Taka miejscówka normalnie się marnuje. „Oni” wygrali wybory, prezydent „zachęcił” kilku radnych do przejścia na jego stronę (ma spółki), to po co nam te głosowania i dyskusje? Bez sensu. Wynik i tak znamy. A tu tyle metrów, w najściślejszym centrum miasta. Pomieszczenie w całkiem fajnym stanie. Mebel, gdzie siedzi przewodniczący Sergiusz Kmiecik spokojnie nadaje się na fajny, wypasiony bar, na którym będą mogli tańczyć roznegliżowani homo sapiens. Nadal celowo nie używam określeń płci, bo cały czas próbuję być nowoczesny. A jaką rurę tam można pociągnąć do sufitu… Nazwa też gotowa. Ze względu na lokalizację nawet oczywista - Klub Pod Prezydentem. Niewtajemniczonych informuję, że nad salą sesyjną znajduje się gabinet prezydenta Wrocławia i Wrocka.

Mam też kilka propozycji rozwiązań personalnych, ale tu już ujarzmiam moją wyobraźnię. Tylko jeszcze jedno. Nad barem do tańca można wywiesić sentencję, która bardzo pasuje do tego nowego ładu samorządowego. Sentencja autorstwa Kazika Staszewskiego, tego z Kultu, który wyśpiewuje takie zaangażowane teksty:

 „I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak

Świadomie uszczuplającym dochody państwa – bezideowcem”.

 A zupełnie na serio, na koniec, tym, którzy demokrację mają nie tylko w teorii, życzę, by po kolejnych wyborach samorządowych rada miasta znów stała się radą miasta. A nie klubem prezydenta czy tym bardziej Pod Prezydentem.

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Przemol 2023-06-02
    07:52:21

    5 1

    Tak jest, nasz prezydent miasteczka powinien brać przykład z prezydenta D. i paradować z nadmuchiwanym krabem. Wtedy wszystko byłoby jak należy.

  • ~Pikuś 2023-06-02
    07:53:23

    9 4

    Cały czas zachodzę w głowę, czy ta obsesja na punkcie Sutryka, panie Arku, wynika z pańskich zaszłości w stosunku do faceta, kompleksów, tęsknot, czy po prostu pan musi, bo zleceniodawcy i sponsorzy wymagają copiątkowego obrzucenia prezydenta pomyjami. Obstawiam mocną motywację finansową. Swoją wyobraźnię pan ujarzmił, ale coś mi się wydaje, że jednak zamykając oczy ma pan wizję... samego siebie tańczącego na wspomnianej rurze, byle blisko prezydenta.
    Obsesję ( na punkcie czegoś lub kogoś ) można leczyć, proszę mi wierzyć, mam w rodzinie psychiatrę, w razie nawrotu służę namiarami, nawet zniżkę panu wynegocjuję. Ten biedny Sutryk nawiedza pana co piątek. Pada - skojarzenie z Sutrykiem, Słońce - Sutryk, mgła - Sutryk, rower, chleb, fryzjer - wszędzie pan widzi prezydenta. Leki panie Arku, leki, proszę nie odstawiać...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.