Warszawskie Muzeum Narodowe przywróciło pracę wrocławskiej artystki

– W związku z zaistniałą sytuacją podjąłem decyzję o dalszym eksponowaniu ww. dzieł do rozpoczęcia prac rearanżacyjnych – napisał w oświadczeniu dyrektor Muzeum Narodowego, Jerzy Miziołek. Zaprzeczył też, że ministerstwo kultury naciskało na instytucję, żeby usunąć z niej kontrowersyjne prace.

– Zmiany zachodzące w tejże przestrzeni to realizacja podjętych zobowiązań i nowa, bardziej dynamiczna wizja funkcjonowania instytucji, a nie deprecjonowanie zbiorów MNW czy ich „cenzurowanie” – tłumaczy dyrektor. – Dobrze jest mi znane miejsce prac Natalii LL i Katarzyny Kozyry w polskiej sztuce. Misją MNW jest prezentowanie różnorodnych kierunków i postaw artystycznych, co w sytuacji bardzo ograniczonych warunków lokalowych powoduje, iż muszą następować kreatywne zmiany. Z respektem należnym każdemu obiektowi muzealnemu zarówno te prace, jak i inne, trafią na pewien czas do magazynu, by ustąpić miejsca innym – dodaje.

Przypomnijmy, że w piątek z Galerii Sztuki XX i XXI Wieku w Muzeum Narodowym w Warszawie zniknęły dwie instalacje wideo autorstwa Katarzyny Kozyry i mieszkającej we Wrocławiu Natalii LL.

– Pretekstem do usunięcia prac miała być pisemna skarga, że prace te gorszą dzieci. Kilkanaście dni wcześniej tak samo usunięto wideo grupy Sędzia Główny – mówi Jan Przypkowski, dyrektor Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie.

Decyzję w tej sprawie podjął nowy dyrektor Muzeum, prof. Jerzy Miziołek. Tłumaczył ją tym, że w muzeach nie powinna być pokazywana "pewna tematyka z zakresu gender".

W związku z tym stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet organizuje protest pod hasłem „Jemy banany przeciwko cenzurze”. Ma on się odbyć w poniedziałek o godz. 18 przed Muzeum Współczesnym Wrocław (plac Strzegomski 2a), w którym można oglądać wystawę Natalii LL „Stany Skupienia”. Uczestnicy protestu zapowiadają, że uczczą zwycięstwo bananami. Podobną manifestację zaplanowano też w Warszawie. 

– Wystawa, której tytuł został zaczerpnięty z jednej z prac Natalii Lach-Lachowicz, koncentruje się na wizerunkach własnych, które artystka wykonywała niemal od początku swojej kariery. Jej pięćdziesięcioletni dorobek jest konfrontowany na ekspozycji z pracami ponad 40 artystek z Polski i państw byłego bloku wschodniego – mówi dr Małgorzata Miśniakiewicz, kuratorka ekspozycji. Więcej o wystawie można przeczytać tutaj.

– Zabierzcie banany - okażmy solidarność z artystkami i sprzeciw przeciwko cenzurze w cztuce. Zrobimy to synchronicznie z podobną akcją, która będzie miała miejsce w tym samym czasie pod Muzeum Narodowym w Warszawie – napisano w zapowiedzi tej inicjatywy.

Podjęta przez prof. Jerzego Miziołka decyzja wzbudziła spore kontrowersje. – Obie artystki są uznanymi twórczyniami o międzynarodowej sławie, a ich sztuka opisywana jest nie tylko w specjalistycznych wydawnictwach, ale również w podręcznikach dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. O wadze pracy "Sztuka konsumpcyjna" nie trzeba chyba mówić... – podkreśla Przypkowski.

„Sztuka konsumpcyjna” to jedna z najbardziej znanych realizacji wrocławskiej artystki, Natalii LL. Są na niej przedstawione modeli, które w zmysłowy sposób konsumują banany, lody i parówki.  

– Pozornie niewinna czynność zyskuje silnie erotyczną wymowę. Zestawienie „zimnej” filmowej rejestracji z „gorącymi”, zmysłowymi motywami przełamuje analityczny charakter sztuki konceptualnej – można przeczytać w opisie tej realizacji zamieszczonym na stronie warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej.