Wątpliwości rozwiane - Śląsk w ćwierćfinale drugiej ligi [RELACJA]

Zasada środowego spotkania była jasna - przegrywający odpada. Dorobek całego sezonu, który przecież w wykonaniu WKS-u był bardzo dobry, mógł zostać przekreślony w jednym meczu. Wrocławianie byli faworytami tego starcia i udźwignęli presję z tym związaną. Choć rywal był dość wymagający, to podopieczni Dominika Tomczyka i Jacka Krzykały przeważali przez 40 minut i odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Po szybkiej wymianie ciosów na początku spotkania, AZS po punktach Łukasza Nowaka wyszedł nawet na jedyne prowadzenie (4:6), ale chwilę potem inicjatywę przejęli gospodarze. Jakub Musiał tylko w pierwszej kwarcie rzucił 11 punktów, dzięki czemu Śląsk po 10 minutach prowadził 26:19. W drugiej kwarcie wrocławianie wygrywali już 10 "oczkami", w trzeciej piętnastoma, a w ostatniej ich przewaga sięgała nawet 25 punktów.

Wrocławianie odrobili lekcję z drugiego spotkania i poprawili grę na tablicach (zbiórkę wygrali 46:28) oraz niemal całkowicie wyłączyli Wojciecha Leszczyńskiego. Lider AZS-u w drugim meczu rzucił 32 punkty, a w środę na swoim koncie zapisał jedynie sześć "oczek". Znów świetne spotkanie rozegrał Aleksander Dziewa, który do 21 punktów dołożył aż 13 zbiórek.

Śląsk wygrał rywalizację z Politechniką 2:1, a w ćwierćfinale zmierzy się z Syntex Księżakiem Łowicz. Pierwszy mecz odbędzie się już w najbliższą sobotę (8 kwietnia) we wrocławskiej Kosynierce.  

Śląsk Wrocław - Weegree AZS Politechnika Opolska 89:69 (26:19, 18:12, 23:21, 22:17)
Śląsk: Musiał 21 (1), Dziewa 21 (1), Jakubiak 14 (1), Stawiak 10, Krakowczyk 7 (1), Wilczek 6 (1), Musijowski 5, Ratajczak 3, Sasik 2, Wysocki 0.
Weegree AZS: Nowak 16 (2), Pawłowski 12, Chmielarz 11 (2), Cichoń 10, Leszczyński 6 (1), Wierzbicki 5, Neżwyckij 3 (1), Sawicki 2, Orębski 2, Majka 2, Kurdzieko 0, Richter 0.

Stan rywalizacji: 2:1 dla Śląska. Śląsk wywalczył awans do ćwierćfinału.