Wrocław tym żyje

We Wrocławiu kradną rowery na potęgę. Jak utrudnić złodziejom robotę?

2023-01-18, Autor: Wojciech Kulig

Rowery znikają z ulic, piwnic i klatek schodowych. I to w biały dzień! Co z tego, że rower mamy przypięty do słupka, jak złodzieje potrafią w kilka chwil przeciąć zabezpieczenie i równie szybko uciec. Takie sytuacje są we Wrocławiu nagminne. A policja tłumaczy, że skradzione we Wrocławiu rowery można często później kupić na placach targowych na drugim końcu Polski - tak, by trudniej je było odnaleźć.

Reklama

O tym, jak łatwo stracić rower, przekonał się mieszkaniec Wrocławia, pracujący w biurowcach przy ul. Legnickiej. - Do kradzieży doszło na początku grudnia. Złodzieja uchwycił monitoring, ale co z tego, jak sprawa została umorzona. Wcześniej w tym samym miejscu ukradli rower innej osobie. To wygląda na profesjonalistów, nie na jakichś przypadkowych złodziejaszków. Rower był przypięty, a ktoś użył jakiegoś przecinaka, wszystko trwało raptem kilka minut - powiedział nam poszkodowany mężczyzna, któremu skradziono rower obok jednego z biurowców przy ul. Legnickiej we Wrocławiu.

W tym samym miesiącu do kradzieży roweru doszło również przy ul. Jedności Narodowej niedaleko Górki Słowiańskiej. - W biały dzień ktoś rozciął zabezpieczenie i odjechał moim rowerem, którym przyjechałam do pracy - mówi właścicielka jednej z firm na osiedlu Ołbin. Sprawcy też nie odnaleziono, podobnie jak w przypadku kradzieży roweru z ulicy Ukrytej - również na Ołbinie.

W ostatnich dniach doszło również do kradzieży dwóch rowerów na Gądowie. Poszkodowany opisuje na jednej z facebookowych grup, że złodziej włamał się do trzech komórek lokatorskich. Oprócz rowerów skradziono także sprzęt elektryczny. Sprawą zajmuje się policja.

- Mój rower skradziono sprzed budynku przy ul. Ukrytej. Wydaje mi się, że to na pewno działa na dwa różne sposoby. Po pierwsze są ludzie, którzy szukają okazji, kradną a później sprzedają rower w komisie. Są też zorganizowane szajki, które wiedzą, gdzie te skradzione rowery przetransportować, żeby później je sprzedać - opowiada nam poszkodowany mieszkaniec Ołbina, któremu skradziono rower wart dwa tysiące złotych. Złodzieje kradną dwukołowce za pomocą różnych narzędzi - stosują np. przecinaki lub szlifierkę kątową.

We wrocławskiej policji większości kradzieży ze sobą nie łączą, nie podejrzewaja abyśmy mieli do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą. Ale złodzieje w swoim fachu mogą się specjalizować - jedni kradną samochody, drudzy rowery.

- Skradzione rowery mogą trafić na place targowe, do komisów, czy na aukcje internetowe. Jednoślady migrują też między miastami, żeby było trudniej je odnaleźć. Nie zawsze jest to proste w ustaleniu, poza tym złodzieje nie tłumaczą się nam później z tego, co zrobili z rowerem - mówi nam st. asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu i dodaje, że często ustalenia w sprawie kradzieży roweru następują dużo później. 

- Równie często rower, który pochodzi z kradzieży udaje się odnaleźć przypadkiem. Policjanci prowadzą kontrole lombardów. Wówczas sprawdzają sprzęt będący w tych miejscach na podstawie numerów seryjnych. Jeśli trafią na kradziony rower, do sprawy się wraca. Lombardy muszą mieć umowy z osobami, od których kupują rower - przypomina policjantka. 

Wizerunki i monitoring to kluczowa sprawa

Rzecznik wrocławskiej policji podpowiada, że najważniejszą sprawą są wizerunki sprawców, które np. ujęła kamera monitoringu. Drugą ważną kwestią są numery seryjne rowerów. Dla każdego właściciela roweru istotne powinno być posiadanie dokumentacji dwukołowca - numery, zdjęcia. Sam opis wyglądu roweru nic nie pomoże. Warto też oznakować rower w jednostce policji - można się umówić w Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu i wtedy na rower nanoszony jest dodatkowy numer - dostajemy jakby "dowód tożsamości" roweru. 

Tylko w grudniu 2022 roku odnotowano we Wrocławiu 35 zgłoszeń dotyczących kradzieży rowerów (mowa tutaj o przestępstwach). - Straty w tych sprawach wynosić mogą ponad 70 tysięcy złotych. Większość tych postępowań jest jeszcze w toku. Do zatrzymań sprawców tego rodzaju przestępstw dochodzi cyklicznie - informuje st. asp. Aleksandra Freus. 

Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą? 

Co zrobić, żeby złodziejowi utrudnić kradzież roweru? Przede wszystkim obowiązkowo trzeba się zaopatrzyć w solidne zabezpieczenia. W tym temacie zgodni są wszyscy właściciele sklepów rowerowych, w których w asortymencie znajdziemy różnego rodzaju zapięcia. 

- Sprawdzą się tu tzw. u-locki, czyli taki jednolity pręt w kształcie litery u. Średnia półka cenowa zaczyna się w tym przypadku od 200 złotych za jedno zabezpieczenie. Jeśli chcemy łańcuch to koszt zaczyna się tak od ok. 250 złotych w górę - wylicza nam Krzysztof Łobodziński, prowadzący sklep "Pan od rowerów" we Wrocławiu. Jak zaznacza, zazwyczaj kradzione są rowery zabezpieczone linkami za kilkadziesiąt złotych. Droższe zabezpieczenie w postaci u-locka, czy łańcucha zmniejsza prawdopodobieństwo kradzieży. 

Nowością w sklepach są zapięcia z alarmem za 400-600 złotych. Złodziej powinien się wystraszyć głośnego dźwięku. 

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Kris_Wroclaw 2023-01-18
    16:17:42

    1 4

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Kris_Wroclaw 2023-01-18
    16:18:18

    1 4

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8601