Wiadomości

We Wrocławiu może zabraknąć miejsc w przedszkolach

2011-03-02, Autor: Bartłomiej Knapik
W połowie marca pojawią się zasady rekrutacji do przedszkoli. W tym roku może w nich zabraknąć miejsc dla cztero-, ale przede wszystkim dla trzylatków. Nie wiadomo dla ilu – bo nie wiadomo ilu rodziców starszych dzieci urzędnikom uda się przekonać do wysłania ich do zerówek w szkołach. Nie wiadomo także ile dzieci z podwrocławskich gmin zostanie przemeldowanych do naszego miasta.

Reklama

Pierwszego września przyszłego (2012 roku) roku do szkoły obowiązkowo pójdą dzieci z dwóch roczników: sześcio- i siedmiolatki. Dlaczego to ważne? Bo dzieci muszą być przynajmniej po rocznym pobycie w przedszkolu.
To zaś oznacza, że w tym roku muszą przyjąć dwa pełne roczniki naraz: dzisiejsi pięcio i sześciolatkowie muszą mieć miejsca w przedszkolu. To zaś może oznaczać, że nie będzie w nich miejsc dla trzylatków.

To właśnie rodzice tych maluchów są najbardziej zdenerwowani – zgodnie z zasadami rekrutacji w latach poprzednich, a tak ma być i tym razem, jeśli dziecko raz trafi do przedszkola (w wieku 3 lat), to ma zagwarantowane miejsce w następnych latach.

Jednak matematyki się nie da oszukać: jeśli wszystkie pięcio- i sześciolatki pójdą do przedszkoli może w nich zabraknąć nawet 2,5 tysiąca miejsc. Co wydaje się być nieprawdopodobne.

To niestety jeszcze nie wszystko: wiele wskazuje na to, że Wrocław czeka w tym roku kolejny "cud meldunkowy". O co chodzi? O masowe przemeldowania dzieci w wieku przedszkolnym spoza Wrocławia do miasta. Po raz pierwszy tego terminu użyto u nas w 2009 roku, kiedy tuż przed rekrutacją przybyło we Wrocławiu 1,4 tys. dzieci.

Urzędnicy mają plan – chcą przekonać rodziców starszych dzieci aby swoje pociechy posłali do oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Takich miejsc jest przygotowanych 2790. Na przekonywaniu się nie skończy – sześciolatki, które w tej chwili do przeszkoli nie chodzą z automatu trafią do tych oddziałów w podstawówkach. Rodziców młodszych dzieci urzędnicy będą do tego namawiać:
- Te placówki od przedszkoli niczym się nie różnią: są to miejsca dobrze przygotowane ze specjalną kadrą, która umie się zająć maluchami – zapewnia Ewa Przegoń, zastępca dyrektora wydziału edukacji w magistracie. - Wiem, że rodzice się tego boją i wiem, że nie wszystkie dzieci są gotowe aby trafić do takich miejsc. Namawiam jednak, żeby nie podejmować takiej decyzji samodzielnie tylko skonsultować się z poradniami, albo z nauczycielami w przedszkolach. Trzeba pamiętać, że dziecko może się inaczej zachowywać w domu, a inaczej w grupie, a do tego jeszcze nauczyciele mają większe doświadczenie w ocenianiu, które dzieci się nadają do pójścia do szkoły, a które jeszcze nie – dodaje.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~ 2011-03-02
    08:34:04

    0 0

    Nie - niczym się nie różnią szkoły od przedszkoli poza tym, że zapewniają opiekę przez 5 godzin i do tego nikt dziecka nie pilnuje w szkole.

  • ~ 2011-03-02
    10:12:46

    0 0

    Na przedszkola miasto pieniędzy nie ma, ale na wycieczkę całej grupy radnych do Rzymu to już kasa jest.

  • ~ 2011-03-02
    10:53:25

    0 0

    @Matt a dlaczego miasto ma budować przedszkola?? Teraz wybudujemy 10 a za 5 lat trzeba będzie 9 zamknąć. Przedszkola bardziej opłaca się budować prywatnie. Masz gwarancję, że zajmą się Twoim dzieckiem porządnie.

  • ~ 2011-03-02
    11:33:56

    0 0

    " Masz gwarancję, że zajmą się Twoim dzieckiem porządnie" - taaaa pewnie, jak te prywatne domy starców, o których pisano niedawno w wyborczej..

  • ~ 2011-03-02
    11:35:57

    0 0

    Urząd miejski buduje i dofinansowuje przedszkola ponieważ w interesie miasta jest aby jak najwięcej ludzi przyjeżdzało na stałe do Wrocławia (lub nie wyjeżdżało stąd) oraz aby jak najwięcej osób pracowało zamiast siedzieć w domu i zajmować się dziećmi.

  • ~ 2011-03-02
    12:44:40

    0 0

    Państwo namawia do zakładania wielodzietnych rodzin, aby było komu pracować na przyszłe pokolenia ale przedszkoli już zorganizować nie potrafi. TO JEST POLSKA właśnie...

  • ~ 2011-03-02
    13:03:46

    0 0

    Niech wszyscy ci, którzy mieszkają poza miastem i mają tam swoje hacjendy, wysyłają dzieci do gminnych przedszkoli. Dlaczego ich dzieci mają chodzić do przedszkola we Wrocławiu, skoro nie płacą tutaj podatków? To powinno zostać ukrucone, podobnie jak możliwosc przemeldowania dziecka bez jednoczesnego meldunku rodziców...

  • ~ 2011-03-02
    13:44:11

    0 0

    Urząd miejski buduje i dofinansowuje przedszkola ponieważ w interesie miasta jest aby jak najwięcej ludzi przyjeżdzało na stałe do Wrocławia (lub nie wyjeżdżało stąd) oraz aby jak najwięcej osób pracowało zamiast siedzieć w domu i zajmować się dziećmi.

  • ~ 2011-03-02
    14:58:41

    0 0

    to już nie ma kryterium punktowego za PIT złożony we Wrocławiu ? jak rok temu ?

  • ~ 2011-03-02
    15:14:10

    0 0

    Pan Rafał i jego świta coś pewnie wymyśli... Oni to mają głowy... Po co przedszkola jak pozamyka wszystkie ulice i i tak nie będzie można dojechać. Siedzieć ludzie w domach a nie się po mieście kręcić !! Zużywacie ulice i chodniki. Marnujecie pieniążki urzędu.

  • ~ 2011-03-02
    16:05:03

    0 0

    to już nie ma kryterium punktowego za PIT złożony we Wrocławiu ? jak rok temu ?

  • ~ 2011-03-02
    20:07:20

    0 0

    Zawsze brakowało miejsc i ludzie się przyzwyczaili. A przecież nikt nie będzie mówił o prezydencie gdy wybuduje jakieś przedszkole a na pewno powiedzą o Dutkiewiczu gdy wybuduje fontannę, odrarium czy klozetarium. Dlatego priorytety są jasno określone.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.